TRW to już sam siebie podrabia
Printable View
TRW to już sam siebie podrabia
Dużo tych stron więc zapytam. Czy ktoś z Was wymieniał tylko tuleje zamiast całego wahacza? U mnie na prawym ta sama historia co na lewym - zerwana tylna tuleja. I widzę, że Meyle ma je w swojej ofercie, Olkusz też. Ostatnio brałem od Jasia i zrobiłem zbyt mało tysięcy by móc się wypowiedzieć chociaż nie podważam trwałości. Ale ostatnio dużo wydatków w Alfe i szukam pewnych oszczędności. I z tego co mi Jasio79 pisał mam chyba podróbę bo numer OEM jest naniesiony inną metodą niż odlew. Więc czy jest w ogóle sens iść w takie półśrodki?
W jaki sposób zerwała się tylna tuleja górnego wahacza? To już na pewno cały wahacz na śmietnik.
A wyglądało to tak:
https://www.youtube.com/watch?v=-c1g...XUbTPWzU7tEy2Y
Sworzeń całkiem sztywny i niewybity. Teraz mając go w ręku nie czuć jego nadmiernego zużycia ale pamiętam, że montując regenerowany wahacz dało się zauważyć znaczną różnicę.
Ja wymieniałem same tuleje. Sworzeń wytrzymuję bez problemu dwa razy tyle co tuleje
U mnie febi ładnie śmiga. 130 euro z wysyła z Niemiec za 2 wachacze
Sent from my iPhone using Tapatalk