a mi się ten wzór w ogóle nie podoba:P
Printable View
a mi się ten wzór w ogóle nie podoba:P
Koledzy , a czy ktoś z Was kupował używane oponki 17 cali - 225/45 R17 ? Ile mniej wiecej sprzedawcy uzywek sobie cenia za takie gumy? W internecie troche tego jest, nie ukrywam, jednak ja wolał bym kupic gdzies u szrociarza w moim miasteczku i osobiscie ocenić ich stan. Kupował ktos z Was używki u oponiarzy sprzedających uzywki? Ile za taka imprezke moge sie spodziewać? Chodzi o letnie gumy. Bo nie wiem czy kupować używki czy bieżnikowane. Nowe troche drogie, a jeszcze nie robilem tylnego zawiasu, wiec szkoda nowych opon.
Z reguły od 100 do 150/200 za sztukę
Za sensowne używki (młode i z conajmniej 5mm bieżnika) płaciłem po 200zł za sztukę.
dokladnie, nie za stare i dobry bieznik to od 200zl w gore, tylko powiedzmy szczerze malo jest zakladow co takie sprzedaje, wiecej jest co ma 7-8letnie z dobrym bieznikiem, ale to juz stara guma i zaraz zacznie pekac. bieznikowane na lato odpusc.
uzywki o niskim profilu to zawsze loteria, najlepiej odrazu zalozyc i sprawdzic pod cisnieniem bo zawsze cos moze wyjsc na boku
Z podziękowaniem panowie :beer:
Dareme a dlaczego bieżnikowane nie sa warte uwagi? Szczerze to wole jakies porzadne używki jakiejś normalnej formy niz jakis szit , ale czytałem tez pochlebne opinie dot bieznikowanych gum. Autkiem raczej jeżdze normalnie- wtapiam sie w tłum- na zakrętach jak trza to odpuszczam gaz:sarcastic: bieżniki nei dadża rady?
Dadzą, dadzą, tylko mogą być głośne.
Masa powiem Ci tak, mozesz jezdzic spokojnie ale moze sie zdarzyc sytuacja ekstremalna i zeby uniknac wypadku wlasnie bedzie musial sprawdzic w ekstremalnej sytuacji opony. samochod tylko przez opony kontkatuje sie z jezdnia i wg mnie warto zainwestowac w cos sprawdzonego. powiedzmy szczerze ze moje 10 letnie opony kupione razem z autem z bieznikiem 4mm tez dawaly rade przy normalnej jezdzie tylko pytanie co by sie stalo w niebezpiecznej sutyacji... osobiscie nie mialem w swoim aucie opon bieznikowanych ale byly w rodzinie i w kazdym aucie byly glosne. poza tym ja nie ufam takim konstrukcja, co innego w zime gdzie duza rode odgrywa wysokosc bieznika. to z tym zalozeniem i sprawdzeniem jak najbardziej dobra rada, czesto "guza" nie zauwazysz dopoki opony nie zalozysz.
aha i z dobrymi uzywkami tez jest problem, bo bardzo czesto schodza w tych zakladach po znajomych, wyrwac cos dobrej firmy, z dobrym rokiem i z dobrym bienzikiem graniczy z cudem przynajmniej w szczecinie. ja bym na Twoim miejscu poszedl w 2 nowe i 2 uzywane jezeli chcesz zaoszczedzic.
dareme:beer: w zasadzie to ja potrzebuje 2 opon. Bede musial sledzic internet moze cos wyhacze. Bieżnik widze po ok 150-160 najtańszy a nowa opona juz chodzi w okolicach 220-230 wiec chyba lepiej z bólem d..py kupić nowe niz jakies bieżniki. Dzieki za info. Zagwozdke dosc konkretną zalapalem. Coś sie wymysli.
Ja mam zimówki bieżnikowane 16". Złego słowa nie powiem. Jednak 17" niski profil i letnie to bym wolał nowe. Używki też bym odpuścił chyba, że jakieś sprawdzone od znajomego czy cos.
Masa, właśnie niedawno przerabiałem ten dylemat. Zawsze kupowałem używki letnie w "dobrym stanie" tzn. celowałem z bieżnik 6mm, żeby trochę polatać. Policzyłem sobie ile na to wydaję, opony starczają na sezon - półtora i ZAWSZE, po prostu ZAWSZE jest z nimi coś nie tak. Za to zimówki kupiłem nowe i latam 4 sezon na nich i jeszcze spokojnie z 2 przeżyją. Stwierdziłem, że nigdy więcej używek. Właśnie kupiłem Goodyeary Eagle F1 Asymmetric 2 po 390/szt. :)
I powiem tak - z oględzin "na sucho" - nigdy nie miałem tak wypaśnych oponek letnich ;) Mam nadzieję, że będą tak dobre jak opinie o nich i polatam przynajmniej 4 sezony.
Moja rada: albo bieżniki, albo nowe. Odpuść sobie używki.
eagle f1 maja swietna opinie. mysle ze dlugo Ci beda sluzyc.
Tak, świetne jak nowe ale długo napewno nie będą służyć, masakrycznie szybko się ścierają, to tego są dość kiepskie na mokrym.
Panowie.... nie przesadzacie już trochę z tymi oponami w tym temacie? Przypomnam że to temat o felgach do 166. Temat o oponach jest gdzie indziej..
Oj marek nie przesadzaj. Opony, felgi to temat który można łączyć. Co innego jakbyśmy tu pisali o turbinach i oleju. Nie ma sie co stresować :beer:. Ja tylko napisze , że podjalem decyzje o zakupie 2 sztuk oponek marki
Sailun Atrezzo ZS+ 225/45R17 94 W XL
. Za 206 zeta sztuka. klasa eco C , przyczepnosc na mokrym C. Takze dam sobie sianka z używkami a o bieżnikach na lato za duzo zlych opinni kraży w necie. Moze jakbym mial taryfe to bym si eskusil. Przerażaja mnie ich oceny na mokrej nawierzchni. Takze Sailun made in china juz niedlugo zawita na przednią oś w moim czołgu:).
wracając do tematu felg patrzta co znalazlem
http://allegro.pl/felgi-alu-alfa-rom...941979143.html
17 sportline przepolerowane. Nie powiem ladne sa. Na ciemnej 166 może być zajefajnie. Niezla alternatywa dla 2002 i zwyklych 17 telefonow. Co Wy na to? Zdaje sie ze kogos z forum one są.
sam myslalem o tym wzorze w polerce, ale faktycznie nie wyglada to ok, dodatowo to zawieszenie jak z traktora przeszkadza do tej felgi i oczywiscie za niska opona
Jarek sprzedaje, to o tych polerowanych mówiłem. Ech, żeby chciał mniej to bym je brał :) ale jest nie ugięty niestety.
Ale przecież to są zwykłe 17" wypolerowane. Każdy takie może sobie zrobić. Tylko niech clarem jeszcze pociągnie :)
Klar tu nic nie da, wręcz przeciwnie, fela straci efekt.
Jedyne wyjście to co sezon przepolerować sobie na lato. Słyszałem, że robią też to jakoś na ciepło i wtedy efekt pozostaje ale
nie zagłębiałem się już w temat.
Musisz puścić clarem bo błyskawicznie Ci się utlenią. Zmatwowieją już po tygodniu albo szybciej. Trzeba to jakoś zabezpieczyć. Wydaje mi się że clar nie zmieni efektu. Póki co widać cienie po polerowaniu...........
Bzdura. Nie maluje się polerowanego aluminium chyba, że specjalną farbą zabezpieczającą. Są też różne procesy bardziej lub mniej fachowe by to zabezpieczyc ale zwykły klar na polere napewno nie chyba, że kto lubi zrywać go płatami. I wcale w tydzień się nie utlenią ani zmatowieją. Marek nie siej paniki. Najlepszym sposobem na polerowane fele jest je delikatnie przepolerować (odświeżyć) co jakiś czas.
- - - Updated - - -
wystarczy namleczkować
zacznijmy od tego ze polerowanych felg nie mozna myc ostra chemia, wystarczy zwykly szampon, raz na miesiac autosol w reke 20 min roboty i 4 felgi wygladaja jak nowe i wcale sie nie utleniaja tylko najpierw robia sie bardziej matowe. polerowanego aluminium sie nie maluje bo traci efekt lustra, bardziej sie swieca od srebrnej farby ale nie ma juz tego efektu. aha no i oczywiscie mowie o uzytkowaniu w lato bo w zime to sie utlenia w 2 tyg...
A nie mówiłem :) efekt jest ale pracy wymaga.Cytat:
Musisz puścić clarem bo błyskawicznie Ci się utlenią. Zmatwowieją już po tygodniu albo szybciej. Trzeba to jakoś zabezpieczyć. Wydaje mi się że clar nie zmieni efektu. Póki co widać cienie po polerowaniu...........
No dobra, może się nie znam na lakierowaniu :) ale w coupe mam czarne felgi z polerowanymi rantami i uwierz że się utleniają i trzeba się z tym obchodzić jak z jajkiem. A już nie wspomnę o soli.......... Wykwity masz po nocy..... Tak więc coupe zimę przestoi na podjeździe a ja NIGDY więcej polerowanych nie kupię. Ale jak ktoś ma czas "szmatkować" codziennie to ok.
a nic na nich nie masz polozone? na aluminium. ojciec u siebie ma cale fronty felg polerowane i raz na miesiac mu przeczyszcze autosolem i sa jak nowki po sezonie. oczywiscie uzywane tylko na lato i myte szamponem do samochodu.
Bo polerowane fele są dla twardzieli :P
I oczywiście wedle gustu co się komu podoba. Ja zamiast polerki (mówię o 17" telefonach) wolę delikatny grafit odcieniem zbliżony do polerowanej felgi. Co innego, że nie do każdej felgi pasuje polerka
chodzi o to, że jak pisałem co jakiś czas trzeba mieć ochotę i czas by się nimi zająć ale napewno nie co tydzień. Mówiąc twardzieli miałem na myśli ludzi, którzy lubią dłubać przy aucie dla przyjemności (nie z konieczności)tylko po to by lepiej wyglądało. Poza tym nie bierz wszystkiego tak dosłownie :P
te polerowane telefony sa moje :) jak kogos interesuja to zachecam do kupna.
Tak czytam co tu piszecie i sprostuje wam ze ta felga nie wymaga dużej pielegnacji. Wystarczy przed sezonem ja wpolerowac i caly sezon powinna sluzyc jesli po kazdorazowym myciu autka sobie ta felge przetrzemy szmatka z mikrofibry do sucha, wtedy nie pojawiaja sie zacieki do ktorych pozniej szybciej chyta sie syf.
Pozatym felga jest o tyle fajna bo jest pełna (bez rantu) i pył z klockow tak jej nie brudzi.
Tak wogóle to dzieki Mandziel za info na FB bo tu rzadko bywam...
Pozatym chcialem umiescic to ogloszenie z felgami tutaj ale brakuje mi postow zebym mogl dodawac watki w dziale ogloszenia (admin moglby to zmienic).
Felgi sa zeyebiste. To oryginał i w polerce wygladaja naprawde zacnie, no ale nie każdemu to przypasuje. Mysle, że ktoś - tak jak pisze dawid, kto lubi podłubac przy aucie dla przyjemniosci na spokojnie bedzie o nei dbał. Ja nie widze problemu od czasu do czasu usiąść i przeleciec felgi aluchromem:) No ale , nei każdy ma na to czas0- wiadomo żona (!) oAo, dom dzieci teście praca itp. W każdym razie bym nie panikował że to bedzie sie utleniac:D
Mellow napisz do mandziela niech Ci grzecznosciowo umieści ogloszenie w bazarze. Mysle , ze bez problemu to zrobi:beer:
Jak masz to zapodaj kilka fotek jak to sie prezentuje na aucie bo na aukcji to za wiele nie widac. Dla mnie miodzio.
Niedługo pokażą się w dziale sprzedam części :)
A ja zastanawiałem sie jak będą wyglądać telefony w polerce i czy się za to brać a teraz mogę sobie zobaczyć za co bardzo dziękuję
Zajebiste są! Poprostu poezja. Każdy kto pisze, że sa brzydkie jest poprostu zdziadziałym dziadkiem:) i czeka go w życiu już tylko TV, fotel bujany, gazeta i piwo w dłoni.
Malinka. Na ciemnej 166 musi być kosmos.
Ha, Marek zdziadziały dziadek :)
To ja się pochwalę swoją wydumką-stalówką na zimę:) Narazie przymiarki, może w weekend zamontuje kpl. i porobię fotki jak wygląda cała furka. Narazie auto dociążone/obniżone "siłą mięśni":)
Załącznik 120080