-
-
Może koledze chodzi o wersję Formula, bo ta podobno niewiele ustępowała 2.0 16V.
-
nie będe się spierał ale w tej formule chyba naprawde coś jest bo jeździłem kilkoma wersjami formula i lepiej sie prowadzily i zapierdzielały od zwykłych 155tek. formula były tylko w wersji 1.8 8V a 1.8 ma inne przęlożenie niż 2.0 więc moze dlatego wydawałą się żwawsza niż 2.0, co do zawieszenia to bankowo ma inne.
-
Rozmawiałem wczoraj trochę ze swoim mechanikiem na temat TS'ów. Sprowadziło się głównie do najbardziej drażliwego tematu - panewek. Z tego co on zaobserwował u siebie to problemy z panewkami występowały głównie u alfistów którzy:
1) dość intensywnie eksploatowali TS'y bez dbania o ich seriws, tzw. młodziki;
2) kupili używanego TS'a po którymś z kolei właścicielu z do końca nieznaną historią, naprawami, przebiegiem;
3) mieli wcześniej poważny remont TS'a (zerwany pasek, przeskok, stępione krzywki na wale - JTS, panewki);
Powiedział mi, że w 2010 robił trochę TS'ów (więcej info wyciągnę) jak nigdy - głównie rozrząd (przeskok, zerwanie), panewki (wymiana motoru). Przy czym zwracał głównie uwagę na motory które miały wcześniej już jakieś poważne remonty - przykład - wymiana panewek i szlif wału - wykonał klientowi po czym krótko po tym sam od niego odkupił 156-stkę - przebieg ok. 10 tys km - jechał do domu - pękła panewka - wziął wał i pokazał panewkę (a w zasadzie jej kawałki) warsztatowi który się tylko w takich naprawach specjalizuje i wykonywał wcześniej szlif - powiedzieli że tak tandetnego materiału nie widzieli (panewka) - kupił komplet nowych po raz drugi, wymienił i auto śmiga bezproblemowo już kawałek. Także mówi, że sam był dość zszokowany, pierwszy raz mu się tak zdarzyło, musiał trafić ewidentnie na podróbę albo akurat ta była wadliwie wykonana, tego się już nie dowie.
Postaram się opracować jakieś obszerniejsze info o serwisowaniu TS'ów na jego przykładzie jak tylko spotkamy się na spokojnie po robocie i pogadamy.
Jeszcze dodam od siebie - przeglądałem trochę sieć zainspirowany tym postem pod kątem awarii u innych producentów aut - panewki - pogrzebałem i znalazłem trochę tematów na forach BMW, Hondy, Renault. Domniemam, że ta przykra przypadłość męczy także inne motory które nie są wykorzystywane do normalnej, regularnej eksploatacji, lecz zmuszane są do cięższych, bardziej wyczynowych zmagań pod nogą etylino-maniaków. Także głowy do góry.
-
Panewki to bolaczka w ts ;/ ale ogólnie ts to nie jest taki bubel przy odpowiednim poszanowaniu to zrobi z 999tys przy pięciokrotnej wymianie panewek:D
-
Niestety - duże przebiegi nie są domeną silników w sportowych autach, narażone są najbardziej dość wysilone jednostki. Niewątpliwie jednak AR przyoszczędziła na materiałach, dało się 16v TS'a wykonać znacznie lepiej. Jednak pomimo kosztownej wymiany wariatora jestem z TS'a zadowolony... i oby na tym wariatorze jako ekstra wymianie z racji posiadania TS'a pozostało :D
-
Panowie co do 155 1.8 8V Formula. Mam takie cudo i faktycznie inaczej się wkręca i ma inne przełożenie niż 2,0 8V a nawet zwykła 155 1,8 8V . Dużo nie jezdziłem 2,0 8V ale kolega ma taką i nie widzę aż takiej różnicy jak z 2,0 16V którą mam teraz na części.
-
Ale jak ogólnie wypada w porównaniu do 2.0?? Lepiej powinna się wkręcać każda 1.8 bo ma mniejszy skok.
-
Bardzo porównania do 2,0 8V nie mam. Dawno temu jezdziłem za kółkiem 2,0 8V. Jeżeli chodzi o 2,0 16V to 1,8 8V lepiej się wkręca według mnie ale nie kręci się do 7 tyś obrotów.
-
Tak psioczycie na te wariatory w TS'ach a sprawdźcie sobie ceny kół zmiennych faz rozrządu np w megane 2 1.6 16v albo w pugu 307 1.4 16v - dalej twierdzicie, że wariatory są drogie?