Rytom dzięki wielkie za poradę, niestety też spotkał mnie problem z tym elementem.
Kupiłem dokładnie taką cześć jak Ty i wszystko hula od 1000 km bez problemów :)
Printable View
Witam,
Mogę prosić o podanie nr katalogowego tego cięgna zmiany biegów z citroena ? Gdzie to mogę kupić ? Jakoś nie mogę znaleźć. Mam ten sam problem jak na wyżej wstawionym filmiku. Dzisiaj bylem u mechanika i stwierdził, że wymiana linek nic nie da, ewentualnie można wymienić właśnie to "kółko/jabłuszko". Dodatkowo mam pytanie do forumowiczów: jak dokładnie wyglądała u was zmiana biegów zanim to "spadło" ? Mieliście problem z wrzucaniem i zrzucaniem biegów / haczeniem itp ? Pytam, ponieważ chcę się upewnić czy mam ten sam problem i czy jestem na odpowiednim wątku :D
pozdrawiam,
Czy to chodzi o to ?
https://e-katalog.intercars.com.pl/#...ny-biegow.html
- - - Updated - - -
Skąd kolega ma taki zajebiaszczy emblemat do kluczy :D :D (ten ze zdjecia)
cięgno z Citroen/Peugeot o nr TRI638.413 i porządnej regulacji brak jakichkolwiek drgań na żadnych z biegów
Wysłane z mojego C6602 przy użyciu Tapatalka
Ok, czyli dobrze myślałem. Muszę to wymienić jak najszybciej. Może ktoś opisać jakie miał objawy zużycia tego ?
U mnie mniej więcej wygląda to tak: przy wrzucaniu niskich biegów czuć "haczenie" przed samym wbiciem danego biegu. Najgorzej jest przy przejściu z 2 na 3 bieg. Nie sposób tego opisać. Jeden wielki zgrzyt i jakiś trzask. Cały ten mechanizm, o którym mowa i który był na filmiku, u mnie lata na wszystkie możliwe strony i jest mega luz. Czy coś poza wymianą cięgna oraz regulacją linek powinienem sprawdzić i zrobić ? Mechanik zasugerował, że sprzęgło może niedostatecznie rozszczelniać i stąd biorą się zgrzyty i haczenie.
1 listopada (data mówi sama za siebie) polegała i moja wajcha biegów. Nie mogłem wrzucić żadnego biegu (wcześniej zero objawów) jedynka była zapięta i do mojego ASO było 6 km ale szkoda mi było silnika, sprzęgła i skrzyni więc skończyło się lawetą z ASS.
Dzis odebrałem telefon z serwisu że luzy na końcówkach linek i trzeba wymienić. Oczywiście nie występują pojedynczo tylko w komplecie i teraz UWAGA CENA to jedyne 1.300 PLN i nie ma zamienników.
Wspaniałe ASO nic nie naprawiać tylko wymieniać, wymieniać i wymieniać. Zero podpowiedzi, chęci pomocy czy alternatywy.
Forum po raz kolejny przyszło z pomocą tylko nie wiem czy iść w końcówkę od Citroëna czy od Grande Punto. Po przeanalizowaniu całego tematu niby w końcówkach z Citroëna występują drgania i trzeba coś tam kombinować a będzie mi to robić ASO więc nie będą chcieli. A co z tymi linkami od Grande Punto czy to tylko kwestia plung&play? Proszę o radę i ewentualne namiary gdzie kupować te sprawdzone końcówki.
Miałem od Grande Punto i drgania były. Nie szło wyregulować. Wstawiłem używkę ori i działa już prawie rok. Jak padnie, to teraz spróbuję z citroenem, bo jest wizualnie bardzo podobna. To był chyba ten numer: TRI638.413
Dla przyszłych pokoleń...
A więc tak końcówka/ sworzeń od Citroena numer TRI638.413 (w IntetCars dostępna od ręki za 40zł) pasuje bezproblemowo nie trzeba nic przerabiać i kombinować nie występują drgania na żadnym biegu (sprawdzone po 3 dniach i ok 300 km od wymiany)
Może to kwestia regulacji linek. Czas wymiany to około godzina, koszt 50 zł.
Czyli wraz z częścią 90 zł a nie 1800 zł (org. linki 1300+500 wymiana). Można? Można wystarczy chcieć.
Można też kupić przegub kątowy (kulisty) za 15,00 zł i wymienić.
EDIT. Mam delikatne luzy na wybieraku ale bardziej mnie martwi stan tego przegubu. U Was też tak źle wygląda? O ile ciegno idzie dokupić to tutaj chyba jedynie zostanie oryginalna linka lub używka? :mad:
Załącznik 252597
Dzień dobry Alfaholicy!
Niestety, i mnie dopadła ta awaria :( Potrzebuję porady ponieważ przemieliłem cały wątek i nadal nie wiem co w moim przypadku będzie najlepsze.
Otóż jakiś miesiąc temu również straciłem wszystkie biegi, oddałem samochód do mechanika zanim zagłębiłem się w forum.
Autko wróciło po jak to opisał mechanik: 'Naprawie mechanizmu zmiany biegów + profilaktycznym zabezpieczeniu kul'
Biegi wróciły, ale czułem że wchodzą odrobinę ciężej niż przed usterką - szczególnie dolne.
Po jakimś tygodniu wsiadam w samochód, po kilkunastu metrach brak dolnych biegów - bardzo ciężko wchodziły, w ogóle nie wchodziły lub wyskakiwały.
Autko na parking po kilku godzinach wsiadam żeby dojechać do mechanika - wszystko wróciło do normy, wszystko wchodziło.
Po kilku dniach znowu powtórka z rozrywki, nie mam dolnych biegów :(
Ktoś może coś doradzić?