-
http://www.olx.pl/oferta/sprzedam-al...5-IDhAzWH.html ostatni rocznik "zwykłej" 164 w najpopularniejszym kolorze jeśli chodzi o niesuperki.
Jak przystało na wersję z Holandii totalny golas.
http://www.olx.pl/oferta/alfa-romeo-...tml#4ee2b8687c ktoś ją oglądał?
A może to auto forumowicza. Od kilku miesięcy widzę ją w ogłoszeniach.
http://www.autoscout24.pl/oferty/alf...brny-285883278
perełka z Lublina może ktoś zna?
Jeśli jest ktoś zainteresowany to przymierzam się do sprzedaży mojej 164 Super T. Spark:
http://www.forum.alfaholicy.org/sprz...ts_1997r_.html jakby był ktoś poważnie zainteresowany to mogę dorzucić kompletną 164 na chodzie też Twin Spark na części.
-
Chciałbym dołączyć się do tego wątku.
Ostatnio wpadłem na pomysł iż jakiś youngtimer Alfy może być ciekawą opcją. ( mam 159 i 156, wiec może teraz coś starszego) Skłaniam się ku 164, i tu moje pytanie, czy to dobry pomysł? ( i jak przekonać żonę :) )
Obecnie nie mam czasu na grzebanie przy autach. Chciałbym coś kupić, a za parę lat doprowadzić do stanu klasyk. Obecnie ceny 164 nie są jeszcze chyba takie złe?
A dostęp do części jeszcze jest chyba przyzwoity? jak jest z korozją w tych autach? Czy wszystkie używane są zajechane? Ile trzeba liczyć żeby kupić coś możliwego? Czy na allegro można coś trafić czy raczej zostaje szukanie po forach itp. ? Czy lepiej szukać za granicą?
Jeśli chodzi o bazę na klasyka to z silników chyba tylko V6 wchodzi w grę.
Myślę że w porównaniu do alfy 75 to dużo łatwiej kupić i naprawiać 164. A z kolei 164 jest chyba bardziej prestiżowa niż 155, choć 155 też mi się podoba.
-
Jakaś poważniejsza korozja raczej tylko w wypadkach gdy auto jest po wypadku. Oprócz tego sprawdzić belkę tylnego zawieszenia i punkty do dźwigania samochodu - ich stan dosyć powie - i radzę zwłaszcza za te przednie nigdy samochodu nie dzwigać, nawet jak są w dobrym stanie :)
Zależy czy wersja przed liftem (powiedzmy do roku 1992, chociaż już w roku 1989 był pierwszy lift, ale tych aut z 1989 raczej się nie spotyka w ogłoszeniach), obie mają swoje wady i zalety - przed liftem przednie zawieszenie jest gorsze z punktu widzenia kierowania, ale naprzykład niektóre części jak amortyzatory albo poduszki amortyzatorów narazie nie jest w odróżnieniu do lifta (Super) problem nabyć. Lift znowu ma nowsze ABS, które już jest trochę na poziomie :) I też jest szersza oferta silników V6 (12v, 24v, Q4...). I z własnego doświadczenia bym preferował wolnossącą V6, nie TB (sam go mam :D), które bardziej wymaga troskliwej opieki ;D
Też jest pytanie jaki masz budżet, sądzę że ładne auto można jednakowo dobrze nabyć w PL tak samo jak za granicą, jest to raczej kwestia cierpliwości i szczęścia :)
A naprzykład taka 155 z V6 to moim zdaniem teraz już dużo większy rarytas niż 164 i trudniej jakąś znaleźć :)
-
Budżet do dobre pytanie. Jaki muszę mieć aby myśleć o tym poważnie? Bardziej 5 czy 10 tys? Zna ktoś może tą alfę:
https://www.olx.pl/oferta/alfa-romeo...tml#4f2a175862
Najbardziej boje się rdzy. Bo naprawy mechaniczne czy elektryczne są przewidywalne raczej, mam do tego dobrych mechaników.
Natomiast blacharka to dla mnie zawsze niewiadoma. Zrobienie właściwe blacharki to bardzo duże koszty, a w sumie i tak nigdy się nie zrobi tak jak fabryka.
Moja 156 jest mechanicznie bardzo fajna, ale przyszedł czas i zaczęło wszystko lecieć w blasze, i jakby nie sentyment to już by dawno poszła do kasacji.
-
Tą którą wysłałeś widuję już od jakiegoś czasu w ogłoszeniach. Na pierwszy rzut oka nie wygląda źle, ale trzeba by sprawdzić a) czy nie cieknie (nawet naprzykład że o tym właściciel nie wie) koło szyberdachu b) co sobie sprzedający wyobraża pod "Korozja występuje w postaci małych purchli w okolicach uszczelek , które są całkowicie nie groźne i nie zbyt mocno rażące w oczy." Bo tak naprawdę nieczęsto, ale czasami się zdarza, że zacznie się korozja wokół przednniej lub tylnej szyby a to już nie miła sprawa.
Jednak za 5tys napewno można by kupić dużo większy "złom", że tak powiem i chyba warta będzie ceny. Trochę nie podobałaby mi się instalacja LPG - zwłaszcza jak to jest autko dla przyjemności a nie na codzień, ale to już moja prywatna preferencja :)
-
porównując blachę 156 do 164 wszystko przemawia na plus 164,Superka jest w podwójnym ocynku,dokładniej trzeba się przyjrzeć też mocowaniom tylnych wahaczy, trudno zdobyć nowe przednie amortyzatory,warto sprawdzić stan maglownicy.Autor ogłoszenia piszę że Alfa domaga się remontu silnika ,i wymiany amotryzatorów,reszta tak jak kolega MikeCZ napisał.Posiadam 164 3,0 1996ROK 142 TYS. KM. ZAPRASZAM NA PRV
-
A jeszcze zapytam. Jak to jest z zarejestrowaniem Alfy 164 jako zabytek? Ktoś próbował? Jest taka możliwość? Słyszałem że są kryteria starsze jak 25 lat i od 15 lat nie produkowane. Czy to może jest kwestia indywidualna zależna od danego rzeczoznawcy? Z jakimi kosztami się to wiąże?
Oczywiście szukam tylko benzyny bez gazu, to auto ma głównie ładnie wyglądać :)
-
Czytalem że jezeli samochod jest unikatowy i wnosi cos do motoryzacji mozna go zarejestrowac na zabytek.ale Po CO? Gdy zarejestrujesz auto na zabytkowe wtedy na kazda większą naprawe,czy wyjazd za granice musi wyrazic zgode konserwator zabytków. Wystarczy wykupic czlonkostwo w PZM i dostaniemy chyba 60 procent znizki na OC oczywiscie samochod musi miec 25 lat
-
Z tego co wiem to nie jest to aż tak rygorystyczne. W starszych pojazdach jest dopuszczone 10% nieoryginalności, tak przynajmniej kiedyś było. Myślę że najwięcej tu zależy od lokalnego urzędnika i rzeczoznawcy.
Mam 2 stare motocykle, i tam się przymierzam zarejestrować na zabytek.
Zalety są dwie głównie: 1. płaci się OC kiedy się potrzeba, a jak nie jeździ to się nie płaci. ( a moje sprzęty jeżdżą od święta) 2. Zwolnienie lub bardzo okrojone badania techniczne. 3. Łatwiejsza rejestracja.
Tak pytam , po prostu może ktoś to już przerabiał.
-
W ogóle nie jest rygorystyczne. Czasami auta, które łapią się na żółte tablice to jakiś żart. Jednak ja bym swojego klasyka na to nie pisał - Państwo staje się współwłaścicielem w pełnym tego słowa znaczeniu.