na prezesa klubu :)
Printable View
na prezesa klubu :)
Prezes jest jak podatki i śmierć - pewny. Tomek, trzeba by spacyfikować trochę towarzystwo bo szumi coś ostatnio.....;)
ooo i vice sie odezwal :)
trzeba bedzie przejechac do poznania i porozmawiac z panem , a takze udac sie na ta wioche kolo slubic i potrzasnac kim trzeba. a karola spacyfikujemy i przepiszemy do klubu bmw:)
przestańcie wszyscy pierdolić tylko jakieś konkrety robimy coś czy nie bo nudno
ja tam proponuje wyjscie za tydzien albo za dwa do baru na głębszą integrację:)
słuchajcie nowego dobrze mówi a nie jak wy tylko jakies babskie ględzenie
wiesz co Emtex...??nie znam CIE jeszcze ale moglbym CIE chyba polubic ...ale... ja, bardzo chetnie, ale z panami prezesami (szefostwem klubu) zapomnij zreszta pozostali czlonkowie tez nie bawia sie w takie wyjsca - oni tylko kawki pija :) no albo tak jak mi sie wydaje poprostu mnie nie lubia dlatego odmawiaja takiego wyjscia i szukaja wymowek zeby nie wyjsc...jak przejrzysz sobie kilkanasie(dziesiat) stron do tylu to zobaczylbys ile razy ja poruszalem ten temat...zawsze bylem zbywany roznymi wymowkami... wiec jesli chcesz sie integorwac w barze to trafiles do zlego klubu no chyba ze bedziemy razem sie integrowac :)
widzę że nadal nie dociera a więc drapcie się dalej a jak się uspokoi to sie odezwę nara