Ja zgubiłem wątek... o czym Wy wogóle rozmawiacie??
Ja zgubiłem wątek... o czym Wy wogóle rozmawiacie??
Pytałeś o pytania więc zadałem :) cóż tu kumać :)
Aha.... :)
Aaa... taki sobie spontaniczy rozwój nieoczekiwanych wydarzeń... jasne :)
Ruszenie tematu a odpowiedzi brak :/
Nie wiem skad wzial sie ten temat, ale jakby zostal wywolany tajemnymi mocami do tablicy...
Skoro juz jestesmy przy zwierzetach i karmie to
Chcialbym Was prosic o przysluge, znak czlowieczenstwa.
W Jeleniej Gorze jest Schronisko dla malych zwierzat. Jak to zwykle bywa w naszym super kraju instytucja jest ciagle niedofinansowana i boryka sie z wszelkimi problemami.
Pomyslalem wiec, ze jako grupa Alfaholikow (plus jeden Ford :D) zdobedziemy sie na to, by podarowac schronisku troche karmy.
APEL!
Prosze Was, zebyscie zakupili i przywiezli ze soba do Borowic karme dla zwierzakow (taki bilet wstepu na impreze). Kazdy wedlug wlasnego uznania, czy to bedzie sucha karma dla psow, czy puszka z jedzeniem dla kotow... to juz jak kto woli, jak mu podopowiada sumienie. Wielkosc absolutnie dowolna. Moze to byc karma z Biedronki, Aldiego, Lidla, Tesco... kazda (oprocz wlasnych wyrobow kuchennych) :)
Dodatkowo jezeli macie w swoich domach niepotrzebna koldre, koc, poduszke, ktora chcielibyscie wyrzucic to przywiezcie ze soba. W zeszlym roku w Jeleniej Gorze mrozy siegaly przez kilka dni -30 stopni! Kazdy koc, koldra, poduszka pozwoli ocieplic kojce zwierzakow i pomoze im przetrwac zime.
O naszej akcji poinformowalem juz dyrekcje jeleniogorskiego schroniska i powiem szczerze, ze licza na kazda, nawet najdrobniejsza pomoc.
UWAGA. Nie zbieram kasy na schronisko! Prosze tylko by kazda zaloga przywiozla poprostu troche karmy (2, 3, 5 czy 10 kg to wydatek niewielki bo nie wiecej jak 15 zl, za to gest olbrzymi). Jesli macie kolldre, poduszke, koc... tez przywiezcie.
Mam nadzieje, ze nie zawiedziemy!!!
Niegłupi pomysł :)
Chyba, że pójść na wygodę... :D I złożyć zamówienie Robertowi, a później zrobić jakąś zrzutę na miejscu ? ; )
Pogadam z moim Figusiem rudzielcem na pewno sie zgodzi żeby jeden koci kocyk oddał :P a jak nie to przynajmniej jedzeniem sie z potrzebującymi podzieli bo to społecznik z natury więc coś przywiozę na pewno :)