Nawet, jeśli dołożysz napęd na tylną ośkę, to silnik będzie wisiał przed przednią :). To jest nadal pudrowanie syfa, jakim jest robienie samochodu "premium" na przednionapędowej platformie. Lexus to wie, BMW to wie, Mercedes to wie, Infiniti to wie, nawet Serdżio to wie (jeśli wierzyć ostatnim prezentacjom Alfy). Można zrobić ładne wnętrze, można wsadzić 400-konny silnik, ale nadal coś tu nie będzie do końca pasować...