Ja też dziękuję za siebie bo Lola napewno cos za chwile naskrobie od siebie. Było kapitalnie. Emocje opadły nas dopiero pod domem,gdy zorientowaliśmy się że GTA została w Żywcu na parkingu :D . Zapomnieliśmy sobie o niej :D Wyglądało to mniej więcej tak:
Podjazd pod dom i zdziwienie
-Pytam Lole a gdzie jest GTA? (bo przed domem pusto)
-Lola na to w garażu chyba..........
-