To jest fakt. W Poznaniu swego czasu były chyba 2 sztuki, z czego jedną jeździł dość znany pan architekt :). Na razie udało mi się zobaczyć w Poznaniu też tylko jedną Lancię Thesis (następne nietuzinkowe auto).
Printable View
Co do Citroena C6 to kiedyś tata śmigał jego poprzednikiem czyli Citroenem CX prestige. Samochód o dł. 5 m, z beżową skóra i silnikiem 2,5 turbo PB i 170 KM w roku 1992 w Polsce to była rzadkość. Auto marzenie :) i to on chyba zaszczepił we mnie miłość do nietuzinkowych aut.. C6 jak najbardziej super fura.
Tu poglądowe foto CX Prestige
http://szukaj.pl.mobile.eu/pojazdy/s...ue&tabNumber=2
Sorry za OT:)
Co do thesisa to miał być u mnie zamiast alfy, ale jednak jego koszty utrzymania i większe spalanie bo silnik 2.4 narazie mnie ostudziły, poprostu nie na moją kieszeń, ale jakby udało się znaleźć lepszą pracę to chętnie wrócę do niego, świetne auto. No i poza tym ani w alfie ani w lancii nie ma nic sensownego do zakupu :( a chciałoby się coś z napędem na 4oo, pozostaje spełnić marzenie i kupić gralke jak już pisałem wcześniej.
Nie jest źle. Według kompa, żona schodzi w mieście do 5.2, średnie dla ostatnich 50 tys. to jakieś 7.2, co, biorąc pod uwagę masę jest naprawdę rewelacyjnym wynikiem. Motor najbardziej dopracowany według mnie - 10V 150CV.
Jeżeli nie jest to automat (statystyka usterkowości wygląda tragicznie), to z częściami można podołać. Oprócz zawiasu, większość jak w AR, ale zawias jest dość trwały - 60-80 tys. dla wahaczy (oryginał, bo zamienników nie ma), amorki i sprężyny 200-250 tys.
Powala tylko cena amorków sky hook - trzeba się naprawdę naszukać, żeby znaleźć za 1500 zł sztuka.
Parę rzeczy bym w niej poprawił, ale generalnie to auto skonstruowane bez kompromisów. Począwszy od własnej płyty podłogowej, poprzez wnętrze (skóra jest skórzana, a drewno drewniane), na technologiach kończąc - aktywny tempomat z radarem, czy solarny dach - a auto było projektowane przeszło dekadę temu.
Tylko stylistyka - jednym się podoba, innym nie. Mnie urzeka.
A mnie by się taki Thesis marzył w V6... To musi być dopiero "żarłok"...
16km w jedną stronę, ale jechała po rekord ;-)
Normalnie to w granicach 6l według kompa, czyli jakieś 6,5l w realu.
Średnio na baku (74l) 1100-1200km, czyli 6-7l na 100km.
Skrzynia manualna.
---------- Post added at 13:37 ---------- Previous post was at 13:32 ----------
Niestety tylko w automacie. Awaryjnym automacie.
Jeździłem 3.2, daje radę ;-), ale automat moim zdaniem zamula ten bolid.
piekny ten CX i Thesis rowniez nawet myslalem chwile o Thesisie ale ostatnio wlasnie sie dowiedzialem ze sprawiaja duzo problemow
No zimy i wilgoci to na pewno nie lubi ten bolid. Jak większość nowoczesnych aut naszpikowanych elektroniką i elektryką.
Dwie poważne awarie z ostatniej zimy:
1. Zamarzł silniczek w elektrycznym hamulcu postojowym, musiałem zrzucać koło i go rozgrzewać, opalarka się zjarała, a je... nie puścił, dalej grzałem suszarką i po godzinie wreszcie poszło. Po tej akcji wyłączałem postojowy (jest na to procedura). EPB zamarza nie tylko w Thesis.
2. Breja śniegowo-solna dostała się na ECU i spowodowała zwarcie. ECU jest w przednim nadkolu - długo zastanawiałem się dlaczego w tak fatalnym miejscu i jedyne, co mi przychodzi do głowy, to "zabezpieczenie antykradzieżowe". Trzeba zrzucić koło i nadkole, żeby go wydłubać i podmienić, a złodziej nie ma tyle czasu.
Niestety skończyło się wymianą ECU.