Jestem już umówiony na serwis klimatyzacji i wiem, że należy nabić dawką 460g, ale mam jeszcze jedno pytanie odnośnie wymiany filtra kabinowego.
Czy filtr kabinowy należy wymienić przed ozonowaniem czy po ozonowaniu wnętrza?
Printable View
Jestem już umówiony na serwis klimatyzacji i wiem, że należy nabić dawką 460g, ale mam jeszcze jedno pytanie odnośnie wymiany filtra kabinowego.
Czy filtr kabinowy należy wymienić przed ozonowaniem czy po ozonowaniu wnętrza?
Oczewiście po. A skąd wiesz, że Ci wchodzi 460g ? jaki masz kompresor ?
Rok temu nabili mi 460g i klimatyzacja działała bez problemów, natomiast dwa lata temu niewiem ile miałem czynnika bo wyrzuciłem wydruk, ale miałem problemy z parowaniem szyb a później był objaw brzęczenia.
Parowanie to od filtra, najlepiej dać węglówkę. Brzęczenie to jak najbardziej może być za dużo lub za mało czynnika. Najlepiej nabijać u kogoś kto ma max trzyletnią maszynkę bo takie zazwyczaj uwzględniają jaki masz zamontowany kompresor i odpowiednio ile trzeba dawkują czynnika. Niestety w naszych Alfach były montowane różne kompresory.
Brzęczenie było spowodowane małą ilością czynnika, natomiast parowanie - z tego co wyczytałem to użyciem za dużej ilości środka chemicznego na parownik. Filtr był akurat nowy, wymieniany miesiąc przed serwisem klimatyzacji.
W najbliższym czasie zamierzam jechać na przegląd klimatyzacji i albo się wybiorę do http://auto-klimat.com/ lub http://www.auto-klima.pl/
Miał ktoś może doczynienia z w/w warsztatami lub może coś polecić w rejonie śląsk - małopolska?
Panowie pomóżcie. Jutro będe mieć robiony serwis klimy w 159 SW 2009r.
Już czuje że klima brzęczy, więc wole zadziałać zapobiegawczo na serwis.
Klima dwu strefowa -> ile tego czynnika ma być 460g czy 550g ?
Wątek jest dosyć rozległy ...
Nie ma na to pytanie jednoznacznej odpowiedzi. U niektórych 550 g jest odpowiednią ilością (np. u mnie). U innych nie. Podobno zależy to od zastosowanego kompresora. Jeśli przy nabiciu takiej ilości klimatyzacja dość szybko się wyłączy to należy zmniejszyć o 90 g. Dotyczy to klimatyzacji dwustrefowej.
A jak jest w przypadku trzy-strefowej?
Ostatnio miałem też dylemat ile nabić. Podobno jakiś bardzo dobry program do obsługi klimatyzacji pokazywał, ze trzeba nabić 460 a ja coś pamiętałem, że wcześniej nabijali chyba 550 i w końcu nabiliśmy 480. Podobno klima ma pewną tolerancje pojemności czynnika. Jeżdżę już 2 miesiące i jest wszystko ok. Brzęczenie charakterystyczne dla zbyt małej ilości czynnika ustało.
Nie powinno być różnicy. Różnica między dwu- i trzystrefową to tylko panel sterowania i dodatkowy motoreduktor (w dwustrefowej na tył leci powietrze wysterowane motoreduktorem zgodnie z jedną z przednich stref, w trzystrefowej motoreduktor w tym samym miejscu potrafi dodatkowo domieszać zimne/ciepłe powietrze).