słabo te alfy sa zabezpieczone
Printable View
słabo te alfy sa zabezpieczone
Dziś zajrzałem pod swoją na podnośniku. Zardzewiałe sprężyny i amortyzatory poszły do wymiany. Podłoga jak nowa, ale sanki tragedia. Całe w "powierzchownej rdzy". Kupuję puszkę hammeraita póki da się to jeszcze uratowaći działam
ja bym wtrysnął jeszcze jakąś konserwację do środka przez otwory żeby tam te procesy korozji też spowolnić.
słabo to są mazdy. jeśli chodzi o 159 to nie jest źle, głównie te sanki to na poziomie mazdy, reszta OK. czasem coś z progami się dzieje bo tam się napycha piasek/błoto i stoi woda wiecznie, ale też nie piszemy o autach <10 lat tylko raczej znacznie powyżej. nie wyrabiaj opinii też na podstawie aut niewiadomego pochodzenia, jakieś naprawy blacharsko-lakiernicze źle zrobione naruszają wszystko (np spawanie to już masz po ocynku w tym miejscu i trwałość jak w maluchu - nie ma siły).
widok pod Giulią za to cieszy - sanki/wahacze aluminiowe, część paneli alu, wał carbon - po roku użytkowania auto od spodu na przeglądzie wyglądało jak jak nowe.
Ja swoje zawieszenie przód i tył wymontowałem w całości Wszystko do piaskowania i malowania proszkowego. Powymieniałem wszystkie tuleje i to jest chyba jedyne rozwiązanie żeby mieć jakiś dłuższy czas spokój
Trochę nie tu ale jak tak czytam to nie ma reguły w mojej 156 z 2005 roku podwozie stan wzorowy (zero akcji z konserwowaniem wszystko jak z fabryki wyjechało) tylne sanki nie pomalujesz bo też z amelinum są :o
U mnie są stalowe
Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
Przednie sanki stalowe ale tylna belka jest aluminiowa w 156 oczywiście.
Przejrzałem temat, ale większość porad dla tych którzy sanki konserwują. Dziś byłem pod autem i nie wygląda to ciekawie, w jednym miejscu bałem się mocniej ręką wcisnąć żeby nie zrobić dziury. W takim razie zostaje tylko szukanie używki we w miare dobrym stanie? Podejrzewam, że nowe nawet jeśli są to w kosmicznej cenie.