Bo narty to nie powietrze...;)
Sent from my iPhone using Tapatalk Pro
Printable View
Przez przypadek dowiedziałem się jak działa system start stop w Mazdzie 3. Działa dokładnie tak jak pewnego razu pomyślałem że można usprawnić ten nieszczęsny z Giulii. Steruje się min pedałem hamulca. Przy lekkim nacisku system nie wyłączy silnika. Przy mocniejszym silnik zostanie zatrzymany. Genialne w swojej prostocie. Nie raz wymuszam toczenie się w korku aby system nie wyłączał silnika bo widzę, że za 3 sek będę ruszał. Albo wciskam przycisk ale potem gdy wcisnę jeszcze raz to system nie zadziała itd. itd. Męka!
W dodatku komputer tam pokazuje ile zasięgu się zaoszczędziło tym systemem, ile czasu silnik był wyłączony itd. Można? W Alfie jest jakaś śmieszna animacja kuli ziemskiej i KONIEC. Jeszcze nawet nie wyłączyli ikony zmiany biegów w automacie. To tylko elektronika. Przecież położenie pedału hamulca jest wiadome bo jest by wire. Czy mazda ma jakiś patent na to.
Ostatnio nie wyłączam tego systemu i jak jest dość ciepło to silnik jest wyłączony na maksymalnie 10 sek. Potem automatycznie się włącza żeby pewnie zasilić klimatyzację. Czy to się w ogóle opłaca?
Odkryłem jeszcze jedną "wadę" trybu A. Testuję go ostatnio dłużej i zauważyłem, że przez to, że po puszczeniu gazu skrzynia wrzuca "na luz" samochód nie hamuje silnikiem i jedzie ... szybciej/sprawniej się toczy i ... muszę częściej hamować hamulcem bo przede mną ludzie hamują silnikiem a ja na luzie wjeżdżam im w tyłek :) To nie do końca wada. Takie moje spostrzeżenie. Trzeba się przyzwyczaić. Z resztą jak w ogóle do automatu. Lubię ten automat ale jak wsiadam do Giulietty w manualu to dopiero czuję się jak u siebie w domu :) Jest tak bardziej ... sportowo mimo 120KM :D Automat jest szybszy ale jakoś bez emocji. Bardziej oddziela kierowcę od silnika.
Z tym hamulcem to faktycznie sprytne jest w mazdach, choc wymaga przyzwyczajenia. Ale pewnie nie tylko?
Podobnie jak troche skrecona kierownice sie trzyma to nie zaskoczy istop, choc to pewnie efekt uboczny poboru prądu przez wspomaganie. I jak jest nawiew na szybę, czy w niskich temperaturach.
Z hamowaniem silnikiem ból ten sam, nie ma jak hamowanie Vka :) czyli to kwestia automatu-brak tego.
A trybie D i górski terenie tez silnik tak nie hamuje zrzucając biegi?
Nowsze skrzynie przy zjezdzie raczej potrafią hamować silnikiem (w sensie trzymają na wyższych obrotach biegi). A wystarczy, że zrobi się trochę równo i już zmieni o 1-2 biegi do góry.
A to wrzucanie na luz to też jestem ciekaw... I teraz tak: jak wrzuca na luz, to paliwo musi zasilać silnik, natomiast hamując silnikiem spalanie wynosi 0. Co lepsze?!
Bo w klasycznej automatycznej skrzyni biegów (z konwerterem) nie ma żadnego "wrzucania na luz". Całkowite rozpięcie napędu następuje dopiero tuż przed całkowitym zatrzymaniem auta. Jak zdejmiesz nogę z hamulca, to napęd jest od razu spinany i auto rusza, nawet bez użycia gazu (przy sprawnej skrzyni).
To, co Ty bierzesz za "wrzucenie na luz" to jest raczej rozpięcie lock-upu przy spadku prędkości poniżej pewnej wartości (lub zrzuceniu biegu do 2), a wtedy do głosu dochodzi hydrauliczny konwerter, który przy hamowaniu silnikiem stawia mniejszy opór, niż napęd spięty na sztywno i dlatego auto toczy się szybciej. Jazda w korku jest płynna, zarówno podczas lekkiego przyspieszania, jak i hamowania silnikiem, bo używasz tylko konwertera bez spiętego lock-upu.
Nie znam się na automatach :) To mój pierwszy ale w trybie A po puszczeniu gazu obroty spadają do jałowych. Po lekkim dodaniu gazu zwiększają się znacznie żeby "wyrównać". Czasem podczas tej operacji czasem w pewnych warunkach następuje lekkie przyhamowanie i potem już jazda jest normalna.
Przy okazji chciałbym jeszcze dodać jedną rzecz do tego nieszczęsnego start&stop. Taka sytuacja. Podjeżdżam na stację. Silnik automatycznie gaśnie. Wrzucam P. Naciskam Stop aby "wyłączyć samochód". Nic się nie dzieje. Muszę puścić hamulec aby silnik się włączył żeby go wyłączyć. Żal.
Żeby już tak nie psioczyć to pochwalę przycisk do zamykania samochodu w klapie bagażnika. Jak się parkuje ciasno przodem i wyjmuje rzeczy to bardzo się przydaje :)
Wiecie co .Zamiast Pierdolić te smuty piszcie wreszcie jak Julka i Stelvio się sprzedają. To interesuje ludzi a nie te wasze Pierdoliny. Może mnie zbanują , ale zaraz puszcze pawia na te wasze pierdoły o gównie.