Zgadzam sie, chodzi o frajde z jazdy przy zachowaniu bezpieczenstwa. Kazdy ma tez inny prog komfortu/mozliwosci/. Mysle ze malo jest ludzi ktorzy wykorzystaja 100proc mozliwosci Q, niestety nie kazdy jest stigiem :-)
Printable View
QVerde zadowolony jestes z Q? :) Caly czas sie zastanawiam czy zamienic Veloce na Q! Chyba, ze doczekam sie na coupe... Kilka miesiecy temu testowalem i dalej mam to w pamieci, no i ten dzwiek... Mistrzostwo :)
Klasa z Mille Miglia :)
https://www.youtube.com/watch?v=ltZ0NWjAtis
pytanie retoryczne :-) przez niecale 3m zrobilem 7kkm. Nagle przypominasz sobie ze masz znajomych w odleglym zakatku europy, ktorzy cie zapraszaja od 5 lat i generalnie szybciej/taniej byloby poleciec. tylko szkoda jej do miasta, walcze z samym soba zeby nie jezdzic Q na codzien. na weekendowe wypady z rodzina sprawdza sie idealnie - nawet rower do bagaznika upchnalem :-). wybieram sie tez na track days za dwa tygodnie, duzo torow sie ostatnio pojawilo, mozna tez pojezdzic z instruktorem.
kupuj, zyje sie tylko raz :-). wstrzymaj sie tylko do 1 czerwca bo marchionne ma oglosic nowe modele/ silniki do Alfy :-)
Slyszalem Slyszalem, zobaczymy co nam pokaza w czerwcu :) No nic tylko gratulowac QVerde!
Czasem prawa fizyki są nieubłagane i należy o tym pamiętać. Na przykład kiedy jedziesz szybko za jakimś normalnym autem w deszczu. Ty (i ja też) masz szersze opony z tyłu (od tego normalnego) więc znacznie szybciej utracisz przyczepność ze względu na dużą moc Twojego samochodu lub wpadniesz w aquaplaning niż zwykłe auto, które ma zwyczajne wąskie opony. Tutaj żaden haldex nie pomoże. Ja już się o tym przekonałem - na A4 są stałe miejsca (około 60-40km przed Rzeszowem od strony Krakowa), gdzie zawsze są kałuże wody i zawsze się jakiś samochód tam wyłoży. U mnie na szczęście skończyło się na otartym zderzaku i sfalowanych portkach. Mój kumpel w Audi RS6 miał znacznie mniej szczęścia. Sam z wypadku wyszedł cało bez szwanku, ale z samochodu poza klatką bezpieczeństwa nic nie zostało.
Myślę, że w takich sytuacjach w autach z napędem tylko na tył (na przykład Giulia QV właśnie) byłoby znacznie trudniej wyprowadzić samochód z takiego poślizgu. Uważam się za dobrego kierowcę, ale z całą pewnością nie na tyle dobrego, żeby pakować się do Giulii QV. Już tutaj w Q4 pieszczę sie z pedałem gazu jak z dziewicą przy pierwszym razie. Trzeba cały czas myśleć, kiedy można wdepnąć mocniej pedał w dechę.
Tym się różnią duzi chłopcy od szczeniaków, że Ci duzi zwykle mają więcej oleju w głowie i więcej doświadczenia. Gorzej jak ktoś młody, niedoświadczony a czasem po prostu głupi się dorwie do zbyt mocnej fury. Wtedy skutki bywają opłakane. Najczęściej to widać na przykładzie motocykli. Dlatego kategorie A można zrobić dopiero po 24 roku życia.
znac to imho daje co najwyzej elektronika jak zaczyna hamowac zapedy auta do zabicia Cie :)
problemem co do zasady (w trybie race) jest to ze wlasnie daje slabo znac o tym ze jestes juz na granicy
jest tak niesamowicie przyczepna ze jak juz pusci..... to kukurydza :D
i wyczucie tego limitu to jest duzo pracy poznawczej.
w
- - - Updated - - -
slabe porownanie,
po pierwsze wygladasz na "rozsadnego" czlowieka... w koncu jezdzis ducati :) wiec nie gorąca głowa :)
po drugie przednionapedowe 3,2L to sie ma tak do prowadzenia żulji jak przysłowiowa pięść do nosa, i nie w kontekscie jedno lepsze od drugiego, tylko calkiem inne swiaty.
- - - Updated - - -
bo idzie lepiej jak tornado, a do tego porzadnie brzmi :
zresztą co ja Ci będe tlumaczyl bo to jak porownowanie ryża do L-twina.. ciekawym co bys wybral ;)
No dobra, Twoje porównanie do ryżopęda dało mi pełne wyobrażenie :)