Witam. Śledziłem temat już jakiś czas i w końcu również zalałem Bellę olejem 2t Liqui molly 1052. To niesamowite co olej do "pierdzitków" potrafi zdziałać. Miałem problem z dziwnym dźwiękiem słyszalnym w tylnej części pojazdu od spodu ( również w kabinie z tyłu) . Po wlaniu 2t i przejechaniu 50 km dźwięk lekko ucichł a po 100 km prawie w ogóle go nie ma. Ponadto poranny rozruch po nocy stania zaczynał się ZAWSZE skokami obrotów i stukami. Ostatnie 2 takie rozruchy i co? Wskazówka obrotów ani drgnie. Korekt jeszcze nie sprawdzam bo za wcześnie. Dźwięk silnika jakby lekko stlumiony. Może to przypadek że tyle rzeczy na raz się poprawiło zważywszy na krótki czas. Nie wiem. Podzielę się za 3000 km. Wiem natomiast że już nigdy nie zaleje ON bez oleju 2t