adam kolega kiepas się męczy, a ty między wódkę a zakąskę wchodzisz :)
Printable View
adam kolega kiepas się męczy, a ty między wódkę a zakąskę wchodzisz :)
No, ale raz, że temat chyba jest dla każdego, więc jeżeli tylko ktoś ma kłopoty z "falujące obroty w TS" to chyba może się w nim wypowiedzieć. Fakt, co napisałem jest, na pierwszy rzut oka, lekkim off-topem, jednakże: kiedyś po zakupie coś mi spadło pod fotel, i zobaczyłem ten włącznik, wodzony ciekawością wcisnąłem go, i potem nie mogłem tego "odcisnąć". Brat powiedział że może to być jakieś odcięcie paliwa od pompy, czy jakoś tak, co mnie trochę wystraszyło. Ale zanim wróciłem do domu zdążyłem zapomnieć o tym i nie napisałem tutaj. Auto jeździło normalnie więc się nie przejąłem. Teraz zauważyłem, i mi się przypomniało, więc zapytałem celem upewnienia się, że to może - lub nie, mieć związek z moimi także falującymi obrotami. Więc wydedukowałem, że lepiej będzie napisać tutaj, aniżeli zakładać temat "przycisk pod siedzeniem - czy ma coś wspólnego z obrotami", patrząc tylko jak pojawiają się odpowiedzi "a opcji szukaj to kolega nie zna? jest temat o falujących obrotach w TS". I weź tu dogódź każdemu... :/
P.S. Ja również się z tym męczę!
pompa uruchomiona, winne były przekaźniki inj i fuel pump, przeczyszczone styki i alfa zagadała na 5min, pochodziła i zgasła
marchewa się oświeciła i wywaliło błąd krokowca
P1513 - Idle Actuator Control Signal High
Chyba będe musiał tego krokowca wymienić i te przekaźniki
Kolejna sprawa to jak daje test wentylatora w ecuscanie to jest fan low i fan high, fan low cyka tylko przekaźnik, fan high kręci wentylatorem
a masz klime?
mam klime
w takim razie powinny dwa biegi wentylatora chodzić
a co do 1513
u szwagra ten błąd też wyskakiwał i sam znikł
robiliśmy na zmianę
reset silniczka
test silniczka
jak po tym był błąd to go kasowaliśmy i od nowa
jednego dnia dwa razy
drugiego też i błąd nie wrócił
1513 to błąd wg mnie potencjometru z tyłu silniczka, może kawałek ścieżki odpadł i tworzy przerwę lub coś w ten deseń
poruszaj linką gazu kilka razy to może coś pomoże, później kasowanie, reset i spróbuj odpalić
nie dostałem przekaźników w sklepie więc poczyściłem w śrdoku wszystkie 3 i jest ok wentylator już działa
alfa jeździ lol, dalej faluje, błędy poznikały, się okazuje że reset silnika krokowego potrafi zrobić tylko alfa diag, fiatecuscan coś tam miesza ale resetu nie robi
przy szybkim wciśnięciu gazu auto zaszarpie i tak samo przy puszczeniu (podczas jazdy) jakieś rady?
czy ktoś z was korzystał z programu bosch exchange na przepływomierz? bo mi w alfa diagu pokazało 379kgh i 4V ?
problem utleniania się styków elektrycznych niestety jest bolączką w każdym aucie, pomaga okresowe wyjęcie przekaźników i ich czyszczenie, ja przez utlenione styki i słabą masę miałem problem z kierunkami i wycieraczkami- włączały się kiedy chciały, po czyszczeniu wszystkiego, wszystko działa jak należy
szarpanie może być efektem wysokiego TRA. TRA to nic innego jak stan techniczny silnika. Reakcja ECU na buta i jego zdjęcie jest opóźniona z powodu np kończących się czujników lub lewego powietrza, kiedy jest coś nie tak, ECU musi robić odpowiednie korekcje co odpowiednio zajmuje mu więcej czasu na obliczenia. Mi to wygląda na nieodpowiednfaie spalanie/mieszankę, sprawdziłbym jakie masz TRA, cewki, świece, kable WN. Sprawdź stan cewek, czy nie są zielone na stykach z kablami WN i świecami.
czyli 380kg w zaokrągleniu, tj 480kg poza Alfadiagiem. W Alfadiagu jest przekłamanie 100kg.
tra 40000 na plusie, świece wymienione, cewki czyste, zostają kable
czyli że wychodzi na to że przepływkę mam sprawną
zastanawiam się czy nie rozebrać tego krokowca tzn tej części która jest zalana i wycziściłbym ten potencjometr
ja kiedyś rozebrałem i po paru dniach miałem błędy 1511, 1512, 1513
więc zakupiłem jakąś używkę
Kipepas96 jeszcze tak się zastanawiam nad twoim szarpaniem i falowaniem, widzę że TRA masz w porządku, norma to +-50000ms. Jak pisał kiedyś Bubu, przepływomierz nie ma nic do falowania obrotów.
Opisz dokładnie moment szarpania.
1) czy szarpie kiedy trzymasz wciśnięty pedał gazu i jedziesz, jakby nie palił na wszystkie gary?
2) szarpie kiedy jest etap bujnięcia obrotów w dól a ty mu dajesz w tym momencie buta?
3) czy faluje na postoju i na dojeżdżaniu do świateł, czy tylko na dojeżdżaniu?
Z praktycznego punktu widzenia przepływomierz mierzy powietrze i odpowiednio ECU dawkuje ilość paliwa, sterując czasami wtrysków. Uszkodzony przepływomierz może także zalać sondę i powodować że silnik będzie prychać i będzie mułowaty. Trudno mi zdefiniować czy akurat przepływomierz może powodować falowania i dlaczego, nie wykluczam.
też nie wiem czy może powodować- wymiana na pewno "w moim przypadku", zmniejszyła znacząco objawy
u mnie falowanie jest delikatne, bardziej wqr... mnie to szarpanie, gdy jadę np na 3 i gwałtownie wcisnę buta to se szarpnie raz i ciągnie, i gdy jadę np na trójce i puszczę gaz to też zaszarpie
teraz wyobraźcie sobie jazdę w korku jak walcze z bellą
Ponieważ klapka przepustnicy jest źle uchylana przez krokowego, puszczasz nogę i klapka za mocno się domyka, krokowy szybko ją otwiera, następuje efekt zdławienia, a dzieje się tak tylko wtedy kiedy:
1) jest uszkodzony krokowy
2) ECU dostaje błędne informacje o ilości powietrza, i tu:
a) uszkodzony MAF (chińska wkładka),
b) nieszczelność dolotu powietrza za przepływomierzem,
b) zapchane/lejące wtryskiwacze,
ja mam nową teorię na falowanie obrotów co właśnie u mnie sprawdzam, otóż u mnie falowanie ustaje po zmniejszeniu się czasów wtrysków jak ECU wyjdzie z trybu "ssania" czyli silnik się rozgrzeje, to znaczy że temperatura silnika odgrywa pewną rolę, czyli:
1) sprawdzić czujnik temperatury przy termostacie
2) sprawdzić wtryskiwacze pod kątem wydajności
3) sprawdzić wydajność chłodnicy, czy nie przegniła i nie jest mułowata,
wszystkie te trzy rzeczy mogą mieć także wpływ na falowanie obrotów, jeśli czujnik temperatury będzie ospały, ECU będzie otrzymywać złe odczyty temperatury, zwiększając czasy wtrysków z uwagi na zimny silnik, a zwiększone czasy wtrysków to większe spalanie i jeśli mamy przy tym lekko chociaż lejące wtryskiwacze, to przy większych czasach wtrysków będzie falowanie obrotów bo ECU będzie próbować dostroić uchylenie klapki przepustnicy do mieszanki paliwa. Zamulona chłodnica także opóźnia wzrost temperatury, wydłużając proces ssania, efekt- zwiększone czasy wtrysku, ogłupiony ECU.
Zrobiłem tak, wczoraj skasowałem krokowy, dzisiaj ecu, auto jest dużo żwawsze, nie ma falowania, szarpania na poziomie zaakceptowania.
Przejechałem z 20Km więc jeszcze się pewnie będzie adaptował. Lpg włączę dopiero jak pojadę do zbrosławic na kalibracje ecu
3mam kciuki żeby nie wróciło! :D
kiepas96 mam także nadzieję że nie wróci, ale w końcu to Alfa i żyje własnym życiem hehe, moja np jak się rozgrzeje to nie faluje, jak każda kobieta potrzebuje ciepełka żeby być nastrojoną :)
Witam, w moim przypadku dość długo wisiał błąd p0170 i jakiś od sondy(więc sondę wymieniłem) falowanie występowało jedynie na gazie przy dojeżdzaniu do krzyżówki, ale to takie nie wielkie i krótkie. Postanowiłem zabrać się za przepustnicę i ją wyczyścić bez jej wyciągania. Na gumowych częściach rury dolotowej ukazały się pękniecie, które wstępnie zostały poklejone. Bez resetu przejechałem z parę km a następnie podłączyłem pod kompa, gdzie oprócz wspomnianego p0170, pojawił się dodatkowo błąd P1173- FRA autoadapt. parametr (additive). W tym wypadku wymieniłem rurę na nową i zrobiłem reset(w alfadiagu wybrałem jedną opcje w sumie to niewiem czy prawidłowo to zrobiłem)- błedy pozostały. Dopiero po wymianie filtra powietrza i doszczelnieniu znikł p0170.
Po ów czyszczeniu nabyłem falowanie na benzynie i rzadko bo rzadko delikatnego kangurka przy zwalnianiu nogi z gazu.
Jak dobrze zrobić reset? do głowy mi też przychodzi że podczas czyszczenia przepsutnicy mogł być włączony zapłon. Co można jeszcze zrobić z tym p1173(ponoć błąd ubitej sondy lub nieszczelności na dolocie lub wydechu)?czy przez to że był p0170 to mogło uwalić nową sondę?
pozdrawiam
Reset robisz alfadiagiem Actuators -> coś tam reset adaptation parameters (na końcu) klikasz na to, wyłączasz zapłon na 90sekund, włączasz i sprawdzasz czy parametr FRA się wyzerował, jeżeli tak to palisz auto i czekasz na luzie do włączenia się wentylatora (jakieś 10-15min)
---------- Post added at 08:58 ---------- Previous post was at 08:56 ----------
jak jej znaczek na pancerwagona zmienie to będzie miała ciepełko
tylko po kliknięciu "reset parametrów adaptacyjnych" nie wyłączasz od razu zapłonu, też poczekaj z 30 sekund bo w tym czasie ustawia się krokowy, nie robisz niczego z pały. Czyli klikasz reset, czekasz ok 30 sek. wyłączasz zapłon na 90 sek, włączasz i sprawdzasz czy TRA i FRA się wyzerowało (TRA 0,FRA 1)Cytat:
Reset robisz alfadiagiem Actuators -> coś tam reset adaptation parameters (na końcu) klikasz na to, wyłączasz zapłon na 90sekund, włączasz i sprawdzasz czy parametr FRA się wyzerował,
chciałem sprawdzić elektrozawór wariatora na biegu jałowym, podałem na niego prad z aku , wariator zaklekotał, silnik się zadławił po chwili
edit:
auto uruchomione, padł bezpiecznik w środku w aucie
czy to że wariator klekocze na krótko świadczy o tym że już padaka jest?
Niekoniecznie, klekotanie wariatora przez kilka sekund to praktycznie norma, gdyż w czasie wyłączonego silnika odpływa z niego olej.
zuzycie raczej powoduje takie zachowanie wariatora,zwyczajnie sprezyna i podkladki.Norma w naszych maszynkach
Nic wspolniego z falowaniem nie ma to na pewno
No widzicie Panowie a co powiecie na to że falowanie nadal jest pomimo:
1) wymiany węża gumowego przed przepustnicą
2) wymiany przepływomierza BOSCH
3) wymiany sondy lambda BOSCH
4) czyszczeniu przepustnicy
5) resetu krokowego
6) nowych świec NGK platynowych japońskich,
7) wymiany kolektora ssącego na nowy,
8) wymiany zaworka odmy na nowy
9) wymiany uszczelki pokrywy zaworów na nową
10) czyszczeniu pokrywy zaworów i jej kanalików odmy
11) szerek przeprowadzonych resetów i adaptacji
Jeszcze tylko silnika nie wymieniałem i nie będę, prędzej pójdzie na złom. Dziadostwo jak było tak jest.
nie chodziło mi o klekotanie przy rozruchu, tylko jak podłącze prąd pod ten siłownik wariatora
motofan wtryski czyściłeś?
Jak podłączysz prąd pod elektrozawór wariatora to on zaklekocze, tam jest elektromagnes i ma tak pracować, silnik się zająknie.
kurcze w sumie tez mi sie zajaknal ale nie pamietam czy zaklekotal,
tez mam wymieniony zestaw podobny jak kolega motofan i dalej to samo.
nikt tego racjonalnie nie potrafi wytlumaczyc co robic?
nie wiem.rece opadaja.czujnik temperatury musze wymienic bo mi sie wentylator nie wlacza ale watpie zeby to mialo cos wspolnego z falowaniem.
Bład konstrukcyjny albo w ukladzie zasilania paliwo-powietrze,ewentualnie cos z odczytem predkosci jazdy auta czy bog wie co jeszcze...
przyjdzie chyba umrzec nie dowiedziawszy sie co jest lekarstwem:D
darek2116 listę części jaką oboje mamy wymienioną to tylko wierzchołek góry w Alfie. Idąc dalej można jeszcze wymienić listę z wtryskiwaczami bo np leją, czujniki temperatur, chłodnicę wody bo zamula, ECU bo uszkodzony, silnik krokowy bo również uszkodzony, a na końcu cały silnik bo się okaże że kompresja w silniku słaba i są przedmuchy na zaworach. Mój silnik ma przejechane 221 tyś, i to są lekkie kpiny żeby po takim przebiegu były takie problemy, że nie wiadomo na dobrą sprawę co jest przyczyną falowania. Najgorsze że tak zaawansowany samochód jakim jest Alfa 156 nie może sobie poradzić z falowaniem obrotów bo byle jakie wyżej wymienione gówno może mieć wpływ na falowanie i ECU sobie nie poradzi. Śmieszne trochę że konstruktorzy tego samochodu odwalili taką popelinę.
kiepas96- wtrysków nie czyściłem, wiesz jak zrobić to najszybciej i domowym sposobem, bo u mnie w okolicach nie ma serwisu co to wyczyści
domowym sposobem raczej tego nie zrobisz chyba raczej schrzanisz cos mi sie tak wydaje ze juz czytałem na ten temat czyszczenia wtryskiwaczy, a co do falowania to ja już ma dosyć tej alfy a ze sprzedaniem tego złomu jeszcze gorzej, to chyba świadczy nawet o forach.... największe ma ALFA a czymu? BO NAJWIĘCEJ PROBLEMÓW !!! tylko wymiana i wymiana i nic... dalej problemy a jak już trafiłeś to szybko coś nowego, ten samochód może chyba tylko jeździć do 5 lat a potem kasacja powinna być, bez urazy, jeżdże 3 lata 156tką i mam czasami ochotę benzynę wlać do środka a nie do baku!!!
to dziwne bo ja jezdze juz 3 lata naklepalem juz 50tys km i nawet nei mysle o jej sprzedaniu :) poprostu masz taki egzemplarz moze
marcinq24, Alfa 156 na swoje początkowe lata był samochodem zaawansowanym, jak pisze Jeremy Clarkson o Alfie 156: "jest świetną maszyną o niepowtarzalnych cudach techniki, które powstały z pasji i były pionierskimi wynalazkami". Te cuda techniki tak jak w każdym samochodzie mają swoją wytrzymałość bo są elementami eksploatacyjnymi. Uwierz mi, mam znajomego mechanika i do swojego serwisu przyjmuje więcej Passatów i szmaciarskich Golfów niż Alf, a psują się w nich takie pierdoły że ból głowy. Kwiestia wymiany części w Alfie i comiesięczne naprawy wynikają tylko z wyeksploatowania samochodu. Ja kupiłem taki egemplarz który miał olej w silniku jak smołę, wodę w układzie hamulcowym, a we wspomaganiu brakowało płynu i pompa chodziła na sucho pasuje Ci? I to jest wina Alfy, czy moja? Oczywiście że moja, bo świadomie zakupiłem taki egzemplarz taniej, ale z przeświadczeniem o tym że o nią zadbam i powymieniam w niej to co zepsute. Tylko że przeliczyłem się i w mojej Alfie jest więcej rzeczy do wymiany niż myślałem, bo sprzedawca mnie o nich nie poinformował. Sam źle oceniłem samochód. Kupiłem po prostu jeżdzący wrak który nie miał nawet hamulców- płynu, tarcz, klocków, wąż gumowy pęknięty, sonda skończona, przepływomierz ledwo tam chodził, zawieszenie klekocze dziś, chłodnica pognita i mogę tak wymieniać. Gdyby pominąć te rzeczy które świadomie zaakceptowałem przy zakupie, to jak jeżdzę od zeszłego roku Alfą, tak do dziś Alfa ani razu się nie zepsuła. Nie można przenosić win poprzedniego właściciela na samochód, choć poprzedniemu właścicielowi mojej Alfy urwał bym chętnie jaja za taki stan samochodu.
A co do falowania obrotów w Alfie to wszyscy posiadacze benzyny się z tym borykają, a jeśli jeszcze nie, to wszystko przed nimi. I choć problem ten jest popularny wśród Alf, to jednomyślnie mówię że konstruktorzy dali dupy. Jak pisał kiedyś Bubu321, falowanie w Alfie to wynikowa wielu zmiennych które się na to składają. ECU w benzyniakach, szczególnie m1.55 jest za słaby i niestety nie może sobie z tym poradzić.
---------- Post added at 11:23 ---------- Previous post was at 11:20 ----------
I dodam jeszczę, że następnym samochodem też będzie Alfa. Widok ludzi patrzących się jak przejeżdzam 156-tką- bezcenny.
Co ciekawe spotykam ludzi ktorzy narzekaja na jakies tam drobiazgi zw.z zawieszeniem czy kontrolka zarowki czesto swiecaca a falowac im nic nie faluje.Drogie czesci i malo mechanikow ble ble ble...Czy tylko auta sprzed 2001 maja ten problem?wszyscy skarzacy sie na falowanie maja ECU 1.5.5 a po 2001 jest inny sterownik przepustnicy i 3 sondy czy nawet 2.5 v6 tez ma inaczej rozwiazana przepustnice.Zadziwiajaco auta z grupy VW tez maja systemy wtrysku boscha z praktycznie tym samym sterownikiem przepustnicy i jakos rozwiazuje sie te przypadlosc.Mam jeszcze uno z 91r z takim samym silniczkiem tyle ze na mono wtrusku i zero problemów no ale to inn układ wtryskowy.Czy ktos sprawdzal cisnienie jakie daje pompa pallwa?
Nie mam przyrzadu a filtra paliwa w aucie jako tako nie ma tylko zintegrowany na pompie.Sprobuje go kiedys wyczyscic ale i tak nie wydaje mi sie ze to rozwiaze problem
Alfa ma 99% układów elektronicznych BOSCH, w tym ECU. Jednak każdy ECU nawet jeśli jest BOSCH to jest programowany pod konkretny model. Stąd Alfa ma falowanie, a niektóre auta z grupy VW nie. To tylko kwestia dobrego zaprogramowania softu w sterowniku.
Odpowiadając na Twoje pytanie czy ktoś sprawdzal cisnienie jakie daje pompa paliwa, otóż ja sprawdzałem ciśnienie w ASO FIAT, nie wiem ile BAR było, ale u mnie było w porządku- tak stwierdzili fachowcy w ASO, a falowanie jak było tak jest, bo panowie z ASO się poddali.
Za duzo polemiki ale silnik to silnik,czy to w vw czy to w alfie dalej spalinowy benzynowy 4-suwowy z zmienna geometria dolotu i fazami rozrzadu i do tego jest ECU zeby stosunek paliwa z powietrzem byl dalej stechiometrycznie jak najlepszy i 2 swiece na cylinder takze sa po to zeby mieszanke jak najlepiej wykorzystac i spalic.Cos jednak w tym wszystkim nie gra i mamy to co mamy.Jesli to kwestia zaprogramowania z czym jestem w stanie sie zgodzic to czemu ASO znajac w koncu sie najlepiej na swoim towarze nie wklepie poprawki i dziekuje klient zadowolony odjezdza?
Lipa jak cholera z tym
bubu321 cos kiedys pisał żeby pozbyc sie falowania można wgrac nowy soft, czy wymienic sterownik silnika na nowszy. Po konkrety bijcie własnie w tematy bubu.
Bubu kiedyś pisał że można wgrać poprawkę na ECU likwidująca falowanie. Potem okazało się że ta poprawka (0.66) zmienia tylko pracę zimnego silnika i wkrótce kilka postów dalej Bubu się poprawił że to falowania nie naprawia. Nie wiem ile jest w tym prawdy co pisze Bubu, ale ASO ma procedurę na falowanie obrotów, właśnie wgranie nowego softu. Dlaczego tego nie robią? bo można klientowi rozebrać pół silnika, wymienić uszczelniacze i zawory, zrobić na końcu update softu i powiedzieć że falowanie naprawione i do zapłacenia 3500 złotówek zamiast 150. Mi tak chcieli zrobić w ASO FIAT Słupsk na co się nie zgodziłem.