-
Witam, jestem tutaj nowy, ale jak czytam taki wątek to nóż mi się w kieszeni rozkłada. Czytałem kiedyś w niemieckojęzycznej gazecie test, w którym oceniano między innymi AR 159. Miała najlepsze 3 wyniki w kategorii zawieszenie, silnik i jeszcze kilku ale przegrała w kategorii widoczność z miejsca kierowcy oraz głośna praca wycieraczek!!! Ostatecznie zajęła 3 miejsce za BMW i Mercedesem. To powinno wystarczyć w temacie "wiarygodności" niemieckich testów. A teraz moje 3 grosze. Jeżdżę AR 145 1,9 TD od 3 lat, robię ok 25000 km rocznie i poza padniętą centralką od sterowania świecami żarowymi to reszta elektryki hula jak się patrzy, a co do zawieszenia to ceny części powalają na kolana: wahacz 110,-, łącznik 26,-, itd. Pozdrawiam jj82 ale uważam, że jak nie chcesz wydawać kasy na części eksploatacyjne, albo Cię na nie nie stać to jednak rower będzie lepszym rozwiązaniem, ale też do momentu kiedy się nie zwali.
-
:D Dokładnie tak jest, podobnie AutoŚwiat należący do niemieckiego wydawcy promuje niemieckie auta, nieważne jaki samochód bierze udział w porównaniu, postawą jest żeby niemieckie było najlepsze. Kiedyś czytałem porównanie w tejże gazecie, nie pamietam jakie to były auta, na pewno sportowe coupe, a jednym z kryteriów porównania była !!!pojemność bagażnika!!! która odegrała decydującą rolę w tym porównaniu. Co jak co, ale wybierając samochód sportowy raczej nie zwracałbym większej uwagi na bagażnik bo nie zamierzam wkładać tam lodówki.
-
eee prawda taka że, tylko stare konstrukcje można nazwać dożywotnimi. Prostota starym autkom dawała niezawodność. Na własne oczy widziałem przekręcenie MILIONA km w dostawczaku by MB. Tyle że tam nie miało co się psuć. Kupujesz francuza masz 50/50 że, dobry i niezawodny egzemplaż kupisz, to samo z niemcem, a jeszcze niech właściciel TDI wypowie się na temat kosztów turbiny(90% regerenowanej) oj boli. To ja z chęcią zapłace 50 gr więcej za pb\98. Pozdrawiam wszystkich kierowców z minimalną dawką tolerancji:)
-
Ojaszka miałem napisać co myślę o ludziach twojego pokroju ale doszedłem do wniosku że ok ale poco?:) masz rację ar jest do niczego to forum jest do niczego i tylko zastanawia mnie jedno po co tu sie logowales? Czyżby zazdrość:):) pozdrawiam :)
-
-
ten temat powinien byc zamkniety do niczego nie prowadzi:) bo niby co nagle wszyscy sprzedamy nasze alfy bo od czasu do czasu trzeba otworzyc maske i pokopac w bebechach?? ;)
caly temat mozna zamknac w slowach Pana Mechanika:
"Sam użytkuję Alfę 146 z silnikiem 1.4 TS. To samochód duży, praktyczny, mający oryginalny styl, ale wymagający regularnego serwisu. Jeśli wszystkie zabiegi eksploatacyjne są dokonywane na czas, nie powinno dziać się nic złego. Pociesza dobra dostępność części zamiennych i ich atrakcyjne ceny - zarówno w ASO, jak i poza nim."
-
wymagający regularnego serwisu...haha faktycznie można już zamknąć temat :)
-
fajny artykuł, "profilaktyczna wymiana panewek co 120 tys km"- może jeszcze profilaktycznie wał i korbowody wymienić?