Printable View
A tam... Nie ma to jak normalne woskowanie :D
- - - Updated - - -
Kropelki po Koch Chemie Nano Magic Plast Care
Załącznik 103759
Tak sobie myślę jaka trwałość bd mieć (w zimę oczywiście) Hi-temp wspomagany co 1/2 tyg po myjni Sonaxem BSD,pół roku chyba powinien wtedy polezec?
Przy używaniu co tydzień BSD to zetrzesz mechanicznie wosk i będzie siedzieć sam BSD. Nawet nie będziesz wiedział kiedy wosk zejdzie bo będzie kropelkować Sonax wiec tym sposobem to i 10 lat wytrzyma ;)
Ale skąd taki wniosek, że wosk się zetrze od BSD?
Każde mycie auta, każde przecieranie fibrą nawet delikatną narusza w jakimś stopniu warstwę wosku. Zrób sobie test choćby nie wiem jak delikatny był szampon dla wosku po kilku myciach czuć zdecydowaną różnicę w kropelkowaniu. Dodatkowo dając co tydzień BSD nie odczujesz tej różnicy bo kropelkować będzie detailer ale wosku już po jakimś czasie może nie być.
No taaaak, jasne, ale to każdym QD wychochlujesz wosk jak bedzie co tydzien smarowal :) Z drugiej strony jak nie myć auta kiedy auto jezdzi i się kurzy... Napracować się przy detailingu a potem tygodniami jeździć z syfem, żeby bron Boże nie zetrzeć wosku... Ja nie wiem w takim razie w jaki sposób ludzie prezentują lakier po pol roku z mega efektem kropelkowania (niby z pierwotnego nalozenia wosku) - chyba, ze w tym czasie auto bylo myte dwa razy, przy nakładaniu wosku i przed prezentacja na filmiku (zdjęciach) po pol roku ;)
Widzę nie zrozumiałeś sensu. Tu nie chodzi, żeby nie myć auta tylko żeby się nie podniecać że wosk smarowany BSD wytrzyma pół roku bo skąd wiadomo, ze to jeszcze wosk, a nie samo BSD które kładziemy co tydzień? Po pół roku jak już nie ma wosku, a przelecisz qd też się auto będzie świecić i kropelkować jak lakier jest w dobrym stanie. Dlatego stosując QD któe powoduje mocne kropelkowanie trzeba sobie określić, ze po takim i takim czasie mimo ze kropelki będą to zmywamy co pozostało i nakładamy nową warstwę wosku.
Chodzi mi głównie o to żeby HiTemp przetrwał mi zimę na aucie,jak sie zima skończy zaraz bd zkywany i nakladany bd wosk naturalny
Spokojnie wytrzyma bo ile to my mamy prawdziwej zimy w Polsce. Miesiąc góra dwa zimowych temperatur, a woski typu 1000p czy 476s spokojnie 3 miechy posiedzą.
1) Nie wiem dlaczego doszedłeś do wniosku, że sugeruję, żeby nie myć auta bo się wosk zetrze :)
2) Nie pisałem o BSD, tylko ogólnie o QD-ach,
3) O tym, czy na aucie leży sam wosk po X czasu będziesz miał pewność tylko wtedy jak przez ten czas nie będziesz smarował go dodatkowo czymkolwiek,
4) Tak naprawdę to jakie to ma znaczenie, czy 3, czy 4 miesiące czy może pół roku, skoro splata się na to milion czynników powodujących, ze u jednego ten sam wosk przetrwa tyle i tyle a u drugiego 5 razy dłużej. Pojawia się potrzeba zabawy, to podwija się rękawy i do roboty.
Poza tym wszystkim mnie, jako osobę, która zajarała się tym od niedawna, najbardziej bawi ze ludzie poszukują i wydają kupy kasy na maksymalnie długo działające specyfiki, po to tylko, żeby następnie zmyć je z auta po ułamku potencjalnego czasu działania i zastąpić czymś nowym :)
ja w okresie wiosenno / letnim nakładam wosk co 4-5tyg , oczywiście same naturalne , teraz bd chciał położyć Hybryde FK Pink Wax, jak dla mnie wiosna/lato , jest do testowania i starania się żeby auto wyglądało cały czas jak najlepiej , a zima ? tylko do przetrwania
Po przeczytaniu tego fragmentu " Napracować się przy detailingu a potem tygodniami jeździć z syfem, żeby bron Boże nie zetrzeć wosku..."Cytat:
Napisał wkamil
Bo ja nigdzie o niemyciu nie wspomniałem. Tylko o tym, że częste mycie może usuwać wosk nie tyle chemicznie co mechanicznie.
A ja właśnie pisałem typowo o BSD bo jak damian zauwazył wczesniej bliżej mu chyba do sealanta w spray niż typowego QD jesli chodzi o trwałość i kropelkowanie.Cytat:
2) Nie pisałem o BSD, tylko ogólnie o QD-ach,
Dlatego jak pisałem trzeba wiedzieć ile wytrzyma sam wosk, zeby nie okazało się, że komuś nattys siedzi rok bo co tydzien smaruje BSD i cały czas ładnie kropelkuje ;)Cytat:
3) O tym, czy na aucie leży sam wosk po X czasu będziesz miał pewność tylko wtedy jak przez ten czas nie będziesz smarował go dodatkowo czymkolwiek,
Dlatego ja już nie ufam internetowym opinia o trwałości wosków. Bo tak naprawdę nic nie wiadomo.Cytat:
4) Tak naprawdę to jakie to ma znaczenie, czy 3, czy 4 miesiące czy może pół roku, skoro splata się na to milion czynników powodujących, ze u jednego ten sam wosk przetrwa tyle i tyle a u drugiego 5 razy dłużej. Pojawia się potrzeba zabawy, to podwija się rękawy i do roboty.
Ja osobiście zauważyłem całkiem co innego przez kilka lat, a mianowicie większość zapaleńców nie szuka wcale trwałości. Wiara jest w stanie przesiąść się z wosku X na wosk Y, który wytrzymuje kilkukrotnie krócej niż poprzedni w dodatku często wydając sporo więcej aby uzyskać kilkuprocentową różnice w wyglądzie, której i tak po za samym właścicielem nikt nie zauważy. Są tacy co co miesiąc potrafią smarować auto czym innym i podniecać się różnica w wyglądzie. Tym sposobem sam czytając wypowiedzi na KA przesiadłem się na chwile z Collinite na Nattysa bo wiara sie podniecała i co? Raz użyłem Nattysa i wróciłem do Colli. Nattys dobrym woskiem jest ale dla mnie rachunek musi być prosty jak coś wytrzymuje 3 razy krócej to oczekuje 3 razy lepszego efektu wizualnego, a jak coś jest lepsze tylko w kilku procentach, a zamiast 3 miesięcy wytrzymuje miesiąc to wg mnie zamienił stryjek siekierkę na kijek. No ale są różni ludzie jeden lubi częściej smarować auto drugi rzadziej. Moja dziewczyna stwierdziła kiedyś, ze ja to musze lubić myc auto bo zawsze mam wypucowane. Uświadomiłem ją, że jest w błędzie. Bo ja nie lubię myć auta tylko lubię kiedy auto jest czyste, a to jest spora różnica ;)Cytat:
Poza tym wszystkim mnie, jako osobę, która zajarała się tym od niedawna, najbardziej bawi ze ludzie poszukują i wydają kupy kasy na maksymalnie długo działające specyfiki, po to tylko, żeby następnie zmyć je z auta po ułamku potencjalnego czasu działania i zastąpić czymś nowym :)
Roznica jest spora, problem w tym, ze nie bardzo da się jedno oddzielic od drugiego - a przynajmniej nie do konca ;) Ja zainteresowalem sie detalingiem przypadkowo - przez to forum - przeczytalem pare wpisow gdzie ludzie przedstawiali swoje auta, a ze zawsze mnie wkurzalo usyfione auto - niezaleznie od tego czy z zewnatrz, czy w srodku - zaciekawilo mnie, ze mozna podejsc do tego tematu w nieco inny sposob niz robi to przecietny Kowalski, czyli Plaq jako panaceum na wszystko :) Moja zona nie widzi problemu, przeciwnie, tez lubi kiedy auto jest schludne. Niestety, od czasu kiedy zaczalem sie bardziej krzatac wokol alfy podswiadomie wyczuwalem "szemranie sasiadow" (mieszkam w zabudowie szeregowej). Nie pomylilem sie, przedwczoraj jak wieczorem splukiwalem auto, slysze jak przechodzacy "mimo" sasiad rzucil:
- za rzadko Kamil myjesz auto, za rzadko, powinienes czesciej.
Narodowi w naszym kraju wszystko przeszkadza, nawet czyste auto sasiada :)
A wracajac do tematu wytrzymalosci wosku, to coz, wydaje mi sie, ze to normalna rzecz, ze im czesciej bedzie auto myte, czyli na wosk bedziemy dzialac czyms innym niz tylko woda, tym bardziej skroci sie zywotnosc nawet najmocniejszego wosku - chocby od samego tarcia, nie mowiac o pianach aktywnych, czy chocby najdelikatnisjzych szmaponach. Mozna przeciez nawoskowac auto i postawic je w garazu gdzie bedzie kropelkowac przez cala wiecznosc ;) Szczerze, to mam wrazenie (po lekturze KA), ze dla niektorych gosci to wlasnie jest podstawowym celem :D
Fk1000ht trzymał mi od listopada do kwietnia bo musiał. Ale niewiele z niego zostało :) realnie oceniam w zimie na 3 mce o ile masz cleaner pod spodem i dwie warstwy wosku. W tym czasie myje średnio co 2-3 tygodnie. Z reguły na bezdotyku mikroproszek i płucze osmotyczna. Potem ogień i auto suche :)
to ja trochę wrócę do tematu... :) Z ciekawości zakupiłem coś takiego: http://www.autoland.pl/produkty/kosm...ycia_szyb/look
Wg opinii na necie nie widać różnicy pomiędzy tym Autolandem a np RainX, więc się zdecydowałem tym bardziej że mogłem go mieć w markecie od ręki... Pierwsze spostrzeżenia:
- łatwa aplikacja(troszkę tylko trzeba się namęczyć przy polerowaniu)
- efekt bez smug, szyba jest lśniąca/przejrzysta
- bardzo wydajny; na całe auto ubyło może z pół centymetra płynu
A jak w praktyce? Nie próbowałem jazdy w deszczu bo nie było okazji, a umycie szyb płynem i wycieraczkami? Rewelacja! Dotychczasowe sporadyczne piski, przeskakiwanie wycieraczek na szybie minęło jak ręką odjął, gumy gładko bez szelestu suną po szybie:) Ciekawi mnie jeszcze jak będzie z jazdą w deszczu i na jak długo wytrzyma na szybie... W każdym razie póki co same plusy :)
A ja z innej beczki czym naprawić dziurke/wypalenie w siedzeniu. Materiał coś jakby zamsz - jakieś cudowne środki?
Pawciu dzięki bardzo za opinię,bo też właśnie wczoraj pomyślałem żeby go kupić,lecz opinia na internecie mnie trochę zniechecila ,lecz jak polecasz to też zakupie i przetestuje,ponoć NW wspomaga płyn do szyb na bazie alko
Damian, szyby wcześniej wyglinkowałem, dokładnie umyłem Nielsenem Blue Window. Do aplikacji używałem zwykłej gąbki do zmywania naczyń, odczekałem chwilę i wypolerowałem. Ogólnie na bocznych szybach woda skrapla się i wszystko łatwiej spływa. Czego się obawiałem? Smug po ruchu wycieraczek, braku połysku szyb a przede wszystkim "maz" po aplikacji, bo takie efekty miałem wcześniej po K2 Vizio Plus Spray... Bardzo mnie ucieszyło że zdecydowanie polepszyła się praca/akustyka wycieraczek na szybie, wcześniej potrafiły wydać dziwne dźwięki mimo że założone mam Bosch Aerotwin :) Zobaczymy dalej jak się będzie sprawować :)
Nwm lepiej aplikowac sloneczkiem czy platkami kosmetycznymi?
słoneczkiem chyba będzie ok :P ja zwykłym zmywakiem to robiłem :D próbuj czym chata bogata :P
Też mam takie małe zmywaki to nimi spróbuje ,nie bd sloneczka marnował,dzięki za wskazówki,swoją droga trochę szkoda mi glinki na szyby ,ale żeby sie trzymało to trzeba wyglinkowac
RainX dosłownie mi rozpuścił słoneczko więc jeżeli nie polecam do nakładania, najlepiej płatki kosmetyczne się sprawdzają.
A dlaczego szkoda glinki na szyby? :P Nic się jej nie stanie :) Na szybach ma mniej roboty niż często na lakierze.
Ja szyby jadę polerką, schodzi wszystko.
mógłbyś rozwinąć temat, bo pytałem o to już wcześniej, ale nikt nie potrafił mi odpowiedzieć :)Cytat:
Napisał Marcin_M
Ja np robiłem to tak mała gąbka 80mm twarda i 3m zielony korek. 2-3 przejazdy i szyby krystalicznie czyste o śliskości nie wspominając.Usuwałem w ten sposób zapylenie które zrobił lakiernik.
Ja po myciu samochodu do szyb polecam środek Sonaxa do ręcznego polerowania szyb. Fajnie usuwa waterspoty i inne ustrojstwa idealnie przygotowując szybę do mycia :)
Ale czego nie wiesz?Cytat:
Napisał Abidibi1509
https://www.dropbox.com/s/ufptzkn7vx...2022.11.46.mp4
Kto zgadnie czym się ostatnio bawiłem :D
Jakimś impregnatem do tkanin ;)
Zimno, zimno :DCytat:
Napisał paczek.gsm
Nakładałeś kwarc lub ceramikę ? ;)
Kwarc :) Powiem tak, efekt sam w sobie kozacki, jeśli to się utrzyma przez rok to jestem w niebie.Cytat:
Napisał paczek.gsm
Wczoraj postanowiłem wziąć auto teściowi i trochę je poczyścić. Głównie chodziło mi o wyczyszczenie skóry w środku. Jest to już niemal pełnoletni Chevrolet Blazer, służący teściowi jako wół roboczy, w którym często przewozi różne syfiące rzeczy, typu narzędzia, czy skrzynki z warzywami/owocami. Krótko mówiąc - tapicerka nie była czyszczona od 17 lat, zalewana sokami, brudzona żarciem i kurzem.
Chciałem jedynie napisać, że mydło Biały Jeleń (ja używałem w kostce) jest do czyszczenia skórzanej tapicerki naprawdę dobre! Miałem wątpliwości, czy to zadziała, ale zadziałało jednak bardzo dobrze. Skóra jest o kilka odcieni jaśniejsza i zrobiła się matowa. Mogę gorąco polecić!
Fotorelacji niestety brak, ponieważ było już za ciemno, a miała tylko dostęp do aparatu w telefonie, więc i tak nie byłoby nic widać, ale następnym razem przy czyszczeniu skórki postaram się ustrzelić jakieś zdjęcie:)
UK czy zwykły?Cytat:
Napisał Krusz
Jak ładnie o niego zadbasz i dobrze położyłeś to i dłużej wytrzyma :) no chyba że robisz rocznie te 30tys km
I to jest właśnie genialne w detailingu - nie chodzi o to żeby na siłę używać kosmicznej chemii cleanerów, sealantów, OMG WTF LOL, ale używać środka który najlepiej się sprawdza do danej czynności nawet jeżeli jest tak banalny jak szare mydło - które faktycznie do czyszczenia skóry sprawdza się genialnie.
sprawdza się lecz ją wysusza więc dobrze potem trzeba ją zakonserwować
KHOT, jest dokładnie tak jak mówisz. Choć przy niektórych sprawach nie da się uniknąć zakupu drogich specyfików:)
A propos wysuszania skóry - pomyślałem, żeby ją nasmarować zwykłą Niveą soft, taka w białym plastikowym pudełku. Dobry pomysł? Nie będzie się kleiła, czy zostawiała śladów na ciuchach? Zupełnie nic na temat czyszczenia skór nie wiem, bo robiłem to w sumie po raz pierwszy, stąd może nie do końca rozsądne pytanie;)
- - - Updated - - -
KHOT, jest dokładnie tak jak mówisz. Choć przy niektórych sprawach nie da się uniknąć zakupu drogich specyfików:)
A propos wysuszania skóry - pomyślałem, żeby ją nasmarować zwykłą Niveą soft, taka w białym plastikowym pudełku. Dobry pomysł? Nie będzie się kleiła, czy zostawiała śladów na ciuchach? Zupełnie nic na temat czyszczenia skór nie wiem, bo robiłem to w sumie po raz pierwszy, stąd może nie do końca rozsądne pytanie;)
Położyłem nowość na rynku - gyeon. Kolega ma to masce 50/50 z cquarzem UK wiec napewno bedziemy wiedzieli co dluzej trzyma. W aplikachi gyeon wymiata. Docierasz odrazu po nalozeniu, i latwiej sie dociera.Cytat:
Napisał Jondi
Zabezpieczam auto (a raczej jedynie zrobiona jak narazie maske) rodzicow ktore robi chyba mniej niz 10k rocznie...
Przy specjalnym cleanerze do skóry też musisz ją potem zabezpieczyć mleczkiem do skóry - to oczywistość. Każda ze znanych firm detailingowych które mają środki do skór ma w ofercie osobno cleaner i odżywkę. Nie jestem wrogiem drogiej chemii - wręcz przeciwnie, jestem zwolennikiem zdrowego rozsądku - dedykowany cleaner ma bardzo sens kiedy czyści szybciej, lepiej, przyjemniej, itd. W tym jednym przypadku szare mydło działa cuda i jest w 100% wystarczające do tej roboty.Cytat:
Napisał Jondi
Z innej beczki: ma ktoś doświadczenie z Auto Finesse Finale Quick Detailer? Szykuję się na większy zakup - będę brał bańkę 5 litrową jakiegoś quick detailera i zastanawiam się nad nim jako alternatywą dla Sonaxa BSD. Ewentualne alternatywy: Meguiars Last Touch i FINISH KARE 425 Extra Slick Final Body Shine (bańki 1 us gal - jeżeli są wybitnie lepsze, ale wolałbym 5 litrów)
Edyta@Karol: lepiej jednak kup jakiś środek dedykowany do nawilżania skór - albo z chemii detailingowej, albo dobry środek do mebli skórzanych.
KHOT ja ostatnio zakupilem litr Finale jako następcy QD SG i powiem że efekt jest bardzo fajny ,porównywalny z SG ,ale docieranie jest o niebo lepsze,ogólnie polecam ,wet'a podbija fajnie,ale jak dla mnie pachnie jak płyn do plukania