Ciebie też żonka bije za miłość do kredensów?:D
Printable View
Sama je miłuje, ale toleruje tylko jedną na raz :D
Ciekawi mnie że długo się jakoś sprzedaje to auto i nie wiem czemu. Cena nie jest okazyjna, ale za granicą trzeba dać dużo więcej za V6. Jeśli stan jest dobry i nie ma dużo przy niej pracy , to jak ktoś szuka V6 niech się skusi. Z roku na rok jest o nią trudniej i lepiej nie będzie:)
znalazłem ogłoszenie V6 wygląda zachęcająco
http://olx.pl/oferta/alfa-romeo-155-...tml#138aff0666
oglądałem, cały czas się waham. Technicznie jest bardzo dobrze. Według mojej opinii była doszczętnie rozebrana w celu lakierowania. Pomalowana jest tragicznie i tylko to spowodowało, że nią nie odjechałem. Zaproponowałem 8k i czekam, zobaczymy co się będzie działo. Auto super ale wstyd by było pokazać kolegom.
Dodano po 9 minutes:
a jeśli z tarczyna to co ? pytam z ciekawości bo będę ją oglądać jechał jeśli jeszcze aktualna do jutra będzie.
Moja V6 też jest polakierowana, dlatego że lakier bezbarwny z rosso 130 schodzi na potęgę. Ale nie jest nigdzie bita i tylko prawy błotnik przedni był wymieniany w Niemczech i sam nie wiem czemu. Lakier to najmniejszy problem. Rdza to wróg i stan silnika. Jezdziłeś tą Alfą ?? Opisz nam jak wrażenia:)
Rosso 130 to lakier akrylowy - nie ma bezbarwnego w oryginale ... chyba, że ktoś już lakierował i dał bazę+klar.