- nie można obecnie tego zrobić w takim punkcie, masz prawie namierzone problemy: problemy auta == problemy z ładowaniem.Cytat:
Zapytam wprost – czy uważasz, że powinnam temat ładowania odpuścić?
- nie można obecnie tego zrobić w takim punkcie, masz prawie namierzone problemy: problemy auta == problemy z ładowaniem.Cytat:
Zapytam wprost – czy uważasz, że powinnam temat ładowania odpuścić?
Ok. nie odpuszczę. Ale żeby móc wrócić do spraw ładowania i aby mieć pewność, że silnik pozostanie w całości, niestety muszę wymienić kompletny rozrząd tutaj, a nie tylko sam ten układ wyrównoważający. No, bez wariatora. Przedwczesna wymiana z powodu tego napinacza. Tak byłoby inne naprężenie pasków i to może bez znaczenia nie jest, poza tym nie wiadomo co z resztą, w takiej sytuacji. Swoją drogą mam za sobą 3 wymiany rozrządu, w tym 2 podwójne z poprawką, ale nigdy nie było tak, żeby coś nie wytrzymało przed czasem. Pierwszy raz spotykam się z nieplanowaną wymianą rozrządu. Boję się wymienić tylko kawałek, to byłoby niezgodne z wszystkimi zasadami i czymkolwiek. Najwyżej potem jeszcze raz będzie trzeba go wymienić. Boję się odbyć dłuższą podróż po wymianie tylko jednej części.
BC ustala progi z co najmniej dwóch zmiennych: napięcia na D+ oraz rpm. Dla mnie to znaczy, że jakiś element elektroniczny analizuje dane, to nie tylko przełączanie i napięcia na pinie, to coś więcej. Dlatego ważne są warunki testu.
- ok. zrobię takie obwody na płytce na podstawie info z sieci i wrzucę do sprawdzenia. Ten potencjometr, to czy ma nim sterować arduino? Mam z sieci wziąć program? Jak już będzie sprawny napęd rozrządu, wtedy zrobię testy jeszcze w Łodzi.
- chciałam sprawdzić ten bezpiecznik, tylko, że nie mogę z powrotem znaleźć tego schematu, a zamazana jest liczba. Nie mogę też znaleźć jak je odliczać. Jak?
- potem pojadę pod Poznań z BC.
- tylko szkoda, że nie chcecie mi odpowiedzieć na pytania. Muszę to wiedzieć.
A możecie może wrzucić mi schemat jakiegoś BC? Albo zdjęcie ze środka BC, ale takie, gdzie wszystko widać i można odczytać, co jest czym?
Przez tą lokalizację niestety albo badają BC, albo alternator. Elektronik nie ma kanału, ani podnośnika, nic nie może sprawdzić. Przez to podstawiał BC z odłączonym D+. Nie wiem, jak tam pod Poznaniem. Ale mówią, że potrafią sprawdzić BC, więc może trzeba im zaufać.
Akurat mam od dzisiaj także awarię alternatora w SnnataFe. Aletrnator na wierzchu, nie problem zbadać – na D+ poniżej 12V, a na B+ nieco powyżej 12V, to samo, co na aku. Różnica ok. 0,3V. Chyba na D+ i B+, takie przyjęłam założenie. Niestety to było tylko miernikiem sprawdzane, jak już zwinęłam oscyloskop oraz na jałowym i po odłączeniu łączówki. W MAR, to nie wiem, czy się da, po nie ma chyba jak podłączyć się przez łączówkę. Pali na stałe lampkę ładowania. Po odłączeniu aku na uruchomionym, gaśnie. EiPower wygląda tak:
Załącznik 173735
Załącznik 173736
Jak ktoś chce posłuchać – stukanie napinacza paska równoważącego, przed wymianą. Na rozgrzanym jest ciszej, ale na zimnym jakby ktoś czymś walił w blok silnika. Nagrywa się subtelniej… Nieroztropnie jeździć, więc stała. Z objawów tuż przed – słaby dół i poszarpywała przy zmianie biegów. Jałowy to wg mnie bez zmian. Ostateczna diagnoza będzie jutro.
https://youtu.be/VCzSdeLRuNk
https://youtu.be/HoxeQzq54FI
GT - EiPower z podłączonym D+i d4a jeszcze raz, ostatni z włączeniem pełnego obciążenia z grzaniem szyb włącznie:
Załącznik 173737
Załącznik 173738
Załącznik 173739
Załącznik 173740
Załącznik 173741
Przyczyną stuków był brak kilkunastu zębów na pasku wyrównoważającym. Do wymiany oprócz napinacza i paska, także dwa koła pasowe wałków balansowych (ostre zęby). Nie ma na miejscu kół pasowych, dlatego GT zostaje do czwartku. Mechanik powiedział, że miałam szczęście.
Jak byłam jeszcze, to tyle tylko sprawdził na blokadach ustawienie rozrządu, do blokad pasowało z lekką tendencją do uciekania ssącego na przyspieszenie (wg mnie 1mm). Pasek rozrządu naprężony, z wszystkimi zębami, znaki się już wytarły. Pompa wody sucha. Wałki nie są wytarte. Szlamu olejowego na dnie pod wałkami nie było, czysto. Reszta to nie wiem, jeszcze nie robił. W czwartek.
aż się wierzyć nie chce z tymi zębami paska balansowego... chociaż jak słysze to kilku jeżdzi bez balansu, tylko że oni mają 156 TS...
Jak pojechałam w sobotę, to nie ściągał osłony. Nie wiem. Może dlatego go nie zdjął. A ja nie wiedziałam, że tak można. Dla mnie to układ, więc mają być obydwa. Brakuje zdjąć jeszcze trochę z kultury pracy silnika z wypadającymi zapłonami… Ostatecznie pojechałam do innego warsztatu, bo tamten nie miał blokad i zamierzał mi je doliczyć do kosztu usługi. Mam swoje blokady, ale… A w tym warsztacie, to zdjął dekiel i potem wyszły te koła, więc nie było innego wyjścia, aby samochód został. Właściciel powiedział, że nie wymieni mi rozrządu na starych kołach. I że go nie wyda, nim nie zrobi stosownych testów, bo była spora ingerencja w samochodzie. Dlatego odbieram samochód dopiero jutro. Powiedziałam im, że GT ma problem z adaptacją mieszanki, rozjeżdża korekty, zostawiłam błąd p1173 w poczekalni, że silnik jest po remoncie i co było zrobione. Przy rozrządzie uznałam, że lepiej, by wiedzieli i że ja wiem co GT dolega, że cudów nie oczekuję, ale muszę bezpiecznie jechać dalej.
Pasek i te inne klamoty, to jutro, jak je zabiorę z warsztatu, to zrobię zdjęcie. Zęby są ścięte kolejno, tak z 1/4 zębów brakuje w jednym ciągu. Możliwe, że po kolei je kasowało.
Koło wału, klin, czy jak tam – ocenili, że są dobre. Wymienił jeszcze koło pasowe wałka ssącego rozrządu, ponieważ mu tak latało podczas montażu i sprawdził, że od wewnątrz jest zadziorowate. Mówił, że to jak już się ustawi, to nie ma znaczenia, ale jest problem z zamontowaniem. Dlatego wymienił. Do wymiany zakwalifikowali, także napinacz paska wieloklinowego.
Wałek ssący to przez za krótko docięte śruby, jego nie da się ustawić pod kontrolą blokady. Przesuwa się podczas zakładania paska, a potem już ciężko go dopasować, jak jest pasek. To, ja wiedziałam o tym, że jest z tym problem pewien problem. Wyrównał go kluczem, który nasadził na wałek, po założeniu paska, innego wyjścia nie było. Na zdjęciach to może nie bardzo widać to przesunięcie wcześniej, ale ja wiem jak to wygląda i jak wpływa na pracę mojego silnika, mimo, że nie wpływa na korekty. Ustawił dobrze. Tym razem sprawdziłam znaki na paskach, czy zgadzają się z wyżłobieniami na kołach.
- Jednak problem nie jest z wałkami, a chyba z ustawieniem GMP wału, no wg mnie. Patrzyłam poprzez okienko na skrzyni i tam jest skala 0 – 5 – 10 stopni. Wydaje się, że powyżej 10st jest poza tolerancją dla ECU, ale to tak dywaguję. Niemniej jednak GT chyba przyjechała z nastawem, że tam było 7,5st (między 5, a 10), w prawo, czyli w lewo, czyli za późno, chyba. Na pasujących blokadach. Chyba, a też to tylko moje obserwacje i dywagacje, bo dzisiaj tam dopiero patrzyłam, a we wtorek mi mówili, że rozrząd był ustawiony poprawnie. Taka była ocena warsztatu. Mechanik jak lekko skorygował wał, to poszło na 2,5st. Później powiedział, że ustawił na 0, tego już nie widziałam. Nie zrobiłam zdjęcia, bo tam licho widać. Problem, bo akurat tego nie wiem do końca, dręczy mnie to GMP, przez wzgląd na suw wydechu w Px. Może niepotrzebnie. Mechanik mi powiedział, że raz się pomylił przy ustawianiu rozrządu i musiał zapłacić za remont TSa, więc teraz raczej się nie myli.
Wymieniali też sprzęgło, powiedzieli, że tarcza powoli się kończy i ściągali skrzynię. To wyszło wczoraj. Wymieniałam sprzęgło już kiedyś, przejechało ok. 130 kkm, więc się zdecydowałam. Skrzynia była na niedobrych śrubach skręcona i brakowało jakiegoś wspornika. To, że śruby, to wiedziałam, bo po drugim otwarciu silnika, skręcili mi skrzynię tylko na jedną śrubę, szorowała podczas ruszania i coś tam wyrwała, ale skrzynie w tym modelu nie wypadają, więc... Potem poprawili to wtedy jakoś. Teraz wstawili wspornik, uszczelnili skrzynię, ponieważ tam zawsze lekko się sączyło. Do tego uszczelnienia to mam sceptyczne nastawienie, ponieważ w czasie remontu mechanik miał też uszczelnić, ale mówił, że to i tak nie ma sensu, ponieważ zaraz znowu będzie ciekło, bo one tak mają. Ten mechanik mówi, że trzeba też coś po biegiem 5 uszczelniać i że ciekło nie będzie. Czas pewnie pokaże.
Ponieważ wszystko było na widoku, to wymienili też uszczelkę od kolektora wydechowego, usunęli kabel plusowy z alternatora do aku, który wyprowadził elektryk, wyprowadzili jakiś przewód masowy z aku pod karoserię. Mówił, że oczyścił wszystkie styki łączeń toru ładowania, bo były brudne. Powiedział, że mają też przeczyścić styki od skrzynek bezpieczników i wkładać wyjmować bezpieczniki i przekaźniki.
Przy okazji kolektor wodny, nie było tam uszczelki, mieli zamontować.
Nie wiem, co z tego wyniknie w kwestii parametrów, raczej nic, ale może chociaż mniej niewiadomych będzie, zostanie tylko sprawa ładowania i silnik, i będę mogła w miarę bezpiecznie jechać dalej rozwiązywać te problemy. Mam w każdym razie nadzieję, że nic już nowego tym razem nie zadzieje…
Na razie tylko, tyle co wiem.
Załącznik 174207
Załącznik 174209
Zdjęcia:
Załącznik 174217
Załącznik 174218
------------
W SantaFe alternator cały do regeneracji, spalił się. Poszedł do regeneracji wszystkiego, pierwszy – nie ładował, stojan; drugi – nawet się nie kręcił, niepasujący stojan, trzeci – nowy, ale zamiennik. ASO liczy sobie 2960PLN za alternator + 150 PLN za wymianę, więc oryginał to katastrofa. Oba regenerowane działały na stole probierczym... Sprawdzę go w weekend, ale w jeździe kontrolki nie zapala. Chociaż tam jest kontrolka ładowania w MAR i aby tak nie było, że te co nie palą, to z nimi są problemy.
- kontrolka to jedno, to info, że coś się dzieje i tego jest w GT brak, ale aby wzbudzał BC, to powinien porównać sobie D+ z B+, a więc może mamy 3 parametr, który akurat BC przesyła do klimatronika niepoprawnie. Chyba, że rzeczywiście ma zapisane te progi dla rpm, wtedy cała teoria upada...
Jest ciszej. Nie pamiętam, by sprzęgło tak lekko pracowało, nawet jak poprzednio wymieniałam. Ustało drżenie na pedale sprzęgła na jałowym, po lekkim wciśnięciu. To pewnie koło wyrównoważające wału powodowało jednak przenoszenie drgań z wału.
I raczej to wszystko na razie. Ciężko coś pisać, bo jak jechałam do domu, to bez klimy na jałowym zwiększało rpm do 1000 lub lepiej, czasem falowały rpm. Na klimie nie falowały. Za krótko. Zobaczę trochę ją przegnam trasą i sprawdzę parametry. Ale raczej coś z przepustnicą się dzieje, tyle, że inaczej niż wcześniej. Po zapachu spalin to raczej HC idzie dużo, zwłaszcza na starcie.
Podciśnienie i CSS, to na dniach, już mi się dzisiaj nie chciało. Ani parametrów. Ale te falowania nie zwiastują nic dobrego.
W sumie w dwóch miejscach są przerwy bez zębów. Żaden napinacz nie terkoce jak nim kręcić, kręcą się swobodnie. Więc nie wiem co się stało. Pasek i reszta co wymieniali i mi oddali z rozrządu na dropbox, bo za duże są zdjęcia.
- Wywalili dodatkowy przewód plusowy, dodatkowy masowy i zastąpili jeden oryginalny masowy innym.
https://www.dropbox.com/s/2x0buynfw6...ana.zip?oref=e
Załącznik 174286
to pogratulować szczęścia w tym przypadku, co by było w trasie , po wplątaniu się paska...
- jak terkocze, to już zdrowo zużyty.Cytat:
Żaden nie terkoce jak nim kręcić, kręcą się swobodnie.
- one chyba ze zbyt silnego naciagu, wybiły sobie łożysko.
- czyli kłania sie metoda "2000 km", o tym użytkownik zapomniał przy eksploatacji samochodu.
Po głowicy, by było, a cylindry by na bank zostały… No, znając moje szczęście…
Zależało mi patrzeć na krzywki, bo to może być wyraz luzów na panewkach głównych, może i korbowodowych, a do remontu szła z nieznacznie ściętą krzywką na cyl. 2. Wałki nie były wyjmowane, więc krzywki tak patrzyłam palcem, a to żadna ocena. Zresztą moja ocena to żadna ocena. Z 4 JTSów, z których widziałam wałki, dwie GT miały wytarte po jednej krzywce, jedna 156 miała totalnie zjechane krzywki wydechowego, a jedna 156 miała krzywki ok.
Widzieli moją GT, co 500km po remoncie, warsztat odmówił sprawdzenia rozrządu. Wymieniali olej często, docierałam. Drugi raz była głowica ściągana, po 3000 km, więc ustawiali drugi raz rozrząd. Patrzyłam wtedy na pasek rozrządu, na jego napięcie, ale że ten balansowy trzeba sprawdzać, nie wiedziałam. To wygląda jakby pasek się zablokował. W ASO odmówili sprawdzania rozrządu w zeszłym roku. Nigdy nikt mi nie kazał przyjechać za 2000 km na kontrolę, w żadnym warsztacie. Nie praktykują tego, przynajmniej w LDZ.
Nie był używany czujnik zegarowy, co widać na zdjęciach. Zapytałam, ale mechanik powiedział, że nie używa. Chyba w LDZ nie używają. Miałam swój w bagażniku, ale skoro nie używał, to bez sensu. Już raz dałam czujnik i nic z tego nie wynikło. Kontrolowałam, czy wraca po obrotach wału do tego samego punktu, poprzez okienko. I wracał jak było na 2,5st. Wiem, że to tak sobie, ale inaczej nie miałam jak sprawdzić. Moim zdaniem, zostawił chyba na 2,5st. Wydechowego wałka nie ruszał. Tak jak patrzyłam, to jest problem z tym, że patrzą na blokady, przy wymianie rozrządu i tylko chyba to. Po prostu zakładają, że było dobrze i przepinają jakby paski. Takie miałam wrażenie, jeśli chodzi o GMP, może mylne. Po remoncie mechanik zapinał rozrząd na wyjętym silniku, nie było okienka. Nie wiem, czy to był dobry pomysł, zwłaszcza, że potem nie sprawdzał już.
Rozrząd i reszta będzie do sprawdzenia, jak już dojadę, gdzie mam dojechać i uporam się z napięciami. Pojechałam tam, gdzie polecał kiedyś Darek156. Inna, lepsza kultura pracy mechanika. Oni tam raczej nie mają pomysłu na p1173, tak z diagnostyki. Nie zajmują się na dużą skalę analizą parametrów. Nie pomogą w tym. Zdejmować kolektory i po kolei, szukać. Podstawiać. Na to trzeba mieć pomysł. Zrobić mogą, ale zdecydować trzeba co.
Ale rozrząd to zapłon, stąd raczej p0300.
Px rozstrzygnęłoby sprawę ciśnień w silniku. Rozważam, na razie.
Planowałam testy drogowe w niedzielę, ale zapisałam tylko log scanxl i MEStxt. Potem robiłam na postoju testy na TP w MAR, w czasie których spalił się OBDlinkSX. W MAR się palą, robią się gorące i się palą jak dłużej badać w MAR. Co jest z tym? Z tego powodu tylko stała jazda i przyspieszanie przy małym TP. Nie zdążyłam zrobić pełnych testów. Zamówiłam interfejs, jak przyjdzie zakończę ewentualnie testy.
Silnik rozgrzany, ale chwilę po jeździe. Większość rejestracji zaraz po starcie. Jeden oscylogram – pracowała z 10 minut swobodnie na jałowym. Chciałam zwrócić uwagę na klimę ON oraz co się dzieje z CSS, gdy odłączyć odmę do Dx.
https://www.dropbox.com/sh/pj9pen4zr...aD5Ec7a?oref=e
Wyrzuciła MCSF (pewnie p1173) i też 2x odezwała się TP, raz podczas startu (przyspieszania) z jedynki i podczas rozruchu. Jak trochę postała, to ECU uwolniło TP. To z obrazu załączających kontrolek, nie mam interfejsu. Czasem zastanawiam się czy tej TP nie należałoby wymienić. Ale dziwnie szwankuje.
Faluje czasem i potrafią przypaść obroty, a tak ładnie przyspiesza, ale dół na wyższych biegach to kiepski jest. Może uda się to zarejestrować. TP – nie wiem, mogłaby też osłabić dół. Tyle, że nie mam pomysłu jak ją badać. Jałowy nadal kuleje, tyle, że mniej. Jest problem jeszcze taki chyba, że za szybko schodzi z obrotów podczas ich opadania, nie ma tak, żeby ECU przytrzymało chwilę na 1000-1100 rpm do pewnej VSS i dopiero potem zeszło. Schodzi od razu do rpm jałowego. Czasem jak zmieniam biegi na niższych rpm, to lekko poszarpuje.
https://youtu.be/yCVGjVgq6Kw
https://youtu.be/5JSIbOJp1aE
https://youtu.be/F0hq94LN6rY
- coś nie mogę z tego drop-boxa ściągnąc pliki.
- czy jest na forum informatyk ?
Cytat:
Szczegóły błędu na stronie sieci Web
Agent użytkownika: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 8.0; Windows NT 6.1; WOW64; Trident/4.0; SLCC2; .NET CLR 2.0.50727; .NET CLR 3.5.30729; .NET CLR 3.0.30729; Media Center PC 6.0; InfoPath.2)
Sygnatura czasowa: Wed, 5 Aug 2015 04:50:18 UTC
Wiadomość: 'INLINE_JS.SharingModel' jest pusty lub nie jest obiektem
Wiersz: 107
Znak: 1
Kod: 0
Identyfikator URI: https://www.dropbox.com/sh/pj9pen4zr...aD5Ec7a?oref=e