Racja, ale ja nie mówię o ilości ludzi - goracych zwolennikow Alfy, ale o strategii marketingowej, a taka miałaby (tak mi się zdaje) rację bytu.
Printable View
Strategia jakaby nie była, jest dobra. Nikt do tej pory nie prowadził testów na taką skalę, aby projekt nie wyciekł do mediów. Samochód jeżdżący w nadwoziu ghibli, albo nowy suv Maserati/Alfy w nadwoziu Fiata 500L. Oni cały czas robią swoje i podejrzewam, że po prostu śmieją się z "doktorów" piszących na forach. Zastanawiam się, czy plujący tutaj jadem 24 czerwca przestaną tu pisać ze wstydu.
Co do wszelkich porównań do marki VW i pokrewnych.. Wczoraj oglądałem dla kolegi Golfa V 1.9TDI. Porównując do 147:
-wnętrze masakra, plastikowe jak mało które.. Spasowanie wizualnie na plus, w dotyku skrzypi.
-Prowadzi się jak taczki. Kompletny brak połączenia kierowcy z samochodem. Wspomaganie jak "w Pandzie na funkcji CITY".
-na plus fotel, który da się zglebić, a ja mam 194cm wzrostu.
Moje wczorajsze podsumowanie jest takie:
Alfa 147 jest skróconą 156tką, która powstała w 1997r, a tylne zawieszenie pamięta czasy alfy 164.
VW Golf piątej generacji powstał w 2003r czyli technologicznie jest 6 lat (to jest BARDZO DUZO) młodszy od 147, biorąc pod uwagę, że częściowo konstrukcja zawieszenia w 156 jest starsza przepaść robi się jeszcze większa.
Naprawdę starałem się podejść do sprawy obiektywnie. Jestem raczej otwarty na inne samochody i chciałbym różnych spróbować.
Alfa ma dużo minusów, ale jeżeli chodzi o to co ja sobie cenię w samochodzie, czyli jakość wykonania wnętrza (użycie dobrych materiałów), sprawa wizualna, a przede wszystkim prowadzenie to GOLFOWI, który jest w "uj" młodszym samochodem ma LATA ŚWIETLNE do alfy i koniec kropka.
Zresztą tak ma być, VW to Target Fiata, a nie Alfy. Więc niech nikt nie porównuje tych dwóch marek.
Dla tych co psioczą, niech idą do najbliższego komisu i wejdą do samochodu konkurencji, a gwarantuję, że wrócą do swojego samochodu z radością.
Jak donosi "iL Sole 24 Ore" pierwsze 20 sztuk w kolorze rosso gotowe.
Strategia nie jest dobra...moim zdaniem najlepsza strategia teraz wykazało sie Volvo... przy promocji XC90. Wszyscy widzieli... kolejka do zamówień bo widzieli...a nawet nie jechali...i kupili.Tutaj zobaczą...pewnie będzie wow...a regularne zamówiennictwo...za rok
Tak, jasne, tylko że XC90 to model - kontynuacja. Wszyscy z góry założyli, że zgodnie z prawem ewolucji to wydanie będzie lepsze niż poprzednie, a poprzednie było hitem. Do tego zobaczyli design i wnętrze w wersji mega premium i pozamiatane.. nic tylko zamawiać :)
Jak Giulia będzie hitem, to przy Giulii 2 mogą taką strategię zastosować :P
Dokładnie jak pisze tomaz, w przypadku Volvo mamy do czynienia z ewolucją, więc wiadomo co się spodziewać (po za silnikami może ;) Natomiast Tipo952 będzie totalną nowością i nie wiadomo nic.
Zgadzam się z teorią o ewolucji, ale nie zgadzam się z tym, że Giulii nie będzie można zamawiać po premierze.
Co do ukrywania auta do ostatniej chwili to myslę ,że ma na to wpływ kopiowanie aut przez koreańskie koncerny bo to co robi Hyundai (kopie Mazdy) czy KIA (Ford) to dziwie się ,że niektóre modele weszły do produkcji seryjnej.
Wiecie może, czy na forum BMW,albo Audi panuje równie gorąca dyskusja, przy premierze nowego modelu?