Najważniejsze to czy wpisał w umowę że rozjazd był uszkodzony - jeżeli tak- po tym fakcie sąd go spuści już na drzewo. Ogłoszenie jest rodzajem zaproszenia do rokowań i tyle w temacie
Printable View
Najważniejsze to czy wpisał w umowę że rozjazd był uszkodzony - jeżeli tak- po tym fakcie sąd go spuści już na drzewo. Ogłoszenie jest rodzajem zaproszenia do rokowań i tyle w temacie
W umowie wcale nie musi być napisane, że pojazd był wcześniej uszkodzony. Było ogłoszenie o sprzedaży, było napisane że auto ma taką przeszłość. Sprzedający niczego nie zataił. Zapewne w umowie zawarty został paragraf mówiący, że stan auta jest znany kupującemu. Jeśli uszkodzenie pompy oleju nie jest następstwem kolizji to temat i tak jest zamknięty. W takim wypadku to nie wada ukryta.
Dostalem opinie rzeczoznawcy ktory stwierdza ze pekniecie pompy bylo wynikiem kolizji zaraz wrzuce te zdj opini tylko teraz tak pompa nie byla robiona po tek kolizji to raz po 2 nie mam faktur na naprawe po kolizji po 3 koles proponuje zwrot czesci naprawy podzielic na pół calosc tp okolo 4tys czyli wychodzi 2tys do zaplaty i pytanie isc na ugode czy walczyc w sadzie mimo tego ze jestem przekonany ze sprawe wygram ale jak to z naszymi sądami bywa roznie moze byc do tego dochodza koszty sadowe adwokat wiec troche to bd mnie kosztowalo i nie wiem co tu teraz zrobic nie chcem wyjsc na frajera i stracić 2tys ale decyzja sądu moze być różna i moge stracić o wiele więcej...
Piszę to już po raz 3 chyba.
Wrzuć skan umowy jaką podpisałeś.
Wymaż tylko dane osobowe.
Jeśli w umowie nie masz zapisu, że ewentualne spory sądowe mają się toczyć w miejscu właściwym dla zamieszkania kupującego to będzie miał chłop wesoło jeździć do Ciebie po 700 km :)
Niech Ci prześle tak samo, faktury za to niby holowanie.
Masz jakieś zdjęcia po kolizji?
Jakikolwiek dowód kiedy miała miejsce? Protokół szkody? Oświadczenie sprawcy etc... ?
Spokojnie. Wrzuć tą opinię, wszyscy jesteśmy ciekawi.
Fajnie że jest tam numer VIN i td. Ciekawe jakiego auta dotyczy ta opinia. Może mojego? :)
a nie, sory, moja to nie sportwagon :)
Data też się jakoś nie znalazła. Dokumentacja zdjęciowa tym bardziej. A zawsze jest dołączana do takiej ekspertyzy.
Poszukaj tego rzeczoznawcy na liście uprawnionych na 2016 rok:
http://mib.bip.gov.pl/rejestry/lista...chodowych.html
kolizja była likwidowana z OC? jesli tak to daj panu nabywcy numer sprawy i skoro pompa padła po kolizji niech to wyłumaczy ubezpieczycielowi :D ma na to 3 lata od dnia kolizji o ile nie podpisałes ugody
sprawdziłeś czy dane rzeczoznawcy są autentyczne, czy posiada uprawnienia? jeśli tak to zapytałbym go też czy oby na pewno wystawił taką opinię
nie wyslalem calosci tylko obcialem żeby danych nie było tego kolesia data i auto się zgadza
Dostałeś zdjęcia do ekspertyzy, fakturę za holowanie?
Zeskanuj swoją umowę i zaczernij dane osobowe i kwotę jeśli chcesz.