Dobra spotkanie w niedziele ale jeszcze nie wiadomo o której , proponuje po 17-18stej
Printable View
Dobra spotkanie w niedziele ale jeszcze nie wiadomo o której , proponuje po 17-18stej
Na dworze jest zimno i wietrznie, pozostaje parking kryty.
To jak ? 17 czy 18 muszę wiedzieć do 15stej jutro żeby przekazać kolesiom ,byłaby 147TS i 159JTDm dodatkowo
ja proponuje 17 na galerii słupsk... tylko wybierzcie poziom...
U mnie też namówiłem kolege na zakup alfy i kupił ale niestety nie będzie go na spotkanku ponieważ leci na wesele ale na następnym na pewno się zjawi...
Arku weź może kompa może ktoś będzie chciał się podłączyć...
Mój kumpel też został namówiony na 166:) I też chyba będzie. Jestem jak najbardziej za ta 17 tak jak Darek mówi. A poziom to może tak jak mówilem wcześniej- jeśli będzie w miarę ładna pogoda to na dachu, a jeśli nie to piętro niżej.
Co do ostatniego tematu związanego z lpg- http://regiomoto.pl/portal/aktualnos...g-gaz-stanieje
Oraz co do problemu z którym zgłosiłem się do warsztatu Prezesa, a niestety nie potrafili go rozwiązać- świeciła się żarówka postoju nawet po wyłączeniu zapłonu. Mój błąd że nie wpadłem na to żeby spróbować poszukać takiego problemu na forum i oddałem prosto do warsztatu. Rozwiązanie okazuje się banalnie proste i tanie, a nie koniecznie takie jak zaproponowano mi w eltecu- poprowadzenie prądu z drugiej lampy z tym że wtedy pali się info o przepaleniu żarówki. Lub wymiana centralki, czy tam komputera odpowiedzialnego za sterowanie światłami- koszta...szkoda gadać. Wiadomo że wybrałem pierwszą opcję- koszt 60zł.
tak więc panowie- wystarczy wymienić obrotomierz. http://www.forum.alfaholicy.org/156/...nia_lampa.html
Koszt obrotomierza to około 30-60zł. Jutro biorę się za rozmontowanie "dodatkowej" instalacji i poszukiwanie nowego/starego obrotomierza.
Nigdy nie tankowałem gazu samodzielnie , ktoś za to i tak pieniądze bierze a ja nie jestem przeszkolony do takiej czynności a co za tym idzie w momencie kiedy poparze się ciekłym gazem ubezpieczenie tego nie pokryje i nawet jeżeli stanie się to w drodze do lub z pracy będzie traktowane jak zwykły wypadek, 80% i brak odszkodowania. Kiedyś kolega z zakładu miał taką sytuacje.
Oj piket!!!
Co zrobił?
hehe już coś odwalił znając Darka :)