Nie ukrywam, że chetnie bym zobaczył takie dziwo;))))
Printable View
Nie będę prezentował fotek, ale stań sobie prosto i opuść ręce. Zobacz dokąd Ci sięgają - mnie do wysokości, akhem, krocza :). A znałem gościa, który w tej pozycji mógł się prawie po kolanach podrapać ;).
Szczerze, Pingwin, trochę podłamał mnie ten przedni zderzak. Brzydko autko przez to wygląda z przodu... :(
W julce w Ganinexie na 1000% jest plastik i to malowany nie metalizowany Plancior widziałeś to samo co ja. Zajrzyj obok do Mito zobaczysz to samo wykonanie. Dzięki pingiwn że wszystkich nas oświeciłeś co to jest aluminium i w jakich postaciach występuje. Możesz dodać jeszcze do tego wywodu lakiery metaliczne bo tez zawierają sproszkowane alu i co do konsoli w egzemplarzu którego nie widziałes będziesz miał rację. Być może folia do kanapek pasuje do tuningu 145 bo współcześnie stosowane folie to metalizowane tworzywo. BTW w firmie jadam na ciepło mamy niezły catering.
Tyle że dyskusja na temat tego elementu miała wyjaśnić czy to jest lita blacha a nie oklejka z foli, metalizacja czy lakier.
Dolna część zderzaka faktycznie jakaś nie bardzo (trochę za bardzo wyoblony,nie potrzebnie rozdzielony z tymi plastikami koło przeciwmgielnych) ale na pewno będzie jakiś sportpack.
Ze światłami to dziwna historia. Mają taki kształt jak w mito i 8c ale do góry nogami.zobaczcie na fotomontaż poniżej.Auto jest na tyle szerokie że mogli zrobić przeszczep wprost z 8c i byłoby git (w mito zmienili proporcje ala podobny kształt zachowali).
Lampy są OK, lepiej niż na foto w rzeczywistości wyglądają, ale dół zderzaka przypomina mi VW Polo, a to słabe skojarzenie...
Ludzie, temat aluminium zostawmy na razie, z czasem się wyjaśni.
Wrócmy do "przodu auta" czyli do facjaty Julki. Czyli do mumina. No proszę, zaczynacie kumać o co mi chodziło:) Jak dotąd byłem tu besztany (jedynie Fiergloo słabo mnie czasem wspierał w marudzeniu), ale teraz sami widzicie. Mumin to mumin i kropka:)
Jeszcze dosadniej to zrozumiecie, jak:
a) staną przed wami dwa auta, przodem do was, 159 (albo brercia) i Julka. Obok siebie, błotnik w błotnik.
b) po jakimś czasie użytkowania Julki te obłości przednie, te połacie blachy będą rozkosznie podziobane przez kamyczki, jakieś odłamki spod kół Tirów, żwirki z poboczy itd.
I będzie Mumin z trądzikiem młodzieńczym.
Jeśli wysuwasz znów mało istotny argument to podziobany będzie głównie plastikowy zderzak który wysoko zachodzi na maskę (przejechałem 22 tys i widzę). Łatwy do demontażu i malowania. Mniej maska bo zaczyna sie wyżej, mniej zestaw reflektorów bo jest mniejszej powierzchni (no chyba że w 159 da się kupić poszczególne soczewki).Mniejsze scudetto z dziurą do chłodzenia =mniej kamieni w chłodnicy klimy.
Jedyna przewaga 159 pod warunkiem że będzie stara, może być lakier. Zwykły nieeokologiczny, rozpuszczalnikowy -twardy
A najlepiej to postawić w garażu i nie jeździć
Tak czytam i stwierdzam, że Wam to się chyba nudzi ogromnie....? Spędzacie tyle czasu na kłóceniu się i mniej lub bardziej potrzebnych wywodach o aucie, którym żaden z Was nie jeździł i nie spędził w nim więcej niż kilka minut czasu. Nie szkoda Wam nerwów na dywagacje odnośnie auta, które i tak nie macie zamiaru kupować w tej chwili? Ja osobiście mam też kilka zarzutów do tego auta ale będę ogromnie szczęśliwy, jeśli dzięki jego sprzedaży AR stanie ponownie na nogi i firma będzie sobie mogła pozwolić na model bezkompromisowy i odpowiadający Image marki (nie chodzi mi tutaj o stereotypową awaryjność...). Zresztą my nie jesteśmy celem marketingowym AR bo sami przyznacie, że mało osób może sobie pozwolić na nowe auto tej marki skoro 2-3 letnie modele w dobrym stanie są o połowę tańsze (a te starsze jeszcze bardziej) i to tymi autami jeździ większość osób dyskutujących o wadach i zaletach Julki. Sam jestem taką osobą i dopóki ta marka nie będzie tracić tak dużo na wartości, nie będzie mnie stać na taki "rozmach motoryzacyjny". Wybierałem się w niedzielę do Krakowa na prezentację Giulietty ale w sumie tylko z sentymentu bo i tak wcześniej skusił bym się na kupno 159 SW z małym przebiegiem niż Julki, która jest przede wszystkim za mała na moje potrzeby.
Panowie dajcie na luz bo się tylko wrzodów nabawicie a poza tym psuje się atmosfera na forum z błahego powodu.
Mnie się tam facjata Julki podoba.
Gorzej to dla mnie wyglądało na obrazkach, w realu jest o niebo lepiej.
Kto jak kto, ale mnie raczej posądzać nie można o to, że móglbym faworyzować Giuliettę nad 159. W końcu zakochałem się w tych reflektorach i przodzie bez umiaru. Jednak porównywać tych dwóch samochodów nie można. Każdy ma swój indywidualny design. Mnie się podoba i Julia i 159. Obie na swój sposób.
A co do kamyczków?
Pingwin, podjedź proszę do Katowic to zobaczysz moją 4 letnią 159 i odpryski po kamieniach. Masakra. Zaznaczam, auto nie było bite i lakier ma oryginał.
Niestety, ale w dzisiejszych czasach tak to wygląda. Jak już Metan napisał, lakiery są "ekologiczne" to i ich trwałość jest do dupy.
PS.
Dzisiaj patrzałem na cennik Giulietty.
105tys za QV z 235KM? Bardzo kuszące.
Myślę, że poczekam te 2 lata jeszcze i dorzucę taką Giuliettę do mojego spisu "aut do kupienia". Dwóch, które już na tej liście są nie będę podawał bo mnie tu zlinczujecie ;)
EDIT:
Belfer, przecież my tu sobie grzecznie rozmawiamy. Nikt nikomu do gardła nie skacze. Relax, po to jest forum aby wymieniać poglądy :)