Raczej postarzanie blacharki! Rat look patina drogi Panie.http://www.forum.alfaholicy.org/imag...017/06/272.jpghttp://www.forum.alfaholicy.org/imag...017/06/273.jpg
Sent from my iPhone using Tapatalk Pro
Printable View
Raczej postarzanie blacharki! Rat look patina drogi Panie.http://www.forum.alfaholicy.org/imag...017/06/272.jpghttp://www.forum.alfaholicy.org/imag...017/06/273.jpg
Sent from my iPhone using Tapatalk Pro
Nie no , osiągi ma lepsze, mimo kilogramów dodatkowych i mogłoby mieć na pewno jeszcze więcej wyciśnięte, ale nie ma, co pozwala przypuszczać że dzięki temu niewysileniu rozlatywać się nie będzie.
Ze stereotypami sam walczę, sporo to kosztuję... i w pewnych przypadkach ([notranslate]Alfa[/notranslate] Romeo) to walka z wiatrakami niestety . Możemy sobie poprawiać humor, że "nawet Toyocie" cośtam się zdarza. Zwróćmy tylko uwagę na pierwsze słowo - "nawet" . Nie bierze się znikąd.
Giulia nie wymaga specjalnej troski ? być może. Zobaczymy , kto chce niech daje kolejne szanse. Ale [notranslate]Alfa[/notranslate] sama sobie zasłużyła na ten stereotyp i łatkę jaką ma, nie bezpodstawnie niestety, więc niech się stara teraz odrabiać te straty. Bez żadnych kredytów zaufania wiary i nadziei , tylko porządną robotą w końcu po prostu.
Nie do końca masz rację. Pierwszy przykład z brzegu. 2.0 t boxer w starszych imprezach (świetna, pancerna jednostka) vs 2.5 t boxer (nagminnie pękające bodajrze głowice). Silnik dokładnie ten sam, " jedynie" rozwiercony o 0.5 l(oczywiście przez japońskich inżynierów a nie Mirka w garażu) .
Także ewolucja nie zawsze jest lepsza i japończyk NIE jest bezawaryjny z definicji. :)
Wysłane z mojego MX4 przy użyciu Tapatalka
Jest jedna wada przy boxie: Ograniczenie prędkości. Może w Polsce nie przeszkadza zbytnio (bo te 140-150km/h można jechać), ale trzeba pamiętać i się pilnować, szczególnie przy mocnym aucie.
A propos boxów i Giulii, czy ma ona jakieś specjalne miejsca na dachu (gdzie się wkręca mocowania), czy łapią drzwi (mocowania wchodzą pod uszczelkami drzwi)?
Wiem, widziałem nawet 2 takie, wzdłuż otworu na śrubę pęknięcie. Ale znów mamy tu "nawet" Subaru się zdarza :) po drugie oczywiście, że nie będą z definicji bezawaryjne, a po prostu jest większa szansa na to, że będzie bez(mniej) awaryjny Japończyk . I że nie trzeba będzie się w Polmozbycie użerać z obsługą.
Co ty masz z ta awaryjnością alf - skończ Andrzejsr bo ile mozna temat męczyć, kupiłem Giulie bo nie miałem problemów ani ze 159, ani ze 147, brat miał 156 i tam były problemy, obecnie ma 159 i brere i tez sobie chwali bezawaryjność, a ty wkoło ze w serwisie... kup w końcu cos nowszego i przestań zrzędzić
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Proponuję zakończyć w tym miejscu o "japończykach".
Jak będę mieć potrzebę o nich poczytać zrobię to na jakimś dedykowanym forum.
Tu - ciągle jeszcze - spodziewam się czegoś o Giulii.
Załącznik 229970
Ja mam dwójkę dzieci, w tym jedno 10-miesięczne (pełny, klasyczny wózek na dużych kołach) - wczoraj wróciłem Giuliettą z weekendu, robiąc po drodze jeszcze zakupy w markecie i wszystko zmieściło się w bagażniku. Serio nie ogarniam, jak się ludzie nie mogą w Giulii pomieścić - a nawet jeśli nie, wypożyczenie kombi albo vana na tydzień raz w roku kosztuje kilka stówek...