no niby troche tak, ale tez nie tak kolorowo - bo gdybym sprzedawal z firmy od razu to VAT i podatek duzo zabierze, gdybym kupil prywatnie i jezdzil dalej to nie odliczam nastepnego auta, poza tym jezdze 2.0 R4 a nie 2.9V6. no i do tego samemu trzeba sie bujac ze sprzedaza potem - pryzjmowac tych wszystkich ogladaczy/maruderow/wynajetych rzeczoznawcow - kupa czasu, benzyny spalonej, kazdy podepta autem a niekoniecznie kupi. - jest to jakis klopot ktory w wynajmie odpada.