Śruby były dobre, złapane były dobrze. Uwierz nie robiłem pierwszy raz, tym bardziej, że łapałem na odkręconych sankach ale wahacze z niskiej półki.
Printable View
Śruby były dobre, złapane były dobrze. Uwierz nie robiłem pierwszy raz, tym bardziej, że łapałem na odkręconych sankach ale wahacze z niskiej półki.
Zaliczyłem tyłek Pandy ze swojej winy - zagapiłem się przy ruszeniu - filmik z kamerki będzie jutro.
Do zrobienia:
- wybrzuszona maska
- wybrzuszony pas górny
- wciśnięta belka środkowa
- zderzak do malowania
- scudetto do wymiany
Wrrrrrrrrr....
Wysłane z mojego SM-A500FU
jaboleq, przykra sprawa ;/
Ja dzisiaj zabrałem się za czyszczenie Alfy, wszystko szło idealnie - karoseria umyta, wywoskowana. Zabieram się za odkurzanie, zaczynam od przodu, potem tył i kończę na bagażniku, otwieram bagażnik i wita mnie niebiański blask i połysk bijący od tapicerki podłogi - wylał się olej z butelki z olejem na dolewki (nigdy nie musiałem korzystać, ale wożę na wszelki wielki:cool:), 2/3 litrowej bańki poszło w podłogę, wszystko upaćkane w oleju, koło zapasowe już zaczęło pływać. Wywaliłem tapicerkę z auta i próbowałem gorącą wodą z płynem do mycia naczyń, potem benzyna ekstrakcyjną i za chole*ę olej nie chce ustąpić. Poddałem się i szukam innej tapicerki, bo nie wiem jak można wywabić olej z gąbki wygłuszenia? Jakby ktoś miał zbędną tapicerkę bagażnika do 156 SW po lificie, kolor czarny to biorę na 100%! :)
Spróbuj dalej tą drogą, ale w innych proporcjach.
Wymieszaj płyn do mycia naczyń z wodą w stosunku 1:3 i powinno się sprawdzić w tym przypadku skoro w ten sposób wyczyściłem kostkę przed domem z dość sporych śladów po ATFie z cieknącego magla. Teraz nie ma żadnego śladu, a dodam, że niestety plamy wisiały nieczyszczone przez około tydzień.
Ja będę drastyczny. To nie było dziś ale pare tygodni temu. Żeby uniknąć zderzenia z innym samochodem które wyjechalo z na skryzowanie z drogi podporządkowanej wjechałem ar 156 do rowu. Ucierpial dolny pas chlodnica błotnik reflektor zderzak. Za cala impreze zaplacilo pzu.
a mi urwało się dzisiaj znowu lusterko wsteczne:( klejone było w tym roku jakimś klejem specjalistycznym do takich rzeczy, jak widać klej mało skuteczny. Jutro jadę do zakładu gdzie zajmują się montażem szyb i lusterko wróci na miejsce :)
Ja poprzednią alfę kupiłem z urwanym lusterkiem wstecznym, sprawę załatwili goście od szyb, pierwszego dnia miejsce klejenia pomalowali jakimś czarnym podkładem, a na drugi dzień przykleili podstawę lusterka - koszt całości 20zł. Trzymało aż do sprzedaży autka :)
Co do mojego problemu z olejem w bagażniku, to poszedłem za radą maxwell i podziałałem konkretnie z płynem do mycia naczyń i dodatkowo środkiem do czyszczenia tłustych zabrudzeń - efekt taki, że pokrywę koła zapasowego chyba udało się uratować (po godzinnym suszeniu na słońcu i przejechaniu dłonią po materiale nie wyczuwałem oleju na skórze). Gorzej z wygłuszeniem bagażnika - raczej będzie ciężko całkowicie pozbyć się oleju z gąbki wygłuszenia;/. Zobaczę jutro, jak to wszystko dobrze przeschnie.
Odkurzając wnętrze połamałem tylną wewnętrzną listwe progową