-
no właśnie, przychodzi chcica u takiego użytkownika z forum, cena 2.5 jest dość niska, tym samym na Allegro sa takie forumowe 2, 3 sztuki ... i w tym momencie ktoś kto nie ma nic wspólnego z forum Alfy wystawia swoje 2.5 okazyjnie, bo chce szybko sprzedać i wystawia je za 4000 zł ... niemożliwe ? Możliwe, jestem tego przykładem jako kupujący : >
-
Jeśli chodzi o apetyt... jest pewna granica, do której jak dojdziesz, to już nic więcej (szybciej) ci nie trzeba. Jednak każdy tą granicę ma w innym miejscu. Dla mnie osobiście leży ona niestety gdzieś w okolicach 5s do 100, co w połączeniu z autem wielkości 166 daje więcej niż 300KM... więc dłuuuuga droga przede mną :D
-
Witam!
Stoję przed możliwością zakupu 166 z 2002r. w 3.0v6 24v z automatem ZF. Zależy mi na automacie, bo chcę mieć pełen komfort, od sportu mam jednoślad, więc jeżdżąc samochodem do pracy, nie chce mi się wachlować gałką.
Do rzeczy.
Dzwoniłem do pana, który ją sprzedaje, zgodził się sprawdzić ją w ASO w mrągowie, gdzie również już dzwoniłem i za 180PLN wezmą ją na warsztat. Oprócz tego, co jest w opisie http://allegro.pl/alfa-romeo-166-3-0...614339616.html pan powiedział mi również, że ma delikatny purchelek na lewym tylnym nadkolu. Samochód ma 11 lat, nie przeraża mnie to. Pytanie, na co jeszcze powinienem zwrócić uwagę, albo na co powinien zwrócić uwagę mechanik w serwisie ( wiadomo, czasem trzeba uprzejmie o coś poprosić uprzednio wskazując dokładnie paluszkiem )?
-
Kolego, jak dla mnie to ta Alfa wygląda na świeżo (niedawno) malowaną. Wystarczy spojrzeć na listwy na dole zderzaków, progi, jak nowe (przynajmniej prawa strona) Dziwne że nie ma w ogóle lewej. Na tylnej klapie nie oryginalne oznaczenia... Nie sugeruj się ASO (rączka rączkę myje). Najlepiej pojechać z własnym "rzeczoznawcą".
-
Z tego co mnie ukłuło w oczy. Nie było bose. Tylko Haes i jeżeli nie kłamie to masz wzmacniacz nad zmieniarką. Rdza na nadkolu to spaprana robota blacharza. 166 nie koroduje. A jak już się zdarzyło na początku produkcji przy progu (od tzw felernego grzyba do podnoszenia). Poza tym zdjęcia też wskazują na sporo lakierowanych elementów. Lub źle złożonych że tak się odcieniami różnią. Kwestia blacharki i jak był bita to Twoja sprawa. Ja sam igiełki nie mam ale przyjrzyj się temu jak duża to ingerencja była.
Jak będziesz prześwietlał auto to niech dokładnie obejrzy tylny zawias. Może być kosztowny, zwłaszcza jak go sam nie robisz. Ale podkreślam żeby sprawdził ktoś kto się zna. Poza tym sprawdzić czy skrzynia pracuje płynnie, czy kick down działa prawidłowo i nic się nie dzieje.
Oczywiście kom i odczyt błędów ecu oraz skrzyni to podstawa.
Ponadto jak się nie znasz na 166 to radzę przeczytać instrukcję obsługi (ściągnij z neta) i zobacz gdzie czym pogmerać, jak działa. Wtedy będziesz mógł wyłapać jakieś proste sprawy a nie dasz sobie wcisnąć że tak ma być.
-
Dzięki za szybkie odpowiedzi. Z blacharką różnie bywa ( mojej matce 2 dni po wyjechaniu z salonu ktoś z tyłu uderzył na zielonej strzałce i cały bagażnik był robiony ), ważne dla mnie jest, czy konstrukcja jest w porządku. To że ktoś nie zauważył słupka, wysokiego krawężnika, czy cholera wie czego i obtarł cały bok to nic. Ważne żeby nie zostawiała 4 śladów i nie była składana z 3 innych samochodów. Nie oryginalne oznaczenia nie zwróciły mojej uwagi, bo po prostu się nie znam, ale dzięki za wskazówkę, to może oznaczać, że w cale samochód nie otarł, a złożył się w pół. Jeszcze bardziej zasmuciła mnie uwaga odnośnie ASO. Nie mam jeszcze samochodu, nie mam żadnego zaufanego "rzeczoznawcy". W moim przypadku, jeżeli nie mogę zaufać ASO, to chyba temat w ogóle odpada, bo i tak będzie to kot w worku.
-
Z ASO w małych miejscowościach różnie bywa (wiem to z doświadczenia) ale nie musi być to znowu reguła.
Dla mnie ta Alfa jest podejrzana i tyle. Wyrażam tu tylko swoją opinię po ocenie zdjęć.
-
Uzupełnij profil. Skąd jesteś. Może ktoś w okolicy zna się na 166
-
Już uzupełniłem. Trochę mi net przerywa, stąd długo odpisuje. Jestem z Warszawy, sądzę że ktoś by się znalazł, kto zna 166tki, problem tkwi w tym, że ta alfa stoi 250km stąd. Zaczynam się zastanawiać, czy do 10-11 tyś. da się znaleźć normalną 166tke. Już pal licho ten automat, a 2.4jtd też przeżyje, byleby miała skóry, a ew. benzyna v6 była niezagazowana. Najchętniej zobaczyłbym coś z forum, ale jedyna oferta, która spełnia moje wymagania przerasta moje możliwości finansowe.
Edit:
Przejrzałem na szybko allegro i widzę, że skórzana tapicerka to żaden problem. Więc cofam ten wymóg.
Edit2:
Jakoś spać nie mogę, a potrzebuje samochodu dosyć szybko. Sezon się skończył, moto trzeba zamknąć na zimę, a ja regularnie kończę pracę ok. godziny 24.00 i niestety muszę do niej przejechać 25km. Jak już powiedziałem szybko, ale chciałbym też z głową, przynajmniej na tyle, na ile 23-latek może cokolwiek zrobić z głową :). Zatem wertuje internet, najprościej na allegro i trafiłem na coś takiego http://otomoto.pl/alfa-romeo-166-2-4...C30989833.html . Jeżeli pozwolicie, to pomęczę was jeszcze. Widzicie może jakieś wady z góry dyskwalifikujące tą alfę? Wiem ze to tylko zdięcia i trzeba pojechać, ale może zobaczycie w niej coś co dla was jest oczywiste, a ja tego nie widzę i oszczędzicie mi 130km trasy :P. Ewentualnie może jest w kutnie ktoś kto się na tym zna, albo ma zaufanego mechanika, do którego mógłbym się wybrać z przeglądem przedzakupowym.
-
Zdziwiło mnie brak multifunkcji. Wszystkie z 2002 ją miały. Czyżby musowa przekładka? :> nie wiadomo. Powypadkowość do oceny na miejscu