Nie zapomnij wrzucic foto... Do mnie podgrzewacz i reszta gratów dotrze 24tego, tak więc do pracy wezmę się chyba dopiero po świętach.
Printable View
Może nie dokładnie dziś, ale odkąd kupiłem Alfinke (czyli jakiś miesiąc) zdążyłem już:
- wymienić rozrząd z pompą
- wymienić oleju z filtrem, płyn w układzie chłodzenia i filtra powietrza
- zakupić i zamontować zimówki
- wymienić lewy górny wahacz na przodzie
- wymienić dolne wahacze na przodzie
- wymienić łączniki stabilizatorów
- wymienić termostat
- wymienić linkę ręcznego
- wymienić simmering na skrzyni
- zabezpieczyć podwozie od soli i chemikaliów
a konkretnie dziś ustawiłem zbieżność:)
dzisiaj większość dnia poświęciłem mojej Belli ;)
- wymieniłem żarówki w sterowniku klimatyzacji
- Pomalowałem osłone silnika na kolor czerwony (literki czarne)
- Wymieniłem olej
- wyregulowałem wycieraczki
i na koniec Wyrzuciłem starą podsufitkę (jutro odbieram nówkę ;D)
Wymieniona linka ręcznego i klocki hamulcowe. Taki prezent dla Belli na Święta:D
Po awarii wspomagania (na mrozie puściła opaska i waż gumowy spadł z metalowego i miałem czerwony śnieg pod autem) wymiana opaski na taka którą można jeszcze dokręcać, nowiutki olej wspomagania i jak zawsze po każdej robocie musiałem sobie profilaktycznie wytrzeć silniczek z kurzu. Następnie jazda testowa i odpowietrzanie układu wspomagania.
Po 40tkm bezawaryjnej jazdy przyszedł czas na mały przegląd.
Wymieniłem gumy stabilizatora przód. Wymieniłem amaortyzatory przód(prawy musiał ucierpieć bo miał tylko 30% sprawności, lewy miał 70% ale wymieniłem tak jak się powinno oba). Wymieniłem termostat. Teraz cisza w kabinie i temeratura na wskaźniku temeratury nie spada tak nisko. Usługa u mechanika kosztowała 250zł.
a ja dolałem płynu do spryskiwaczy bo mi wypiły wszystko...
;)
Zmieniłem dywaniki na gumowe :)