Podnieśli w tym dniu w którym dzwoniłem do nich 3 razy w jej sprawie :P
Printable View
a co się można dowiedzieć od handlarza :D Też dzwoniłem i z tego co mówi sprzedawca nie jest tak źle, jeden błotnik do wymiany i trochę korozja łapie wlew paliwa, reszta blacharki jest ok. Mechanicznie silnik odpala jeździ nie jest źle, biegi nie zgrzytają, chodzą tylko trochę ciężko :D Tak więc 33 za 1000zł w takim stanie, to nie rada gratka!!!;);););););)Oczywiście jeśli się ufa w to co się słyszy i samemu nie sprawdzi ;)
Gdyby ktoś chciał się jeszcze nią interesować, to byliśmy, oglądaliśmy i raczej nie polecamy ;)
tak średnio, słychać takie lekkie pukanie na wale korbowym, szczególnie jak jest zimny, później trochę się to wycisza, tak jak by panewka?Auto ma zrobione prawie 300tyś :( no i średnio się wkręca, niema tego kopa, tak jak by świece lub coś z aparatem zapłonowym było, jest po prostu mało dynamiczny, trzeba go kręcić by coś uzyskać. Wydaje mi się że moja 1,7IE jest bardziej dynamiczna ;) Skrzynia ma luzy na lewarku i minimalnie dwójka zgrzyta ale i tak jest nieźle jak na ten przebieg :D Progi całe do wymiany, nie wspomnę o podłodze w której fotel kierowcy wpada tak jak by miał wypaść, strach jechać, reszta blach nawet się trzyma nieźle. Auto może i do uratowania ale dla kogoś kto lubi dłubać i dużo potrafi samemu zrobić. Fajne ma za to felgi, strasznie mi się podobają :D
Jeszcze mała prośba z mojej strony - Jakby któryś z właścicieli AR33 z motorem 1.7 w stanie powiedzmy że "znośnym" rozważał sprzedaż to proszę o kontakt ;)
Chyba poszłaa - ogłoszenie zniknęło ;)
Poszła, ale raczej na złom :P Pracownik komisu coś wspominał, że jak jej nie kupimy to jakiś złomiarz ją weźmie.
W takim stanie to chyba faktycznie nie można było liczyć na nabywcę ;)