To na pewno nie byłem ja :)
Printable View
To na pewno nie byłem ja :)
ja wiem kto to jest
ale poczekam na wyjaśnienia
bo opcje były dwie :
albo płaci za wysyłkę farbek albo pomaluje i przekazuje dalej też za free ( tak jak ja wysłałem )
po prostu kolejny raz zaufałem komuś
i wysłałem coś z czego mogłoby skorzystać kilku forumowiczów
( nie p[oliczyłem nic za materiał , nie polic zyłem nic za wysyłkę ) - warunek był jeden --- przekażesz dalej innym
jak widać - nie wyszło
...
( p.s. koszt farbki ok 30 zł , koszt wysyłki ok 10zł )
Może jeszcze się zbiera do malowania.
no może :-)
fakt, był taki warunek, czytałem o tym:) ale może faktycznie użytkownik Twojej farbki czeka na jesienną depresję i nudę, którą chce zabić malowaniem w garażu :)
a w sumie to mi to lotto :-)
Lotto czy nie, ale jakaś nawet pisana umowa była. Zapłaciłeś za farbkę, wyszła fajna inicjatywa, także głupio, żeby to się teraz poszło, yyy, chrzanić.
Mogłby się posiadacz odezwać bocianowi nawet na priv i przedstawić co i jak;)