Nie wiem jak to liczysz. Zakładasz, że tylko my obniżamy emisję a reszta świata ma na to wywalone. W USA mocno promują elektryki a kolejne stany zapowiadają zakaz sprzedaży samochodów spalinowych podobnie jak UE. W Chinach sprzedaje się potężne ilości elektryków. Zresztą nawet jakby tylko EU walczyła o lepszą przyszłość dla planety nie zwalnia to nas z promowania tych działań. Reszta globu musi mieć od kogo brać przykład.
Wiem, że miłośników zapachu benzyny boli szybkie tempo zmian w EU ale pamietajmy, że szybkie wprowadzenie elektryków na naszym kontynencie ma aspekt także finansowy i polityczny. Europa przecież uzależniona jest od importu ropy i czym szybciej się uwolnimy od tego obciążenia finansowego i ekologicznego, tym lepiej.