koledzy pamietacie w ktorym momencie zaczal sie Wam pojawiac ten blad P0238 ? czy zaslepialiscie EGR zaslepka z dziurkami ?
Printable View
Mój EGR nie jest wogóle zaślepiony
Ja obstawiam zapieczone kierownice w turbinie, przerabiałem to samo, wymieniłem przepływkę, czujnik ciśnienia doładowania, overboost, rury i dalej to samo. EGR mam wywalony przy chipie, u mnie zapieczone okazały się kierownice mimo że turbo było szczelne i bez luzów. Check mi wywalało też przy ok 4 tys obr, turbo nie trzymało ciśnienia przy górze zadane miało 1,5bara a dawało 1,35 tyle że u mnie było jeszcze trochę dymu za mną. Przyjrzyj się właśnie tam.
, jakbym znalazł to bym nie pisał ty nie musisz nty raz sie powtarzac
co do kierownic na turbinie to scaigajac wtyczke z overboostu rusza sie gwaltownie na zgaszonym silniku zasysajac ustami wezyk od dzwigni kierownic turbo silownik wchodzi wiec mysle ze sa one ok ale moge sie mylic
U mnie niby sztanga też chodziła OK. A jednak
ok dzieki Kolin pojde w ta strone :) bd pisał jak cos wyjdzie
ja wymieniłem EGR na nowy,wstawiłem zaślepkę z dziurami i nadal nie pomogło, dopatrzyłem się że zawór jaki kupiłem ma dwa piny a oryginalny miał 5 czy to może być powodem? dodam że nie byłem na kasowaniu blędu :(
Witam wszystkich mam podobny problem w mojej 147 1,9 16v jtd podczas jazdy na wyższych biegach a nawet niekiedy na 3-biegu przy około 3tyś obrotów wyskakuje mcsf po sprawdzeniu na kompie błąd P0238 oraz niekiedy pojawia się ale to przy ostrzejszej jezdzie błąd p1236.
wymieniony został zawór vgt na nowy
wymienione wężyki od vgt
wyczyszczony dwa razy egr bez zaślepki oraz dolot i czujnik doładowania
Po sprawdzeniu sztangi od turbo widać że wysuwa się w miarę dynamicznie,zapomniałem dodać że po wyskoczeniu błędu pozostaje cały czas aż do wykasowania kompem.
Co można jeszcze sprawdzić w tym przypadku?
Możliwości jest kilka, przeczytaj temat od początku i sprawdzaj po kolei. Jeśli coś jest niesprawnego to czyszczenie nic nie pomoże
Nic. Już nie masz co sprawdzać. Łopatki zapieczone i tyle. To, że sztanga, jak domniemam na postoju się rusza nic nie znaczy. Dla pewności lub inaczej jeśli jesteś niedowiarkiem ;) zrób sobie logi przy obciążeniu. Pięknie wyjdzie ci przeładowanie powyżej 2600 mBar. Masz następujące wyjścia:
1. Rozebrać turbawkę i ją wyczyścić
2. Kupić nową
3. Starać się rozruszać tak jak parę postów wcześniej zrobiłem to z synem w jego bolidzie. Czasami się udaje.
4. Ściągnąć soft i podnieść limitery, a może nowej granicy nie osiągniesz ;) Jak dobrze pamiętam pod adresem f7e82 i f7fe2. Tyle, że to półśrodek, bo łopatki dalej będą się przycinać.
Witam. Wczoraj miałem nieprzyjemną sytuację, a mianowicie zgasiłem auto i kiedy po około 5 minutach chciałem znowu zapalić - kicha. Auto kręciło super ale zupełnie nie było próby "zaskoczenia". Sytuacja powtarzała się kilka razy, po czym wysiadłem, zamknąłem auto z pilota, otworzyłem i samochód zapalił, jednak zapaliła się żółta kontrolka silnika i pojawił jakże nielubiany komunikat "motor control system failure".
Auto jeździ normalnie (przynajmniej wczoraj jeździło), żadnych negatywnych objawów nie było. Niestety dopiero jutro/pojutrze będę miał możliwość podłączenia pod kompa.
I teraz pytania:
1. Czy mogę autem normalnie jeździć?
2. Co może być przyczyną? Jest to 1.6 ts 120km
A i jeszcze jedno co zauważyłem to to, że od kilku dni auto kopało prądem po zgaszeniu i wysiadaniu. Czy to może mieć wpływ?
Pozdrawiam
Witam serdecznie,
walczę od jakiegoś czasu z p0238. Wszystko zrobiłem według instrukcji. Wyczyszczony czujnik ciśnienia, kolektor (dwukrotnie), przepustnica, EGR, overboost. Dalej, EGR zaślepiony, wymienione węże podciśnienia, wymieniony dolot górny, sprawdzony dolny. W rurach i intercoolerze praktycznie brak oleju. Sztanga reaguje (na oko oczywiście) dynamicznie. I na odpięcie wężyka w trakcie pracy silnika i na test i jestem w stanie nią poruszać ustami.
Czuć wzrost dynamiki, ale niestety p0238 powraca. Testuję na autostradzie. Jednostajna jazda na 2000 obr., pedał w podłogę, 3000 obr. i kicha, p0238. Traci moc, ale kiedy w trakcie jazdy skasuje się błąd (jeżdżę z podpiętym kablem) znowu ma moc i można cisnąć. Sprawdzałem na 3, 4 i 5 biegu. Zawsze 3000 obr.
Załączam logi. Niestety jeszcze nie wiem jak je poprawnie robić, ale może rzucą jakieś światło na sytuację. Będę bardzo wdzięczny za pomoc.
http://www.sendspace.pl/file/32e8d4808a231c79f48979e - 4 bieg
http://www.sendspace.pl/file/78888f471e3cdaed9fee6cf - 5 bieg
Pozdrawiam,
Sławek
Witam. Jeżeli faktycznie zapieczono są łopatki w turbinie to nie powinno się to dziać cały czas, niekiedy ale to rzadko błąd nie występuje wo gule.
Od jakiegoś czasu podczas jazdy na zimnym silniku słychać delikatny dźwięk powietrza jakby był zamontowany zawór (blow off) doszła również nierówna praca na zimnym silniku.
@pewu
- jeśli to AR 147 1.6 to można jezdzić.
- ECU wystawia wiele błędów troche mniej waznych ale auto ma przynajmniej dojechać do warsztatu.
- odczytaj błąd i podaj go w temacie o 147 !
Dzięki bubu321 za odpowiedź. Sprawa wygląda tak: wczoraj zastanawiało mnie to przebicie, które gdzieś musiało być ze względu na "kopanie" prądem. Przed zapaleniem auta poprawiłem wszystkie kostki, złącza i co się tylko dało i według mnie wiąże się z zapłonem i świecami.
Auto odpaliło super, kontrolka zgasła, błędu komputer nie pokazał. W ciągu kilku dni postaram się podłączyć auto pod kompa i zobaczyć, czy został jakiś ślad. Pozdrawiam
- a to "kopanie" to nie elektryczność statyczna ?
Nie sądzę. Nie zmieniałem nic z materiałów, które noszę. No i dzisiaj ani wczoraj po poprawkach nic mnie już nie kopnęło.
No i niestety dzisiaj powtórka. Taka sama sytuacja. Auto zgaszone na chwilę i koniec. Niestety dzisiaj auto nie zapaliło. Kręci normalnie ale żadnej próby zaskoku. Co to może być? Pomocy.
- wyglada na to że masz uszkodzony czujnik położenia i obrotów wału korbowego. (CKP)
- tylko że on zwykle zapala błąd ktory można odczytać.
Ok. Właśnie wróciłem, auto zapaliło od pierwszego cyknięcia, oczywiście wyrzuciło błąd MCSF. Dziś jak dobrze pójdzie będę miał komputer i sprawdzę o co chodzi. Objawów negatywnych w czasie jazdy brak. Zastanawia mnie to, że rozrusznik wczoraj kręcił normalnie a nie było żadnej próby "zaskoczenia".
Jak masz zawór nie od swojego silnika to co się dziwisz że masz błąd non stop????? Zaślepka nie naprawi spalonego elektromagnesu...
Wiesz, ustami to można... ;)
Teraz poważnie. To, że sztanga chodzi bez obciążenia i "na oko" nie oznacza, że tak samo zachowuje sie pod obciążeniem. A jak widać po Twoich logach tak nie jest.
Zasada, dla silników JTD 1.9 16V nie modyfikowanych jest taka:
Doładowanie maksymalne jest na poziomie 2400 mBar. Faktycznie według mapy występuje ono tylko raz, a za normalne można przyjąć maks 2300 mBar.
Natomiast limiter doładowania, po przekroczeniu którego pokazuje się błąd p0238 jest ustawiony na 2600 mBar. Wniosek - nie możesz mieć doładowania większego niż limiter.
Teraz Twój przypadek występujący w logach:
log 5.csv - pozycja od 23-27 - przeładowanie w zakresie od 2622 do 2874 mBar
log 4.csv - pozycja od 94-99 - tu już jest masakra - przeładowanie 3000+ mBar
Jak widać regulacja przez ECU zaworu nic nie daje. Z tego można wywnioskować, że kierownice w turbinie nie działają jak powinny. Na nic czyszczenia, zaślepiania itp. Możesz jeszcze spróbować złapać sztangę kombinerkami i ją rozruszać. Tak z 15 - 20 minut od granicznego położenia jakie da się uzyskać do drugiego granicznego. Potem długa bezpieczna prosta, podłączony komp do kasowania błędu, analiza czy policji nie ma w okolicy i jazda z butem w podłogę.
Jak nie pomoże - demontaż i czyszczenie.
Tak przy okazji odnośnie robienia logów - logujcie zawsze wartości "żądana" i "mierzona". Jednak w tym przypadku ta mierzona wystarczy.
A więc po dzisiejszym podłączeniu komputera (jakiś ogólny program diagnostyczny, dokładnie nie wiem), pokazało następujące błędy:
- czujnik obrotów silnika (zap)
- temperatura wody (zap)
- temperatura zewnętrzna (zap)
- przekaźnik szyby tylnej
Tyle narazie wiem. Zamówiłem sobie kabel więc kolejnym razem zrobię wszystko tak jak było opisane w temacie z logami (przynajmniej spróbuję)
Napisał ajdacho
jestem ciekaw jaki błąd zapisze ECU
Napisał ajdacho
ale za turbine troche boje się brać bo to moje pierwsze auto ze sprężarką
u Ciebie wyglada to na pekniety ktorys waz jak pisali koledzy...nie jezdzij tak ,bo ja sporo pojezdzilem zanim doszedlem ze to rura ,a na dodatek po jakims czasie, pech chcial ze pekla mi chlodnicza spalin i na domiar zlego drugi waz, od tamtej pory mam klopoty z MCSF bledem P0238 i kopceniem...Polatane wszystko jak ta lala : nowa przeplywka, nowy cooler, nowy EGR, nowy overboost, nowe wezyki i doopa, sprawdz weze... Na moim przykladzie widac, ze nie znajomosc swojego samochodu moze prowadzic do niepotrzebnych wydatkow...Blad pewnie bedzie P0238 (moze tez byc P1236) tak bylo i jest u mnie. Wymienilem polowe osprzetu silnika ( mam gwarancje i sopkoj ze po prostu sa nowe ) a i tak przyczyna na 99% tkwi w turbawce i jej zapieczonych kierownicach, ktora bede czyscil pod koniec miesiaca...czyszczenie na pewno i u Ciebie nie zaszkodzi. Jak szczelnosc dobra to warto sprawdzic turbine...
jutro zaczynam sprawdzać ale ja pisałem w tym wątku http://www.forum.alfaholicy.org/147/...tml#post853404
Dzięki wielkie za konkretną odpowiedź. Będę demontował i czyścił.
Znalazłem w necie kilka manuali, ale głównie z VW. Myślicie, że proces demontażu i czyszczenia wygląda tak samo? Ktoś wie dokładnie jak to się robi w 156 jtd 16V. Jak to wyjąć? Dodam, że mam kanał także mam dostęp od spodu.
Dziś specjalnie po powrocie z pracy i zgaszeniu auta odczekałem kilka minut i spróbowałem ponownie zapalić. No i znowu kicha. Kręci normalnie ale nie chce zaskoczyć. Zapewne po kilku godzinach normalnie zapali i wywali MCSF.
Jak myślicie od czego to zależy?
Ok. Właśnie przyszedł mi kabel (swoją drogą ekspresowo :) ) i z niemałym strachem pobiegłem do samochodu. A więc w komputerze był błąd:
"P0335 RPM sensor
Powodem tego błedu jest fakt, że ECU nie odebrało sygnału z czujnika. Błąd obecnie nie jest aktywny ale został zapisany w pamięci. Skasuj błędy i obserwuj czy nie powrócą. Kontrolka na desce została włączona przez ten błąd", podejrzewam czujnik wału korbowego lub nie daj Boże, wałka rozrządu. Może tak być??
Dobra już sprawdziłem i faktycznie to czujnik wału korbowego i teraz mam pytanie do osób orientujących się w tym temacie. Jaki czujnik do mojego silnika?
Dzwoniłem do sklepu i powiedzieli mi Bosh nr. 0261210160. Będzie pasował??
wczoraj wyczyściłem czujnik i zawór over-cośtam ten na przednim pasie zawór był czyściuteńki ale wyczyściłem i zapsikałem smarem silikonowym czujnik był strasznie zasyfiony ale benzyna i kompresor dały rade
dzisiaj poszalałem na czerwonym polu na 3 i 4 biegu jest super żadnego błędu nie wywaliło
takie pytanko u mnie w 1.9 jtd 16v 140km na 3-cim biegu gaz do dechy i prędkość 120km/h więcej nie da rady i obrotomierz zatrzymuje się przed czerwonym polem czy to jest normalne?
nawet na postoju nie wchodzi na czerwone może te silniki tak mają jak jest u was?
Dzięki Maćku uspokoiłeś mnie pozostaje tylko cieszyć się jazdą :) i tego chłopaki wam życzę
wszystko przeczytałem wszystko wyczyściłem a problem w tym, że na biegach 3,4,5 przy obrotach ok 4tys. i musi być pedał w podłodze zapala się mscf po lekkim odpuszczeniu znika, na kompie P0235. Wszystko zaczęło się od wymiany rury intercooler-turbo (wcześniejsza była pęknięta) a moje pytanie jest takie skoro czyszczenie nie pomogło to od czego zacząć najlepiej wymianę by nie pochłonęło za dużo $ (raczej nie możliwe ale zdarzyć się mogło że coś źle wyczyściłem tylko co??)
Najpierw od węzyków podciśnienia
Panowie mam taki sam problem jak w pierwszym poscie tylko u mnie jest silnik 1.6 TS 105km a tu opisujecie w dieslu... co trzeba zrobic w TS-ie zeby usunąc usterke?
W Mojej Alfie komputer pokazuje "błąd siłownika turbo", został podmieniony na inny, przeczyszczony EGR, kolektor i intercooler sprawdzone, wymieniony czujnik doładowania, nowe filtry, sprawdzone wężyki i przepływomierz, mimo tego Bella powyżej 3,5 tys. odcina moc, MCSF świeci nieustannie nawet po restarcie silnika, czy to mogą być zapieczone kierownice albo np. problem ze sterownikiem silnika? Proszę o pomoc.