Napisał
Pływak
No mistrz czytania ze zrozumieniem ( jak i pisania [emoji38] ) znów spamuje temat wiec ja odpuszczam bo wyczuwam w powietrzu kolejne 10 stron gównoburzy z udziałem jednej osoby. Dodam tylko, że nie pisałem nic o hamowaniu na równej prostej drodze no ale wiadomo daleko mi do jakiś tajemniczych szkoleń. Chociaż w sumie dałem dupy, tez mogłem napisać, ze byłem na szkoleniu z firmy, jechaliśmy dla odmiany audi, rozmiaru opon nie pamiętam, a szczegółów zdradzić nie mogę, fotek/filmików nie miałem czasu zrobić. Może też bym wypadł bardziej profesjonalnie, a tak wyszło, że hamowałem na prostej równej drodze, a nie na płycie poślizgowej, która notabene pokryte są nasz drogi w PL :D