To znowu auto Dominika, od którego kupiłem swoją V6.
Jest też właścicielem Q4 - tej za 14 000,00 zł.
Printable View
To znowu auto Dominika, od którego kupiłem swoją V6.
Jest też właścicielem Q4 - tej za 14 000,00 zł.
125 tysi do wymiany silnika to nawet jak na 16V swoisty rekord ;)
Niewątpliwą zaletą auta za osiem i pół koła są pokrowce na fotelach. Nowy właściciel ma już jeden wydatek z bańki :D:D:D
Czyli co znowu?
Nowy silnik tylko i wyłącznie dla dodatkowych 5 koni, a wy się nabijacie :) :P
Lesio też ma pewnie plastykowy dekielek, bo alu pojechał do huty :D
Te dodatkowe 5 koni to nie są przypadkiem z innego kolektora?
Nikt cudów nie wymaga, chociaż gdybym był świeżym forumowiczem, to po przeczytaniu postów forumowych, teesowych podniecaczy, liczyłbym przynajmniej na lodzika w wykonaniu 1.4 16V. O 2.0 już nawet nie wspomnę...
Czyli, wracając do przebiegów 16V, uważasz, że 125.000km to dobry wynik?