Napisał
Andrzejsr
Aha, jeden na 10 to za mało. Ok, ile musi stanąć testowych aut żeby dać do myślenia ?
Co do mnie (choć nie o mnie , ani o Tobie tu mowa) to spokojna głowa, motoryzacyjnie dylematów nie mam, i się pozycją AR nie denerwuję bo dawno nie mam złudzeń co do tego czego się po AR można spodziewać.
A paradoks to chyba taki jak paragrafu 22, tzn żeby mieć prawo widzieć babole, trzeba je sobie najpierw sprawić, dokładnie wiedząc wcześniej że będą miały miejsce. Aha . To by się nazywało inaczej, nie paradoks.