Napisał
Wloczykij
Można być fanem marki - jej stylistyki, historii, charakteru a jednocześnie hejtować imbecyli na stanowiskach kierowniczych, którzy tą markę sukcesywnie sprowadzają na dno i to właśnie kolega [MENTION=10735]Pływak[/MENTION] robi. AR to nie jest jakiś samodzielny, abstrakcyjny byt tylko suma działań ludzi którzy tą marką kierują a ta na tę chwilę nie rokuje optymistycznie.
Osobnym tematem są fani marki, którzy z jeżdżenia alfą uczynili element swojej tożsamości co jest niewątpliwym sukcesem marketingu ale i świadectwem ubóstwa umysłowego. Tacy ludzie reagują emocjonalnie na krytykę marki bo ich samoocena jest powiązana z postrzeganiem tejże. Dyskusja z takimi ludźmi to niekończąca się gównoburza czego również jesteśmy świadkiem w tym temacie.
Co śmieszniejsze, tacy sami są wśród kieroców Audi, Seatów, Toyot itd, ale wtedy są nazywani tutaj "januszami" albo z fałszywą wyrozumiałością są podsumowywani, że oni potrzebują jedynie dupowozu oprócz tego że jedzie do przodu nie zapewnia nic innego bo to w sumie ludzie bez fantazji i polotu ale kierowca alfy to już wyczuwa duszę i serce, oddzielny gatunek niemalże xD