Ty to masz nerwy, ja bym tyle w niepewności nie wytrzymał. Wiem że nasze okolice nie obfitują w znakomitych mechaników. Ale Panie laweta i wieziesz Alfe albo do Mchawy do Łukasza, albo do Wyżnego do Wiesława. I szybciutko masz diagnozę. Bez zbędnego proszenia. Goście ogarnięci w temacie i konkretni. No ale oczywiście co kto lubi;)