Napisał
Dareek
3 razy sonda lambda - w końcu padł komp. silnik lubił wypić z np litr oleju - ani nie pałowany ani nic, 2 razy uszczelniacz wału - olej zawalił sprzęgło, wymiana przednich półosi - wibracje, malowanie wnęk wszystkich drzwi... 3 razy z powodu ..za twardych uszczelek drzwi, 2 razy wymiana firmowego radia- potrafiło się samo włączyć bez powodu i rozładować aku- żyjące swoim życiem czujniki parkowania, podobnie jak zestaw zegarów pokazujący na kompie bzdury, po 4 zimie zgniły przednie błotniki ponieważ za nadkolami od strony drzwi zebrał się brud i piach z jezdni do wysokości niemal 25 cm! parujące- (niemal stała w nich woda) reflektory, x2 chłodnica klimy- nieszczelności, zacinający się hamulec ręczny, piszczące przednie hamulce, odwarstwiony wieniec kierownicy od pręta wewnątrz, nietrzymające amorki klapy tył i pęknięty stelaż fotela -puściły zgrzewy - to tak na szybko pamiętam.