Napisał
azar
To przecież dwie zupełnie inne sytuacje. Jeśli dealer nie płaci za wykonaną pracę to jest zwyczajnym oszustem i od tego są sądy. Ja pisałem o targowaniu przed zakupem a nie niepłaceniu po zakupie. Jeśli dealer tak samo uprawia żebrozakup to jest taką samą cebulą jak klienci o których pisałem wcześniej. Nie wiem o jakich salonach piszesz ale w fiacie to się odbywa tak że dealer dostaje wytyczne co do standardu jaki ma być w salonie (płytki, metraż, meble, zdjęcia, multimedia itp.) i dokładnie spis wszystkiego i gdzie dokładnie kupić gotowe. Nie ma żadnego mierzenia pana Kazimierza i targowania o cenę. Masz wyłożyć 200k żeby spełnić standard, koniec gadania i to jeszcze w wyznaczonym terminie.
Dokładnie tak powinno być. Jedna cena a nie cwaniactwo i kolesiostwo jak na bazarze o pietruszkę.