-
1 załącznik(i)
Tym którzy nie wymienili płynu w układzie wspomagania polecam zajrzeć na moje zdjęcie. Wymieniałem profilaktycznie w tamtym roku wymieniałem zbiorniczek a nie kupiłem płynu miałem dzień wolnego to wymieniłem. W słoiku płyn odessany a w wężyku nowy. Myślę że różnicę widać na 1 rzut oka. Moja procedura odessałem ile się da ze zbiorniczka odkręciłem wylałem wszystko odesłałem przez włożenie wężyka w 2 węzę które idą do zbiorniczka to co było w wężach, zakręciłem zbiorniczek i zalałem. Kupiłem 2 butelki zrobiłem tak raz, teraz pojeżdżę z tydzień albo 2 i zrobię tak samo. Może samo wspomaganie bez większych zmian ale koszt ok 29 zł za butelkę nie jest aż tak wielki żeby tego nie zrobić. Na pewno dusza bardziej spokojna. Powiem tylko że auto ma raczej realne 159 tyś i nie mam pojęcia czy kiedyś był wymieniany.
-
Panowie,
Wspomaganie zaczęło mi wyć na mrozie. Po jakiś 3 minutach zawsze przestawało. W sobotę wyczyściłem sitko w zbiorniczku (zbiorniczek z 2009 roku), a zbiorniczek w środku przepłukałem benzyną ekstrakcyjną. Przedmuchałem go sprężonym powietrzem, poczekałem aż wyschnie i złożyłem wszystko do kupy zastępując jeszcze cybanty na przewodach do zbiorniczka opaskami skręcanymi. Niestety po tym zabiegu nie ma żadnej poprawy, a w dodatku nawet po dłuższej trasie na niskich obrotach przy manewrowaniu po parkingu pompa potrafi zawyć, a płyn w zbiorniczku się burzy.
Maglownica była wymieniana latem.
Do wymiany / ew. regeneracji pompa, czy obstawiacie coś jeszcze innego?
-
Zobacz przy pompie w miejscu gdzie fragment węża metalowego łączy się z gumowym. Lubi puszczać na zaprasowaniu i przy nieszczelności są te same objawy.
-
Obejrzyj węże. U mnie ten na ssaniu (między zbiorniczkiem a pompą) sparciał od spodu na załamaniach i pompa ssała powietrze, czego efektem był wzburzony płyn i wycie pompy. Uszkodzenia były na tyle małe, że nie było widać wycieku.
-
Jak wrócę z pracy, to zajrzę do tych węży. W korku zbiorniczka mam przerwaną uszczelkę, przez co jak się burzy, to sączy się z tego olej. W efekcie pod zbiorniczkiem i wężami podłużnica jest zapocona olejem. Chyba, że właśnie sączy się z tych węży... Jutro założę zamiast tej uszczelki oring, przetrę zbiornik i pod wężami. Jeśli znowu zrobi się mokro, to pewnie węże do wymiany.
Mam nadzieję, że okaże się, że to ten ciśnieniowy jest problemem, bo pracuję w hydraulice siłowej, to mi serwisant zakuje nowy za free. Żeby go zdemontować dużo rozbierania?
-
Nie, nie jest dużo roboty jednak jak Ci walnął w tym miejscu co mi to jest problem z zakuciem bo trzeba lekko przerobić aby weszło pod prasę. Ja mam aktualnie tak zakuty, że jest w tym miejscu na skręcanym króćcu.
-
Pękniętą uszczelkę korka na zbiorniczku wymieniłem na zwykly o-ring. Może jutro uda mi się w pracy znaleźć odpowiedni kwadring. Dolałem oleju, ponieważ wyciekł przez w.w. uszczelkę. Na razie cisza. Jeśli nie zapomnę, to sprawdzę rano, czy wyje na zimno. Węże ciśnieniowe są suche, jedynie te idące do zbiorniczka są zapocone, ale nie wiem, czy nie ciekł po nich olej uciekający ze zbiorniczka. Z ciekawości w autosklepie zapytałem ile kosztuje wąż na kanale ssącym. Około 170zł za taki krótki kawałek zwykłego węża olejoodpornego to spora przesada. Znacie jakąś alternatywę oprócz używanych, które są w losowym stanie?
-
Kupiłem zwykły przewód układu chłodzenia (nie pamiętam, 14 albo 15 mm) i działa. Dla pewności po drodze zamontowałem na nim dwie opaski zaciskowe, żeby zapobiec jego ewentualnemu zagięciu.
Już prawie rok z tym jeżdżę i jest git. Wygląda estetycznie.
-
Dzięki, w takim razie zmierzę go i też spróbuję takiego zabiegu. Ciekaw jestem ile czasu taki wąż chłodniczy wytrzyma.
Rano odpaliłem ją na próbę przy -4*C i znów wyło ale tym razem tylko chwilę, choć nie wiem ile dokładnie, bo odpaliłem i pobiegłem wyjechać służbowym. Wróciłem po niecałej minucie to była już cisza.
-
Panowie od której parti (daty) sa juz wkońcu produkowane dobre zbiorniczki ??
Sory ale niemoge tego tu znalesc choc wiem i wyczytałem że było to pisane ale już dostaje oczopląsu :rolleyes:
12/2009 ??