belfer jest i nie jest. zeby byly skóra, xenon czujniki i auto zadbane tak jak trzeba
Printable View
belfer jest i nie jest. zeby byly skóra, xenon czujniki i auto zadbane tak jak trzeba
Kombinacji wyposażenia było bardzo dużo. To nie było robione na zasadzie dokładania pakietu lub bajerów tylko takie konfiguracje już z fabryki wychodziły. Czyli ktoś zamawiał konkretną wersję z dodatkami/pakietem i czekał na realizację zamówienia lub kupował to, co stało w salonie. Ti nie wiąże się z koniecznie z czujnikami i nawigacją. To głównie pakiet stylistyczny, inne zawieszenie, fotele, kierownica, kolor tapicerek od słupków w górę i cała masa innych dodatków. W różnych rocznikach były dostępne różne pakiety.
- - - Updated - - -
... to trzeba zapłacić dobrze i znajduje się takie wersje. Najłatwiej napisać, że nie ma. Przeglądając różne portale można trafić na kilkanaście spełniających powyższe wymagania.
spokojnie kontroluje sytuacje:)
http://allegro.pl/alfa-romeo-159-sw-...904325623.html
chłopaki, widział ktoś to to? Szukam auta dla mojego taty, jest stary i potrzebuje przewieźć psy, stąd wybór diesel kombi Q4, czasem bym pożyczył pociągnąć przyczepkę ;) z niedostatków widzę brak elektryki foteli, obdarty zderzak, z plusów ksenony i nieczarny lakier. jakieś uwagi??
Ktos cos wie na temat tej alfy??
http://otomoto.pl/alfa-romeo-159-bar...C31964470.html
A to swoją drogą...
Prod. date: 13/6/2007
Pewnie ktoś dorzucił skóry, bo był materiał.
baksiu - daj na PW w sprawie tej Q4
Witam :) Mam do Panów pytanie. Chcialbym kupic Alfe 159. Wlasciciel jest w Norwegii ale zostawil upowaznienie sprzedazy swojemu ojcu. Smierdzi przekretem ?? Dodam, ze wlasciciel twierdzi iz Alfa od poczatku byla w rodzinie :) Czy ktos z was kupowal w ten sposob samochod?? Z gory dziekuje za odpowiedz.
i co, nikt się nie wypowie nt tej q4 sw?? Daleko mam, a szkoda byłoby się przejechać na darmo...
Sorry za offtop, ale to już kolego pojechałeś po bandzie :) Nie dość, że takie rzeczy robić to jeszcze się tym chwalić na forum...
art. 270 par. 1 k.k.
Kto, w celu użycia za autentyczny, podrabia lub przerabia dokument lub takiego dokumentu jako autentycznego używa, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Ty odpowiadasz za podżeganie, względnie pomocnictwo psychiczne, mama za sprawstwo. Pomijam fakt, że druga strona umowy, o ile wiedziała (a musiała przecież wiedzieć), odpowiada tak samo, bo dokumentu za autentyczny użyła - np. w urzędzie miasta...
Karalność przedawnia się po 5 latach od dnia popełnienia czynu (art. 101 par. 1 pkt 4 k.k.)
hehe, szybki edit był, ale już internet zarchiwizowal ;) co do pełnomocnictwa to najlepiej notarialne by było, żeby nie wyszlo po fakcie ze udzielający pełnomocnictwa się rozmyslil :P
Witam serdecznie wszystkich forumowiczow.
Od pewnego czasu zastanawiam sie nad kupnem samochodu. Spośród rożnych sedanów o "usportowionym" charakterze wybór padł na AR 159. Jak mawia moj ojciec "każdy mężczyzna w swoim życiu musi posiadać AR.", również na mnie przyszedł czas. Mam 19 lat i chce spełnić swoje marzenie czyli własny samochód za własna kasę bez pomocy rodziców. Powiedzmy ze mam na to 30 000 złotych. Od dłuższego czasu obserwuje portale aukcyjne i zauważyłem ze pojawia sie tam często ten oto samochód: http://tablica.pl/oferta/alfa-romeo-...tml#74e3d0d55a . Pytanie co myślicie o takim wyborze? Warto pchać się w 2.4? Czy może pozostać przy 1.9 150km? Z waszego forum dowiedziałem się ze na początek norma jest wymiana rozrządu, zawieszenie. Przepraszam jeżeli powielam znowu problem, jednak cały czas walczę sam ze sobą czy AR to dobry wybór. Jeżeli ktoś zechce pomoc to będę bardzo zobowiązany.
Pozdrawiam serdecznie Patryk
jak nie masz wielkiego budzetu na ewentualne naprawy to lepiej kup 1.9.Napewno bedziesz musial porobic pare rzeczy chyba, ze kupisz auto od milosnika AR.
,,Młody" licz się też z tym, że i zawias bedziesz musiał zmienić moze i układ hamulcowy,. Przy tej cenie wyjsciowej bedzie trzeba ja bankowo dopieścić.Nikt za te pieniądze nie odda 2.4 w stanie nie wymagajacym wkładu finansowego.Znam to z własnego doswiadczenia. A nie kupisz częsci z najniższej półki chyba że w krótkim czasie puścisz ją dalej.
P.S. jak mialem 19 lat to odpychałem sie rowerem za 700zl z pomoca finansową rodziców :P niezły start
Ja też mam 19 lat i latam 159 2.4 :P
Za ten pieniądz kolego ciężko, ja kupiłem kilka tys drożej, i na start idzie też kilka tys, także baardzo ciężko.
ładna sztuka :) i cena adekwatna do wyposażenia :) szkoda ze tak mało foto środka, by mozna było jakkolwiek próbować choć zweryfikować autentyczność przebiegu bez koniecznośc zabawy w FESie ///
moja rada :
zastanów sie czy absolutnie wszystkie dodatki wyposażenia są Ci absolutnie niezbedne?
czy nie warto poszukać mniej doposażonej (i nie mowie tu oczywiście o rezygnacji ze skóry bo jest zajebista) bez np przednich czujników parkowania które lubia sie zalewac itp. no w sedanie lepiej zeby z tyłu były te czujniki raczej, ale np jesli nie jezdzisz duzo w trasach zastanow sie czy zamiast drogich bi-xenonów nie wybrac soczewek + dobrych zarówek a napewno zaoszczedzisz kilka dobrych peelenów, a takich wersji "okrojonych" jest wiecej i jest w czym wybierac :)
a czy 1.9 czy 2.4? 2.4 napewno jest troszke drozsze w utrzymaniu jesli chodzi o czesci i o w sumie znikomą roznice w spalaniu.. ale rehabilituje to dzwiekiem :)
1.9 jest bardziej "uniwersalny" 150 konno-wersja daje frajde, nie żre sporo choć żre swoje ;) jest tani jesli chodzi o czesci z pierwszego miotu ;)
120 8v raczej do emeryta ;)
boś na skasach nie był ;)
w sumie jak mialem 19 lat to zapier***ałem na 3 etaty od 5-13 , 14-22 i 22- 02 i jezdzilem vw polo z 91 roku :P
A jak ja miałem 19 lat , to za 30tyś zł , mogłem sobie kupić 100 litrów "żółtej" na CePeeNie do fiaciora. To w cenie komercyjnej , bez kartek:banghead:. K...wa to były czasy prawdziwych samochodów , przynajmniej do naprawy nie potrzebne były żadne: mesy , fesy , vagi , techy , ani inne wynalazki.
e30 za młoda , raczej celuję w coś bardziej klasycznego , może....http://www.autoscout24.pl/Details.as...000&asrc=st|fs
Dzięki chłopaki za odpowiedzi, myślę coraz więcej planuje samochód już długo. ;) No 30 000 się wzięło bo zaraz po maturze pojechałem do UK pracować, bo niestety u mnie w powiecie robota kiepsko wiec i nie było za co na studia iść. A tutaj no przez dłuższy czas praca na 2 etaty, wyrzeczenia, brak dziewczyny (skarbonka większa niż samochód niekiedy:D), wiec i na samochód się trochę odłożyło. Poszukam wiec może z okrojona nieco wersja wyposażenia, nie chce jednak rezygnować z Navi i skory, AR159 bez navi mniej się podoba. Co do części to raczej tych z najniższej polki nie mam zamiaru kupować, nie widzę w tym sensu. Tak w ogóle jak to jest w końcu z tymi zamiennikami do alfy opłaca się bawić czy raczej w oryginaly trzeba iść?
A mówiłem że pojechał na "saksy"? :D
co do czesci to pierwszy rzut prosto z taśmy. tylko. i nie są wcale drogie ( do bravo z 2009 są drozsze np. ;) )
a co do NAVI - za 2.000pln kupisz takiego "pionka" na dotyk wraz z DVD i NAVI ze głowa boli ( w ori navi jest problem z mapami) do tego 250zł za moduł i knefle z kierownicy tez beda funkcjonowac z radiem. zastanow sie jeszcze nad tym ;):stupido2:
navi jest o kant du..y rozbic.Wygladac wyglada ale pomysl na co Ci to??Jak nie bedzie navi, a skora i reszta bedzie i stan conajmniej dobry to nie kupisz??Jak nie jezdzisz duzo to mozesz sie bawic w zamienniki ale lepiej kupic ori.Ja mam FASTA i jest OK ale lubi sobie zaskrzypiec.
- - - Updated - - -
a za ta ori trzebabylo chyba doplacic 10 tys zl jezeli dobrze pamietam
nie czaje czarny o co Ci kaman ?
Ja Ci tylko poradze jak masz 30 koła odłożone to kup auto za 25...
Bo się zarżniesz.
Jeśli tak jak piszesz kiepsko u Was z robotą a jako 19 latek to raczej kokosów nie bedziesz zarabiać skoro z pracą jest jak jest więc szkoda ciężko zarobioną kase wpakować w kibel 2.4 za 30 koła.
Bo nie kupisz za takie pieniądze nic dobrego.
Dodaj pakiet startowy a jak nie daj Boziu wyskoczy sprzegło dwumas albo inna pierdoła ( a za taką cene to napewno jakaś grubsza sprawa sie kroi :P ) to może zaboleć.
A nie sztuką jest kupić fajne auto bo to jest nic. Trzeba je potem jakoś utzrymać.
Ja Ci radze bo sam się wpakowałem w bajzel jak się na auto napaliłem:P
Kupiłem bryke za tyle ile miałem była igła ale zawsze coś przy używanym samochodzie jest do roboty.
No i wyskoczyło kilka tysiaków do włożenia.
I co z tego że fajna furka stała pod domem jak dziadowało się żeby to jakoś ogarnąć.
I mam wielu kumpli co zrobili tak jak ja mieli odliczoną kase, za tyle fury po kupili a potem na piwo nie mieli nawet bo trzeba było olej wymienić jeszcze...
Pozdrawiam i powodzenia przy szukaniu :)
Albo jeszcze inaczej
Kupiłem AR159 1,9 150km 2006 SW prócz skóry , xenonów i navi wszystko ma . Zapłaciłem za nią 26,500 . Na dzień dobry rozrząd , wszystkie filtry , olej , płyn do chłodnicy ,tarcze tył + klocki ( 1600zł po znajomości bo znajomy ma warsztat ) , opony (używki 17 600zł).OC/AC 60% żniżek 1500zł . Dywaniki gumowe + bagażnik 150zł .Już wyszła kwota 29000 . Więc zastanów się na kupnem auta za 30 patyków a potem jak kolega wyżej pisał patrz jak AR za oknem moknie bo nie ma na paliwo :)
Do mojego 2.4 kupinego za 30 tys:
-naprawa podstawowa jakieś linki, klocki tył - 600zł
-naprawa kolektora (klapki) i rozrząd, oleje, dpf, egr etc. pakiet startowy - prawie 4 tys
Dojdą ci jakieś oponki, czy inne naprawy i jesteś w ciemnej dupie.
Panowie za duzo przezywacie z tym wkładaniem kasy.. jednemu cos wyjdzie drugiemu nie jeden włozy 15 tys drugi 150 zl w ciagu roku np! nie ma na to zasady to loteria
Być może i jest prawda w tym co piszesz ale przy założeniu, że auto będzie mieć 30 tyś przebiegu. Za 30 tyś 2.4 to na milion procent auto, w które będzie trzeba trochę wpompować kasy, żeby tylko lać i jeździć. Na moim przykładzie opowiem Ci jak z banalnej usterki zrobiła się naprawa za 1100 zł. Łożysko koła zaczęło wyć, mechanik rozebrał i co się okazało- w PL nie ma łożysk ani piast. Dobrze, że znajomy był we Włoszech i mi przytargał piaste za 190 euro, plus paliwo za kilometry do sklepu, robota i tak wyszło 1100 zł więc zdroworozsądkowo trzeba brać takie rzeczy pod uwagę.
Pozdrawiam
i nie ma nadal zamieników lozysk i piast? hmm no ja wiem ze za 30 tys auto nie ma 30 tys prebiegu tylko 150-300 tys:)
Ok chłopaki nie będę się wymądrzał, bo jak widać jeszcze mleko pod nosem się znajdzie. Super, że odpisujecie jestem bardzo zobowiązany. ;) Tak więc wymarzone 200 kucy odpada, zostaje 1.9 150 koni. Będę szukać takiego egzemplarza, jak coś znajdę sensownego mam nadzieje, że dalej mogę liczyć na pomoc? Przemyślę jeszcze to navi, jeśli standardowo navi nie ma to w kieszeń można włożyć inne nie oryginalne zgadza się?
Nawet w aucie za 60 tys zwykle na "start" trzeba coś zrobić.