Widzialem 3,2 spidera,Gtv tylko jako 2 lub 3 auto w rodzinie,12v maszyna do szycia(regulacja zaworów nic nie załatwia),24v górą:)
Printable View
Spider 3,2 to już chyba jest biały kruk ,nie przyglądałem się Spiderowi ale znalazłem kiedyś dane dotyczące ilości wyprodukowanych szt. to gtv 3,2 był rodzynkiem .....:)
Dajcie mi karoserie od Spidera 3.2 bo silnik i reszte gratow mam na wyciagniecie reki.
Swapy zazwyczaj przekraczają granice rozsądku jeśli chodzi o kasę ,,na tym poziomie liczy się oryginalność danego modelu......jeśli masz za dużo kasy możesz mieć to gdzieś...:)
Bym uderzył w GTV 3.0 jakbym miał czas .:).
A pod względem prowadzenia macie porównanie z innymi alfami? Wzorem jak na razie jest dla mnie Mito, która prowadzi się super. Jeździłem też 159 sw, która też sie fajnie prowadzi. Gtv/ spiderem jeszcze nie ale mam nadzieję wkrótce to zrobić :) Teoretycznie powinno być lepiej o auto jest niskie.
W porownaniu do 156 sportpack to Gtv mniej buja, co oczywiscie jest zwiazane z twardszym zawieszeniem. Buda jest sztywna, chociaz dziwi brak rozporki gornych kielichow w serii, ale kunsztu inzynierskiego raczej w niej nie znajdziemy. Ot takie niepraktyczne, nieekonomiczne, ale bardzo urokliwe i dajace frajde autko.
Gtv prowadzi się zajebiście. To jest to, co wyróżnia markę- nie spotkałem jeszcze alfy, która prowadziłaby się źle, przeciętnie, albo dobrze. Wszystkie prowadzą się świetnie. Jedyne nad czym ubolewam odnośnie właściwości jezdnych w samochodach marki Alfa Romeo to, to, że firma tak bardzo wystrzega się montowania tylnego napędu.
Trochę powyjaśniam ;) Mówiąc "w polskiej motoryzacji" mam na myśli to, co wtedy jeździło po polskich ulicach. Co można było zobaczyć na podwórku. Jak ktoś miał inny samochód niż maluch, cienias, uno albo poldek to był gość. Jak pierwszy raz zobaczyłem znaczek Alfy, myślałem że to ta sama marka co Scania ;P okrągłe, wymalowane, z wężem... Welurowe dywaniki? Mój wujek miał Toyotę ściągniętą ze stanów- ona takie miała, zdarzało się od wielkiego dzwona. Klimatyzacja? Też tylko nowe, dobrze wyposażone auta, albo ściągane używce z zachodu. Tata miał mondeo z Belgii- trzeba było garaż przebudowywać, bo nie był przystosowany do aut tych rozmiarów. A jak się na nas ludzie patrzyli w korku, w skwarze jak mieliśmy szyby pozamykane... Takie były realia- komuna się skończyła, w końcu można było coś kupić, ale mało kogo było na to stać ;) Na ulicach było już sporo aut, ale większość takich samych, ubogich. Żuk to był absolutny standard każdego szanującego się rolnika! Przecież one były produkowane już w 59 (!) a mimo to dopiero po 90 rolników stać było na spełnienie swojego marzenia. Wielu ludzi nadal jeździło konnymi wozami, a koń orzący pole nie wzbudzał takiej sensacji jak dziś, dlatego mnie to auto kojarzy się z XXIw. Jestem młody, ale nie aż tak żeby nie pamiętać lat 90 ;) Należy jeszcze wziąć pod uwagę fakt, że każdy żył wtedy gdzie indziej, wszędzie wyglądało to inaczej, dla tego każdy z nas może mieć inne wspomnienia dotyczące lat 90' ;) No i oczywiście też uważam, że obecne wozidła to iPody na kołach a nie prawdziwe samochody ;) Gtv ma maximum dopuszczalnej elektroniki- ABS, fajne radio, elektryka w szybach, klima i centralny zamek. Mnie to pasuje ;) Natomiast najfajniejsze bryki mieli w stanach w latach 60` ;)
I przepraszam za tak bujny OT, już nie będę ;(