Kylo, sam wiesz jak warsztaty regenerujące turbo... Wina jest po ich stronie, a zawsze znajdą powód z jakimś tam argumentem winy klienta...
Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka
Printable View
Z mojej zostały wzięte tylko korpusy reszta Nowa a znam dobrze tego gościa więc nie będzie problemu z reklamacja. Poprzedni właściciel sam się przyznał po dłuższej i ostrzejsze rozmowie ze grzebali przy mapach bo wcześniej był box zamontowany ale nie dał za dużo
Jak ci turbo zaczęło ciec zaraz po montażu, to program swoją drogą. znam gościa co władowali zestaw naprawczy made in China nic nie wyważyli i do domu miał 20 kilometrów jak dojechał to już ciekło, a jak do nich wrócił to się lało
Póki co to tylko się poci, żadnych plam na ziemi nie ma a 100km już zrobiłem i do poniedziałku następne 100 zrobię i będę demontowal. Program to muszę obowiązkowo zrobić bo mi to nie potrzebne a szkoda mi silnika katowac bo ma 400tyś najechane a zalałem to 5w40 i póki co żadnych wycieków i żadnego kopcenia na niebiesko więc liczę na drugie tyle :D
No to jest źle zrobione. Korpusy, czyli realnie patrząc poszedł zestaw naprawczy, i skoro cieknie to pewnie źle założony - albo wrzucił najtańszego korasa jakiego znalazł, bo porządne części mało kto kupuje. Następnym razem, skoro go znasz, stój i patrz na ręce jak będzie robił - czy części nowe wyjęte z pudełka, czy składa w jakichś czystych warunkach czy w syfie, potem jak wyważa... Problemu nie powinno być, bo z jego pracy i tak nie wyciągniesz nic, co mogłoby w jakikolwiek sposób stanowić dla niego konkurencję. Ew zrób to w innym miejscu...
Koras kompletny wyjety z kartona widocznie przyszedł już źle złożony sam bym to uszczelnil ale po co jak jest gwarancja. Najbardziej irytuje mnie to ze nawet jak powoli przyspieszam to od 4 biegu powyżej 2,5 tyś obrotów przeładowuje i muszę czasami przy zmianie biegu jeszcze raz wyszprzeglic zeby doładowanie się włączyło
Ja bym zaczął od diagnostyki porządnej. Jak ktoś ogarnięty, to będzie od razu wiedział, czy program spieprzony czy problem leży gdzie indziej...
Witam.
Posiadam w swoim Fiacie, w którym siedziało 1,9 JTD 8V 115KM przeszczep silnika i całego przeniesienia napędu z Alfy 156 1,9 JTD 16V 140KM. Ostatnio jeden z mechaników zaobserwował, że samochód puszcza czarne "bąki" podczas gwałtownego ruszania i zostawia ślad sadzy na asfalcie. Tak mi się wcześniej zdawało, ale za dużo autem nie jeżdżę, to też nie zabierałem się za to. Przyczyną być może są zawyżone dawki paliwa, jednak nie wiem czy coś było robione w mapach, ponieważ nie znam historii silnika. Chcę się za to zabrać, a przynajmniej zdiagnozować przyczynę i może wgrać mapy fabryczne.
Widzę, że w tym wątku badacie różne mapy, ja niestety nie posiadam odpowiedniego interfejsu i nie zgram swojej, ale zrobiłem pomiary Multiecuscanem. Czy możecie coś na ich podstawie stwierdzić?
Załącznik 230375
Wybrałem parametry wyczytane gdzieś w tym wątku, pewnie ze sporym nadmiarem.
Co do interfejsu do zgrywania map, to przymierzam się do MPPS, tego za kilkadziesiąt złotych z allegro. Po przeczytaniu wątku waham się wgrywać przez ten interfejs, ale zgrywanie chyba nie jest ryzykowne?
Mam jeszcze stare Galletto 1260, ale on zdaje się do zrzucenia map z tej centralki się nie nadaje.
Numer sprzętu 986, numer oprogramowania 593.
Z góry dziękuję.
Pozdrawiam
Mapę mam teraz ktoś kto to wgra w trójmieście
A dlaczego nie zaczniesz od sprawdzenia, czy program jest spieprzony czy coś w aucie nie domaga? IMO to takie szukanie od dupy strony, zamiast zdiagnozować gdzie jest problem to zaczynasz od softa, który może być dobrze zrobiony. A jak kumaty mechanik, to od razu będzie wiedział gdzie leży problem...