Napisał
AirAjti
Jeszcze raz powtarzam- kretyni nie dostają takich posad w prywatnych firmach.
Musicie rozróżnić kwestie błędnych decyzji zarządu (tak, nie prezesa tylko całego zarządu) od tego, czy ktoś jest "jest głupi i się nie zna". Rynek jest ciężki, to nie jest kwestia szybkich i oczywistych decyzji. Tak- AR przez dłuższy czas nie miała dobrego zarządu... czy ma teraz? Czas pokaże.
No i właśnie- Sergio i jego poprzednicy nie są/byli dyktatorami w AR. Zarząd składa się z kilku, kilkunastu osób + doradcy.
Obietnice niespełnione? No coż... tutaj przyznaję rację. Też mnie to wkurza, że tyle zostało powiedziane, a nic z tego póki co nie ma. Trzeba jednak zgodnie stwierdzić, że tyle szumu jeszcze wokół nowego modelu nie było. Oczywiście spodziewam się, że pod koniec czerwca zobaczymy rzeźbę, a nie samochód. Jeżdzącą furę zobaczymy zapewne w przyszłym roku (uwzględniając to jak wszystko i bardzo się opóźnia).
Skala inwestycji koncernu jest tak duża, że na pewno zobaczymy wkrótce nowy samochód... a chwilę potem kolejny i kolejny. To nie są obietnice, to są już konkretne działania.