-
dwa dni temu zaczęła mi wyć (a raczej brzęczeć jak wiertarka) pompa wspomagania ale powyżej 2tyś obrotów, trochę ją też słychać przy skrajnych położeniach kierownicy, na wolnych obrotach jest cicha. Zajrzałem do zbiorniczka od płynu do wspomagania a tam płyn koloru kawy z mlekiem. Płyn się nie pieni ani go nie wybija. Podpowiedzcie co może być przyczyna takiego dziwnego koloru płynu? pompa zapewne wyje bo nie ma smarowania ale czy mogła się uszkodzić? zbiorniczek mam raczej pozmianowy. Na razie postanowiłem wymienić płyn, przepłukać układ, sprawdzić sitko i zobaczę jaki to da efekt.
-
Witam, warto zacząć na początek od wymiany płynu, koszt nie duży a może pomóc, u mnie było takie "gumowanie" i jakby pompe słychać i po wymianie płynu w dużej mierze się uspokoiło, odnośnie skrajnych położeń to tak będzie że słychać pompe to raczej normalne. A kawa z mlekiem to nie wiem u mnie płyn przed wymianą bardziej przypominał colę.
-
kolor w zbiorniczku wyglądał na kawę z mlekiem, a po spuszczeniu jak cola - prawie czarny. Po przepłukaniu układu i zalaniu nowym płynem pompy praktycznie nie słychać a i wydaje mi się że kierownica przy manewrowaniu na parkingu chodzi lżej :)
-
No to nic tylko się cieszyć :) tak jak pisałem wsześniej dla Wszystkich co się zastanawiają - warto wymienić na początku sam płyn, bo nie jednemu już pomogło :D
-
pozwolę sobie napisać jeszcze mój sposób na wymianę tutaj, bo parę osób pytało o to w innym miejscu, a ten wątek chyba jest najobszerniejszy.
A mianowicie robiłem tak, że ściągnąłem wąż powrotny do zbiorniczka (oczywiście wcześniej wyssałem strzykawką ze zbiorniczka płyn), założyłem dodatkowy wąż na tego węża powrotnego i skierowałem do wiaderka, następnie dolewałem świeżego płynu do zbiorniczka, a stary leciał do wiaderka (zapalenie silnika na sekundę/parę sekund i gaszenie i tak w kółko + kręcenie kierownicą, aż zacznie wylatywać czysty płyn, to akacja przerywana i założenie węża na powrót no i uzupełnienie płynu w zbiorniczku) tylko najlepiej to robić w 3 osoby jedna gasi/pali silnik, druga dolewa i kontroluje poziom płynu w zbiorniczku, a trzecia operuje wężem "do wiaderka" i sprawdza czy leci już nowy płyn (tylko uwaga żeby węża nie przyblokować gdzieś bo potrafi zrobić niezłe ciśnienie i ochlapać osobę nr 3 - co u mnie się stało) ;) ilość płynu na taką imprezę to 2 litry.
-
Panowie, przed wczoraj mnie również to dopadło, wymieniłem zbiorniczek, zalane tutela atf czerwony bo bałem sie o magla ze mi zacznie cieknąć, tylko przed zmianą jak jeszcze nie było problemów ze wspomaganiem to podczas pracy na wolnych obrotach było widać że płyn w zbiorniczku sie ''rusza'' a teraz ledwo jest przepływ w zbiorniczku po zmianowym o końcowych numerach 0990. Nadmienię iż wspomaganie działa o niebo lepiej teraz, lżej chodzi i nie ma żadnych dzwięków nawet przy skrajnym wychyleniu kierownicy, żadnego drgania czy ''gumowania'' kiery. Czy tak ma być?
-
Wiem, ze jak coś działa w alfie dobrze to jest dziwne ale tak, tak właśnie ma być.
-
Ale chodzi mi o to, że jak był stary zbiorniczek ale nie było jeszcze problemu z sitkiem i wszystko było w porządku to jak pompa pracowała to widać było po odkręcenu korka że ten płyn jest pompowany przez pompę, a teraz jak by stał w miejscu, czy tak ma być?
-
Tak. Płyn nie stoi w miejscu, tylko płynie, ale jest czysty i świeży. Dlatego nie widać ;)
-
Hej. Mógłby ktoś nagrać odgłosy nieprawidłowej pracy zbiorniczka/maglownicy lub chociaż opisać objawy trochę bardziej "obrazowo"?
U mnie zaraz po odpaleniu auta słychać w kabinie takie ciche bulgotanie (dźwięk jakby z konsoli środkowej/spod nóg kierowcy). W trakcie jazdy świst/bulgotanie do 40 km/h ciche, a powyżej wyraźnie słyszalne (ze stałą głośnością) przypominające trochę pracę wentylatora nawiewu. Alfa z 2008. Płyn koloru coli (średnio klarowny), trochę ponad max. Nie buzuje, ale widać, że pracuje. Przy korku widać tłuste plamy jakby wycieku. Przy skręceniu kół o parę stopni na postoju słychać głośniejszą pracę (delikatne buczenie), ale później idzie gładko do końca.
Podejrzewam skrzynię lub nieszczelność dolotu, ale fajnie byłoby przed wydaniem kasy wykluczyć inne możliwe przyczyny. Z góry dziękuję za wszelkie podpowiedzi i sugestie czy coś u mnie może odbiegać od normy oraz w jaki sposób można zdiagnozować/wykluczyć układ kierowniczy.