To raczej jeszcze nie KERS. Nie daje żadnego kopa, jedynie kumuluje energię dla odbiorników, dzięki czemu auto mniej pali. I faktycznie mniej pali, ale z mocą ma wspólnego tyle, co nic. Ale pomysł zacny, że energia zamiast iść w hamulce obniża spalanie :)
I to jest prawdziwa ekologia, a nie jakieś pitolone DPFy i GPFy...