- alfadiag nie obsługuje tych wszystkich modeli.
- może Examiner.
Printable View
- alfadiag nie obsługuje tych wszystkich modeli.
- może Examiner.
155, 164 i GTV pójdzie na FES-ie
jeśli ktoś potrzebuje diagnozy do Alfeczki, służę pomocą, złącze szerokie, kasujemy sprawdzamy wszystko, klime z kompa też odpalimy ;)
Jak coś to śmiało na PW. pomogę na 99%
TAK PS. sprawdzam FiatECUskan i Elfadiagiem, w zależności od kompa auta nie było problemów, zawsze możemy pogrzebać :)
U mnie sprawdzone wszystko, jak na razie idealnie:) i nawet przebieg sie zgadza 262k, na 2.4 nie jest tak źle
Dobry programik jest TUTAJ jedyny minus że trzeba mieć chomika jest tam jeszcze instrukcja ar 156 i instrukcja do radia ar 156. Pierwszy folder nazwany Alfa Romeo 156 tam wszystko jest
Mam poważny problem z AlfaDiagiem. Nie mogę go zainstalować. Otwieram loadera, wyswietla sie komunikat ze jakis nr został skopiowany do schowka, klikam ok, otwiera się AlfaDiag wklejam ten numer i po zatwierdzeniu prosi o zainstalowanie Net Framework. Instaluję, lecz po skończonej instalacji po kliknięciu w ikonę AlfaDiaga nie ma żadnej reakcji. Sprawdzane na 2 komputerach i jest to samo. co robić? Dodam, że chcę zrobić reset i adaptację silniczka krokowego. Mam następujące objawy: stałe falowanie na biegu jałowym 900-1100 obrotów, jest to falowanie o dużej częstotliwości, faluje non stop, po wciśnięciu pedału gazu obroty zostają powiedzmy na 4 tysiącach i nie chcą zejść niżej. FES wywala błąd P1513
- wpierw framework, potem alfadiagloader, czekamy, alfadiag loader powinien uruchomić alfadiaga.
- jeśli nie, to CTRL +C, uruchamiany alfadiag, CTLR+V.
Ok działa, dzięki bubu, ale problem z falującymi obrotami nadal pozostał, nawet po zrobieniu resetu i adaptacji. Silniczek po włączeniu zapłonu w ogóle się nie uchyla, podczas przeprowadzania jego testu też go w ogólę nie slychać, alfa odpala ale obroty ciągle skaćza tak jak na załączonym filmiku http://www.youtube.com/watch?v=8u0EH...4y91zxPn-sDLjQ Macie jakieś pomysły?
Panowie i Panie, sprawa chyba bardziej dla jakiegoś informatyka, ale ale... kiedy załączę loadera, nic się nie pokasuje, żadnego komunikatu, nic! WTF? świeżutka kopia windows'a XP sp2, jeszcze ciepła,zainstalowałem windows installer, następnie net.framework ,alfaloader, ale nic dalej się nie dzieje. Windows postawiony na virtualbox'ie. Ktoś ma jakies przypuszczenia chociaż bo mi nic do głowy nie przychodzi już :(
- a dokładnie to co na czym jest zainstalowane.
- win 7 hostem, potem virtual box a na nim xp sp2.
- i tutaj na tym xp sp2 loader nie robi nic.
Tak bubu321, host to windows 7 dokładnie home premium 64 bit (orginalny) , zainstalowany virtual box, a w nim Windows xp professional z sp2. Żadnych antyvirusów, nic; czysty system z frameworkiem i windows installerem (wymagał go framenetwork do instalacji), właśnie pod alfadiag'a. A loader pokazuje się dosłownie na sekundę w menedżerze zadań i znika, ale nic poza tym się nie dzieje. i pupa zbita. Poszedłem do kuzyna aby obbadać sprawę na jego starym juz komputerze pentium I @400mhz ;D i bez zająknięcia loader się uruchomił a była to ta sama kopia zgrana na płytę. No ale tam nie było żadnych wirtualnych przekrętów. Jakieś pomysły?
Czy program Alfadiag będzie działał na systemie win 98' ? Ponieważ jeżeli nie znajdę rozwiązania, mogę się pokusić o wrzucenie do vb windows'a 98 :D