Seb odszedł z Ferrari, a gdyby tak Raikkonen wrócił...
Printable View
Seb odszedł z Ferrari, a gdyby tak Raikkonen wrócił...
Od wczoraj
14 May 2020
Sainz confirmed as Leclerc's Ferrari team mate for 2021
https://www.formula1.com/en/latest/a...N67Qx28Tl.html
Ja wiem, że off top i nie o Alfie, ale kurcze:
https://m.sportowefakty.wp.pl/amp/fo...-graniczyc-z-c
Wysoki poziom to mają z czego schodzić w negocjacjach:)))
Dla mnie formuła 1 to w ogóle straszliwie przereklamowana sportowa porażka. Nudy aż strach. Tyle, że na żywo fajnie warczy, bez zatyczek nie wybierać się na trybuny.
Może kiedyś tak było, teraz zatyczki do niczego nie są potrzebne, to już nie czasy potężnych, bardzo głośnych silników [emoji17] ale i tak dla mnie wspaniały sport [emoji3]
Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka
Silnik nie musi być potężny, żeby był głośny...
Nie musi. W zeszłym roku byłem na wyścigu przy prostej start - meta i uwierz mi, jest głośno, ale bez przesady. Stopery miałem że sobą, ale ani ja, ani moja lepsza połówka nie mieliśmy potrzeby ich użycia.
Jak byłem na Hungaroringu kilka lat temu, to jeden kolega nie założył zatyczek i jakieś 24h był praktycznie głuchy... :)
Może to było jeszcze w erze porządnych silników? [emoji1] jeśli tak, to zazdroszczę, chciałbym usłyszeć dźwięk tamtych bolidów podczas startu...
to nie V10 Ferrari z 99' żebyście musieli zakładać stopery...