Przód i tym masz taki sam średnicowo, a to jest ważne.
Wstaw foto stanu bieżnika i tego uszkodzenia.
Printable View
Bieżnik dam popołudniu, w tel mam tylko zdjęcie uszkodzenia.
Może dodam że auto przejechane ma 17 tys, połowa tego gdzieś na letnich, więc nie jest to zużyta opona.
Byłem dziś w zakładzie wulkanizacyjnym, którego właścicielem jest mój kolega.
Nie ma szans aby to założyć i na tym jeździć, uszkodzony rant który trzyma się na feldze i uszczelnia aby powietrze nie uciekało.
Powiedział że to jakiś rzeźnik demontowalnannoenoponiarz, z drugiej strony mówi że to bardzo trudno się ściąga.
Zastanawiam się jakie inne opony założyć zamiast Run flat, doradzicie coś? Problem w run flat jest też taki ze producent nie zaleca naprawiać /łatać tych opon , a jeśli już to jest ona bardzo droga.
Kolejna sprawa to jak wy jesteście zabezpieczeni na wypadek kapcia? Wiem niby można jechać na tej oponie, ale do warsztatu, a co jeśli jest niedziela, albo jakieś święta? Warsztaty zamknięte nikt nie naprawi, pomijając fakt że np. tak się uszkodzi że będzie nie naprawiana, co wtedy?
Nikt nam nie kupi takiej opony i nie podjedzie żeby założyć. Dla mnie dramat.
Zastanawiam się nad dojazdówką, wiem kosztem miejsca w bagażniku, no ale czy można Giulia jechać na dojazdówce?
Skoro Stelvio może to Giulia chyba też...
a jaka jest narracja wg której nie wolno naprawiać tych opon? One są chyba tylko wzmocnione na bokach, tak? Rok temu najechałem na śrubę. Z podobną wiedzą jak tu cytujesz, wkurzony podjechałem do pobliskiego dobrze ocenianego wulkanizatora. Poinformował mnie, że bez problemu naprawią. 80zł i zero problemów do dziś :)
Pewnie większym problemem było by rozwalenie takiej opony z boku.
Opona złom, także kolega wulkanizator wie co mówi.
Naprawiać RFT można pod warunkiem, że opona po przebiciu była bardzo delikatnie użytkowana i nie na flaku, bo inaczej jest spalona (zresztą tak samo jak i nie RFT).
Naprawa kosztuje dokładnie tyle samo co zwykłej opony, bo niczym się ta napraw nie różni. Więcej natomiast kosztuje przełożenie tej opony (no może nie u tego "miszcza" co tą przekładał ;) )
Jeśli dojazdówka będzie w dobrym wymiarze to nie ma przeciwskazań.
Nie panikuj - miałem run flat w poprzednim aucie, w nocy mi strzeliła opona w sensie zaświecił się czujnik zatrzymałem się faktycznie nie było powietrza. Przejechałem tak 200 kilometrów do domu. Rano podjechałem do wulkanizacji wrzucił na szybko jakiś śmietnik używany na to koło. I dalej jeździłem.za dwa dni kupiłem komplet bo te run flat już ogólnie miały 5 lat więc nadawały się wszystkie do wymiany i po temacie.
Tak jest z run flat jak przebijesz to nie naprawiasz tylko wymieniasz.
Minus to jest strasznie twarda i auto podskakuje
Plus jak przebijesz to jedziesz dalej
Ale z minusów to i chyba też że zawieszenie dostaje po dupie bardziej skoro tak podskakuje, nie?
Nie, bo zawias uwzględnia RF.